Czesław Siekierski: Rzeczywiste straty spowodowane suszą wykazać może jedynie sprawozdanie finansowe gospodarstwa (wywiad)

3 tygodni temu

System Monitoringu Suszy Rolniczej nie uwzględnia szkód powstałych w wyniku innych niekorzystnych zjawisk atmosferycznych czy błędów w agrotechnice. Określenie rzeczywistych strat spowodowanych np. wystąpieniem suszy byłoby możliwe wyłącznie po wprowadzeniu obowiązku prowadzenia rachunkowości rolnej – mówi Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Czesław Siekierski w wywiadzie dla WRP.pl

Panie Ministrze, rolnicy apelują o rezygnację z aplikacji suszowej. Dlaczego Ministerstwo Rolnictwa nie wysłuchało tych apeli?

– Cały czas wsłuchujemy się w głosy rolników. Jednak ostatnio napływają do mnie od wojewodów pisma, w których podnoszą oni problem z pozyskaniem osób do prac w komisjach szacujących szkody powstałe w wyniku niekorzystnych zjawisk atmosferycznych, w tym osób posiadających odpowiednie wykształcenie gwarantujących rzetelne szacowanie szkód.

Aplikacja suszowa nie uwzględnia błędów w agrotechnice

System Monitoringu Suszy Rolniczej podlega ciągłej rozbudowie i doskonaleniu, co pozwala na dokładniejsze szacowanie suszy i może powodować, iż blisko siebie położone uprawy tych samych roślin z uwagi na zróżnicowanie glebowe i coraz częściej występujące deszcze punktowe mogą mieć oszacowaną inną wysokość szkód. System ten nie uwzględnia jednak szkód powstałych w wyniku innych niekorzystnych zjawisk atmosferycznych czy błędów w agrotechnice.

Rzeczywiste straty – tylko na podstawie sprawozdań finansowych

Zwracam uwagę, iż określenie rzeczywistych strat w poszczególnych gospodarstwach rolnych spowodowanych np. wystąpieniem suszy byłoby możliwe wyłącznie po wprowadzeniu obowiązku prowadzenia rachunkowości rolnej i przedstawieniu przez producentów rolnych rocznych sprawozdań finansowych z gospodarstwa rolnego. Do tego czasu pozostaje ustalanie strat w gospodarstwach rolnych na podstawie szacunków.

Trwają prace nad ulepszeniem aplikacji suszowej

Na pomoc dla poszkodowanych rolników wydajemy ogromne środki budżetowe i one muszą być rozdysponowane w jasny i przejrzysty sposób. Dotyczy to również środków, które na ten cel pozyskaliśmy z Unii Europejskiej. Równolegle w Instytucie Uprawy i Gleboznawstwa w Puławach realizowane są prace nad ulepszeniem funkcjonowania aplikacji suszowej. Osobnym, bardzo trudnym tematem jest kwestia ubezpieczeń upraw i zwierząt gospodarskich. Wszyscy zgadzamy się, iż to temat, który musimy rozwiązać w pierwszej kolejności. Mamy świadomość, iż tylko powszechność ubezpieczeń może spowodować ich większą dostępność i lepsze warunki zawieranych umów.

Inne rodzaje pomocy finansowej

Dla przypomnienia, rolnicy poszkodowani w wyniku niekorzystnych zjawisk atmosferycznych mogą zgodnie z obowiązującymi przepisami ubiegać się m.in. o preferencyjny kredyty na wznowienie produkcji i odtworzenie środków trwałych; ulgę w opłaceniu bieżących składek na ubezpieczenie społeczne oraz regulowaniu zaległości z tego tytułu w formie odroczenia terminu płatności składek i rozłożenia ich na dogodne raty, a także umorzenie w całości lub w części bieżących składek na wniosek złożony do KRUS; odroczenie i rozłożenie na raty płatności z tytułu umów sprzedaży i dzierżawy nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa oraz ulg w opłatach czynszu, a także umorzenia raty płatności czynszu z tytułu umów dzierżawy; ulgę w podatku rolnym.

Zapowiadał Pan powołanie zespołów roboczych do spraw wypracowania rozwiązań problemów rolników. Czy zostały powołane? Czy działają? Jakie są efekty tych działań?

Jedynym powołanym zespołem – zespół złożony z ekspertów

Na początku lipca br. został powołany Zespół ds. monitorowania rynku zbóż, którego pracami kieruje sekretarz stanu Michał Kołodziejczak. Celem tych prac jest ocena sytuacji na rynku zbóż oraz analiza systemowych rozwiązań na tym rynku. Dotychczas odbyło się 7 spotkań Zespołu, w trakcie których poruszono wiele ważnych kwestii dotyczących sektora zbóż.

Podczas ostatniego spotkania 28 sierpnia br. w dyskusji skoncentrowano się na przebiegu żniw w kraju, sytuacji w punktach skupu oraz zbliżających się zbiorach kukurydzy na ziarno. Zbiory zbóż podstawowych (bez kukurydzy) i rzepaku zostały zakończone. Rozpoczął się zbiór kukurydzy na kiszonkę. Prognozuje się, iż zbiory kukurydzy będą rekordowe.

Rolnicy wstrzymują sprzedaż zbóż

Eksperci zespołu zwracają uwagę, iż rolnicy wstrzymują się ze sprzedażą zebranych zbóż, stąd też niski, w porównaniu do roku ubiegłego, poziom wywozu zbóż z Polski przez porty od lipca br. Dodatkowo konkurencja na światowym rynku wywołuje presję na ceny ziarna. Spadki cen skupu notowane w Polsce odzwierciedlają spadki cen na paryskiej giełdzie MATIF.

Konieczne pozyskiwanie od rolników informacji nt. stosowanej technologii

W ramach praz Zespołu odbyła się także dyskusja dotycząca realizacji postulatu w zakresie opracowania przez Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa – PIB danych statystycznych dla upraw zbóż podstawowych np. pszenicy, pszenżyta, żyta, które mogą być wykorzystane do obliczenia emisji gazów cieplarnianych dla etapu uprawy na poziomie regionów NUTS3. Miałoby to ułatwić eksport z Polski zbóż do zakładów produkujących etanol z przeznaczeniem na biopaliwa w Unii Europejskiej. Zwrócono uwagę, iż niezbędna jest kooperacja z podmiotami handlującymi zbożem i organizacjami rolniczymi w zakresie pozyskiwania od rolników specyficznych informacji na temat stosowanej technologii.

Rynek zbóż na świecie

W sezonie 2024/2025 wg Międzynarodowej Rady Zbożowej (IGC) produkcja zbóż na świecie może być rekordowa i wynieść 2320,9 mln ton co oznacza wzrost o 21,7 mln ton, czyli o 0,9 proc. w stosunku do ubiegłego roku. Zużycie zbóż na świecie będzie natomiast większe od produkcji, a w związku z tym stan zapasów na koniec sezonu wyniesie 586,0 mln ton. Jest to spadek o 0,6 proc. w stosunku do ubiegłego roku. W odniesieniu do rynku unijnego, głównie z uwagi na warunki pogodowe, największe spadki produkcji zbóż w porównaniu do ubiegłego roku prognozuje się we Francji, na Węgrzech, w Rumunii i we Włoszech.

Z powodu ASF zabito już dziesiątki tysięcy świń, z powodu HPAI setki tysięcy ptaków. Wilki co roku zabijają tysiące sztuk bydła. Czy Ministerstwo Rolnictwa może podjąć jakieś konkretne działania, żeby zatrzymać tę hekatombę zwierząt i upadek polskich gospodarstw hodowlanych?

Niewielkie pole manewru

– Hiszpanie ponad 30 lat walczyli z ASF, aż wreszcie wybili całe pogłowie trzody chlewnej. My staramy się ograniczyć do niezbędnego minimum wybijanie całych stad. Jednak przepisy dotyczące walki z ASF czy z HPAI są jednoznaczne. Tutaj nie ma zbyt dużego pola do manewru. Zwalczanie chorób zakaźnych, w tym afrykańskiego pomoru świń (ASF) i wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI) odbywa się na podstawie przepisów sporządzonych i przyjętych na poziomie Komisji Europejskiej, które jednolicie obowiązują wszystkie państwa członkowskie UE, w tym Polskę. Kluczowym zagadnieniem jest bioasekuracja. Największy wpływ na rozprzestrzenianie się wirusów jest jej ścisłe przestrzeganie.

Odszkodowania dla hodowców

Warto dodać, iż hodowcy, u których w gospodarstwie wystąpiła choroba są objęci pomocą w formie odszkodowań. Odszkodowanie przysługuje w wysokości wartości rynkowej zwierzęcia, którą określa się na podstawie średniej z 3 kwot oszacowania przyjętych przez powiatowego lekarza weterynarii oraz 2 rzeczoznawców wyznaczonych przez tego lekarza. Prawo do odszkodowania, jak również jego wysokość, ustalane są w drodze decyzji administracyjnej powiatowego lekarza weterynarii.

Pieniądze na bioasekurację

Dla producentów świń udzielana jest także pomoc w zakresie bioasekuracji. W ramach Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027 (PS WPR) na interwencję: I.10.3 Inwestycje zapobiegające rozprzestrzenianiu się ASF. Dotychczas rolnicy złożyli 2639 wniosków o przyznanie pomocy na kwotę 182,3 mln zł, w tym 1348 wniosków na kwotę 97,5 mln zł w ramach naboru w roku 2024.

Wyczerpany limit de minimis

Ponadto w zakresie bioasekuracji producenci świń mogą ubiegać się o pomoc, która ma charakter pomocy de minimis w rolnictwie na refundację wydatków poniesionych na działania związane z bioasekuracją. Na rok 2024 zaplanowano na ten cel środki w wysokości 18 923 000 zł. Wnioski można było składać do 26 lipca 2024 r. do ARiMR. Jednak ze względu na wyczerpanie krajowego limitu pomocy de minimis w rolnictwie, w tej chwili wypłata tej pomocy nie jest możliwa.

Komisja UE proceduje w tej chwili projekt zmiany rozporządzenia nr 1408/2013 dotyczący podwyższenia trzyletniego limitu pomocy de minimis w rolnictwie, zarówno indywidualnego do 37 tys. EUR na beneficjenta oraz krajowego do 512,4 mln EUR dla Polski. Pomoc na bioasekurację będzie mogła zostać wypłacona w tym roku o ile wejdą w życie projektowane zmiany.

Za działania wobec wilków odpowiada minister klimatu

Co do wilków, to za ogół przepisów krajowych dotyczących objęcia danego gatunku ochroną gatunkową, regulacje dotyczące systemu wypłaty odszkodowań za szkody wyrządzane przez zwierzęta chronione, jak również za działania prewencyjne w zakresie zabezpieczenia gospodarstw przed szkodami wyrządzanymi przez te zwierzęta odpowiedzialny jest Minister Klimatu i Środowiska. Zwracaliśmy wielokrotnie uwagę na narastające zagrożenie dla stad ze strony rosnącej populacji wilków, które nie mają naturalnych wrogów w przyrodzie. Jest to kolejny, trudny problem do rozwiązania, bo z jednej strony mamy ochronę gatunku, a z drugiej coraz większe wymagania dotyczące hodowli zwierząt i preferowania otwartych hodowli, a nie w zamkniętych pomieszczeniach.

Ministerstwo Rolnictwa proponuje rozwiązania

Wszelkie informacje docierające do nas są wnikliwie analizowane. Przekazaliśmy do MKiŚ propozycje konkretnych rozwiązań w tym m.in.: poparcie rozwiązań na poziome UE w zakresie obniżenia statusu ochrony wilka w Europie czy zniesienie ograniczeń w wypłacie odszkodowań za szkody w pogłowiu zwierząt powodowane po zmroku przez wilki, niedźwiedzie i rysie. Kolejne propozycje dotyczyły uproszczenia funkcjonującej w tej chwili procedury pozwalającej na eliminację osobników niebezpiecznych na podstawie decyzji wydawanych przez Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska oraz rozszerzenia wśród rolników informacji o możliwości pozyskania środków z Regionalnych Dyrekcji Ochrony Środowiska na działania zapobiegające przed szkodami od wilka, żubra i niedźwiedzia.

Rolnicy twierdzą, iż nie dostają odszkodowań za straty wynikłe z anomalii pogodowych. Mówią prawdę?

Na pomoc musi zgodzić się Komisja Europejska

– Formalnie mówią prawdę. Oczywiście w odniesieniu do tegorocznych przymrozków wiosennych i gradobicia. Rzeczywiście, fizycznie nie dostali jeszcze pieniędzy. Po pierwsze muszą być zakończone prace komisji suszowych. Jak już wspomniałem, są to środki budżetowe – unijne i polskie – muszą być bardzo precyzyjnie rozdysponowane. 37 mln euro i możliwość dołożenia z budżetu krajowego do 200 procent tej kwoty obwarowane są koniecznością uzyskania zgody Komisji Europejskiej na zaproponowane rozwiązania prawne dotyczące zasad wypłacania środków. To dlatego rolnicy, których gospodarstwa ucierpiały wskutek, jak to pan Redaktor określił – anomalii pogodowych – nie dostali jeszcze fizycznie tych pieniędzy.

Do dyspozycji ok. 470 mln złotych

29 sierpnia br. Stały Komitet Rady Ministrów zatwierdził rozporządzenie dotyczące tej pomocy, a Rada Ministrów podejmie ostateczną decyzję na początku września. Tak jak wspomniałem na tę pomoc mamy łącznie ok. 470 mln zł (37 mln EUR z budżetu UE oraz 74 mln EUR z budżetu krajowego). Pomoc musi zostać wypłacona rolnikom do 31 grudnia 2024 r. Nabór wniosków o pomoc zaplanowano w okresie od 1 do 22 października 2024 r. Będzie on prowadzony w sposób elektroniczny przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W przypadku, gdy kwota pomocy z wniosków będzie przekraczać dostępne środki budżetu będzie miał zastosowanie współczynnik korygujący.

Miliard złotych od ARiMR

Ponadto ARiMR finalizuje w tej chwili wypłatę pomocy dla producentów rolnych poszkodowanych w wyniku niekorzystnych zjawisk atmosferycznych. Dotyczy ona tych, w których gospodarstwach rolnych szkody w uprawach rolnych wyniosły powyżej 30 % średniej rocznej produkcji roślinnej w gospodarstwie rolnym. W ramach tej pomocy producenci rolni otrzymają ok. 1 mld złotych.

Podstawowa forma pomocy – dopłaty do ubezpieczenia

Przypomnę, iż podstawową formą pomocy mającą na celu zapewnienie uzyskania pełnej rekompensaty w przypadku wystąpienia w uprawach rolnych szkód powstałych w wyniku niekorzystnych zjawisk atmosferycznych są dopłaty do składek producentów rolnych z tytułu zawarcia umów ubezpieczenia upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. W tym roku producenci rolni mają do wykorzystania 920,5 mln zł na dopłaty do składek ubezpieczenia.

Jesienią na polskie drogi powrócą protesty rolnicze. Jak się Pan z tym czuje?

– A jak się mogę czuć? Wiedziałem jednak czego się podjąłem. Dlatego od samego początku swojego urzędowania podjąłem dialog z protestującymi rolnikami. Byłem osobiście na większości protestów. Bezpośrednich rozmów z rolnikami się nie boję. Wraz z prezesem izb rolniczych objeżdżam cały kraj i spotykam się z samorządem rolniczym w każdym województwie. Po zakończeniu tego cyklu spotkań zebrane zostaną wszystkie uwagi i wspólnie, również z innymi przedstawicielami rolników będziemy starali się wypracować najlepsze rozwiązania, a problemów jest rzeczywiście sporo. Głównym problemem jest przez cały czas niska opłacalności produkcji rolnej.

Zwracam jednak uwagę, iż część problemów udało się już wspólnie rozwiązać, chociażby choćby te dotyczące pewnych elementów Zielonego Ładu.

Uważam, iż dialog jest najlepszym sposobem znajdowania rozwiązań. Wiem też, iż niektóre z protestów mają czasem podłoże czysto polityczne, ale to nie zmienia faktu, iż rozmawiałem, rozmawiam i będę rozmawiał z rolnikami.

Idź do oryginalnego materiału