Ciąg dalszy kłopotów byłego lidera SLD. Traci posadę w państwowym gigancie

Zdjęcie: RMF


Wojciech O. - były minister rolnictwa i były lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej - został odwołany z czasowego wykonywania funkcji członka zarządu państwowego giganta branży ubezpieczeniowej, spółki PZU. Wojciech O. został zatrzymany wraz z pięcioma innymi osobami w środę 27 listopada przez Centralne Biuro Antykorupcyjne i usłyszał już prokuratorskie zarzuty. W tle są przestępstwa gospodarcze.


PZU podało w komunikacie giełdowym, iż rada nadzorcza spółki podjęła uchwałę w sprawie odwołania z dniem 28 listopada 2024 r. delegowania członka rady nadzorczej PZU Wojciecha O. do czasowego wykonywania czynności członka zarządu PZU SA. Uchwała weszła w życie z chwilą podjęcia.

Wojciech O. był czasowo delegowany do wykonywania czynności członka zarządu PZU


W komunikacie przypomniano, iż Wojciecha O. delegowano z rady nadzorczej do zarządu ubezpieczyciela 28 sierpnia br.


Uchwała przewidywała jego delegowanie na okres trzech miesięcy, liczony od dnia 2 września 2024 r.

Były lider SLD zatrzymany po akcji CBA



W środę 27 listopada w Warszawie, Radomiu i w Zgierzu agenci CBA zatrzymali sześć osób. Wśród nich był Wojciech O. Rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak informował w środę na X, iż sprawa dotyczy przestępstw o charakterze gospodarczym. Według nieoficjalnych informacji, zatrzymania dotyczą sprawy udzielenia przez Alior Bank pożyczek zadłużonym Zakładom Mięsnym Henryk Kania. Zatrzymany Wojciech O. był w tym okresie dyrektorem departamentu biznesu agro w Aliorze.Reklama
PZU podało także w komunikacie, iż - według wiedzy spółki - zatrzymanie Wojciecha O. "nie ma nic wspólnego z działalnością biznesową PZU SA", a dotyczy aktywności zawodowej Wojciecha O. z okresu 2016-2019.
W śląskim wydziale Prokuratury Krajowej w Katowicach w czwartek były kontynuowane czynności z udziałem zatrzymanych, w tym byłego ministra rolnictwa i byłego szefa SLD Wojciecha O. Polsat News potwierdził, iż Wojciech O. usłyszał prokuratorskie zarzuty - jednak prokuratura na razie nie ujawniła ich treści. Te mają być przedstawione po zakończeniu wszystkich czynności.