Agro Show 2024. Nastroje niezbyt dobre, rolnicy nie chcą inwestować w maszyny

1 tydzień temu

Nastroje sprzedawców maszyn nie są zbyt dobre: rolnicy nie chcą kupować maszyn. Zniechęcają ich do tego częste zmiany legislacyjne, niskie ceny produktów, wysokie koszty produkcji, ale też ciągły brak dotacji z ARiMR – z trzech naborów żaden jeszcze nie został rozstrzygnięty. Rynek ratują tylko rolnicy wielkoobszarowi, bo nie dostają dopłat, więc gdy muszą kupić, to kupują.

Dziś rozpoczęła się 25 edycja AGRO SHOW, którego organizatorem jest Polska Izba Gospodarcza Maszyn i Urządzeń Rolniczych. To jedna z największych imprez tego typu w Europie i jedna z czołowych na świecie. W tym roku w wydarzeniu uczestniczy 670 wystawców, w tym 100 z zagranicy, a targi zajmują powierzchnię 130 tys. m2. Otwierając wydarzenie prezes PIG Przemysław Bochat podkreślił, iż w tym roku wielu wystawców zorganizowało swoje stoiska na większych powierzchniach, by móc zaprezentować swoją ofertę.

Rolnicy kupują mniej maszyn

– Sprzedaż maszyn rolniczych jest w tym roku mniejsza o 30-40% – powiedział Artur Szymczak, członek Zarządu PIGMiUR. – Dokładniejsze dane pokażą ostatnie rejestracje, ale sprzedaż ciągników zmalała od 17 do dwudziestu kilku procent, sprzedaż przyczep jeszcze bardziej.

Zdaniem Artura Szymczyka powodów spadku zainteresowania rolników zakupem maszyn jest kilka:

– Zmiany legislacyjne, niskie ceny produktów rolnych, wysokie koszty produkcji – to sprawia, iż rolnicy nie chcą inwestować, pomimo iż w rolnictwie nie jest aż tak źle – mówił Artur Szymczak.

Wszystko zależy od Ministerstwa

W trudnej sytuacji są w związku z tym sprzedawcy maszyn: duża część dealerów przeszła z potrójnej rotacji magazynowej maszyn na podwójną, a to oznacza wyższe koszty. W bliskiej przyszłości prawdopodobnie nic się nie zmieni.

– Trudno jest powiedzieć, co będzie w przyszłym roku, ale spodziewamy się, iż zmieni się niewiele. Wszystko zależy od Ministerstwa Rolnictwa, czy będą jakieś środki, które będą stymulowały rynek – mówił Szymczak.

Opieszałość ARiMR

Rolnicy nie kupują maszyn także z innego powodu – czekają na dotacje. Tymczasem Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wciąż nie zdecydowała, którzy rolnicy je dostaną.

– Olbrzymim problemem jest to, iż z obecnych 3 programów, na które Agencja ogłosiła nabory, żaden nie jest rozstrzygnięty. Tymczasem rolnicy, zwłaszcza średni, nie kupują maszyn bez dotacji, bo programy są od ponad 20 lat i rolnicy się do nich przyzwyczaili. Widzimy tu olbrzymią opieszałość ze strony Agencji – mówił Seweryn Borkowski, członek Zarządu PIGMiUR.

Niewielkie szanse na poprawę

Nie ma widoków na szybką poprawę sytuacji na rynku maszyn. Końcówka roku 2024 będzie najgorsza, prawdopodobnie nie będzie dużo lepiej w I połowie przyszłego roku. Być może sytuacja poprawi się dopiero w II poł. 2025 r., ponieważ w czerwcu jeden z programów musi zostać rozstrzygnięty.

– Prowadzimy rozmowy z Agencją, żeby przyspieszyła prace – powiedział Seweryn Borkowski.

Za 5 lat będzie lepiej…

Póki co mali i średni rolnicy czekają na dotacje, bazując na tym, iż ich park maszynowy jest względnie nowy. Jedynie rolnicy wielkoobszarowi, którzy i tak nie dostają żadnych dotacji, wymieniają zużyte maszyny na nowe. Przedstawiciele Polskiej Izby Gospodarczej Maszyn i Urządzeń Rolniczych wyrażają jednak nadzieję, iż w perspektywie 3-5 lat sytuacja się poprawi.

Idź do oryginalnego materiału