Około 1,5 godziny po rozpoczęciu sesji wartość głównych indeksów zmieniała się o mniej niż 0,1 proc. Spółki średniej kapitalizacji notowane były lepiej (0,2 prc.) od spółek małej kapitalizacji i dużej kapitalizacji, których wyceny zmieniały się minimalnie. W S&P500, który kończył wtorkową sesję rekordową wartością zamknięcia, po 90 minutach handlu rosły kursy ok. 60 proc. spółek. Najlepiej notowane były spółki użyteczności publicznej, przemysłowe (po 0,5 proc.) i finansowe (0,4 proc.). Największa podaż była w segmentach spółek ochrony zdrowia, energii (po -0,5 proc.) i nieruchomości (-0,3 proc.).
Choć Nasdaq Composite minimalnie spadał, to ponad połowa z prawie 3,4 tys. wchodzących w jego skład spółek drożała w pierwszej części notowań. Wśród technologicznych blue chipów z tzw. wspaniałej siódemki najmocniej drożały akcje Tesli (1,0 proc.), a największy spadek kursu notowała Nvidia (-0,7 proc.).
W Średniej Przemysłowej Dow Jones drożało 18 z 30 spółek. Najmocniej rósł kurs Boeinga (2,2 proc.), najbardziej taniejącej w tym roku spółki z indeksu blue chipów. Najmocniej taniały w pierwszej części sesji akcje koncernu naftowego Chevron (-0,9 proc.).
Rentowność obligacji USA również zmienia się minimalnie przed Fed. W przypadku 2-letnich spada o 0,2 pkt. bazowego, a 10-letnich spada o 1 pkt. bazowy.