Coraz mniej rolników płaci składki w KRUS. Emerytura rolnicza to tylko połowa świadczenia z ZUS

1 godzina temu

Wieś się zmienia, a wraz z nią cały system ubezpieczeń społecznych rolników. Coraz mniej osób opłaca składki w KRUS, rośnie liczba pobierających świadczenia, a przeciętna emerytura rolnicza wynosi w tej chwili zaledwie około 2260 zł miesięcznie — nieco powyżej połowy świadczenia wypłacanego przez ZUS. W obliczu depopulacji wsi i starzenia się społeczeństwa system coraz mocniej opiera się na finansowaniu z budżetu państwa.

Coraz mniej rolników płaci składki w KRUS. Emerytura rolnicza to tylko połowa świadczenia z ZUS

Według zastępcy prezesa KRUS Arkadiusza Iwaniaka sytuacja jest jasna: system emerytalny rolników wymaga gruntownej modernizacji, bo struktura przepisów — oparta na ustawie z 1990 r. — nie odpowiada realiom współczesnego rolnictwa ani rynku pracy.

Maleje liczba ubezpieczonych, rośnie liczba emerytów

Na koniec II kwartału 2025 r. liczba emerytów i rencistów w KRUS wynosiła ok. 961 tys. osób. Jednocześnie coraz mniej młodych wstępuje do systemu, ponieważ wielu mieszkańców wsi porzuca rolnictwo na rzecz pracy w miastach.

Młodzi ludzie nie zostają na gospodarstwach i nie przejmują ich po rodzicach czy dziadkach, co przekłada się na spadek liczby osób ubezpieczonych – wskazuje Arkadiusz Iwaniak.

Z danych demograficznych wynika, iż 23,8 proc. mieszkańców wsi ma już ponad 60 lat. To jedna z głównych przyczyn, dla których bieżące składki nie wystarczają na finansowanie wypłacanych rent i emerytur.

Składka KRUS niska — świadczenia również

Różnica między systemem rolniczym a powszechnym widoczna jest już na poziomie składek:

  • minimalna miesięczna składka ZUS: 1773,96 zł
  • miesięczna składka KRUS: 169 zł (gospodarstwa do 50 ha)

W przypadku większych gospodarstw doliczane są dodatkowe składki, jednak są to przez cały czas kwoty niewspółmierne do wysokości składek ZUS, co przekłada się na przyszłe świadczenia.

KRUS szacuje, iż w 2026 r. przeciętna emerytura rolnicza wzrośnie do ok. 2300 zł. przez cały czas będzie to około 50 proc. średniej emerytury z ZUS.

System na budżetowym „tlenie”

Dotacje do funduszu emerytalno-rentowego KRUS od lat wynoszą co najmniej kilkanaście miliardów złotych rocznie. To pieniądze niezbędne do utrzymania stabilności wypłat — przy zmniejszającej się liczbie płatników składek i zwiększającej się populacji seniorów.

Zdaniem ekspertów, bez zmian ustawowych trudno będzie utrzymać system w długiej perspektywie.

Wielka reforma KRUS? Zapowiedzi już są

Według deklaracji przedstawicieli Kasy, nowe przepisy mają:

  • zwiększyć elastyczność systemu (rolnicy dorabiający poza rolnictwem nie traciliby automatycznie prawa do KRUS),
  • uproszczyć przyznawanie świadczeń i wydłużyć okres macierzyński,
  • umożliwić zawieszenie świadczeń w większym zakresie,
  • rozszerzyć dostęp do rehabilitacji dla rolników-seniorów,
  • doprecyzować zasady funduszu składkowego, aby szybciej reagować na klęski żywiołowe i wypadki losowe.

Chcemy, by rolnicy mogli podjąć np. krótką pracę na umowę-zlecenie bez utraty ubezpieczenia w KRUS i by fundusz szybciej pomagał tym, którzy najbardziej tego potrzebują – mówi Arkadiusz Iwaniak.

Przyszłość systemu zależy od zmian na wsi

Polskie rolnictwo przeszło w ostatnich dekadach ogromną transformację: spadła liczba gospodarstw, wzrosła ich średnia powierzchnia, wiele rodzin wiejskich łączy dziś rolnictwo z pracą pozarolniczą. To realia, których obecna ustawa w ogóle nie uwzględnia.

Jedno pozostaje pewne: jeśli liczba płacących składki będzie dalej spadać, a liczba emerytów rosnąć, system rolniczy będzie coraz mocniej uzależniony od budżetu państwa.

Zapowiadana reforma ma więc najważniejsze znaczenie nie tylko dla przyszłych rolników-emerytów, ale dla całej stabilności finansów publicznych.

Traktor zmiażdżył rolnika w rowie! Dramat w Brzekińcu

Wieś czeka na konkretne propozycje. I — jak podkreślają przedstawiciele KRUS — tym razem zmiany nie mogą być kosmetyczne, ale systemowe i długofalowe.

Idź do oryginalnego materiału