Agencja przypomina, że większość ankietowanych przez nią ekonomistów spodziewała się utrzymania dotychczasowego poziomu stóp pomimo spadku inflacji w Szwajcarii przez kolejne 9 miesięcy. Reuters zwraca uwagę, że to pierwsza obniżka stóp od 9 lat w Szwajcarii.
Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) jest pierwszym dużym bankiem centralnym, który dokonuje obniżki stóp po cyklu podwyżek wymuszonych wzrostem inflacji po pandemii COVID-19.
Rynek walutowy zareagował na niespodziewaną obniżkę stóp wyraźnym osłabieniem franka szwajcarskiego. Obecnie słabnie on o 0,6 proc. do 0,9744 za euro. Wcześniej słabł nawet do 0,9783. Frank słabnie także o 0,9 proc. do 0,8946 za dolara. Wobec złotego frank również słabnie. Obecnie o 0,5 proc. do 4,4227 zł za franka.
Frank zrówna się z euro?
Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl skomentował, że to szybsze opanowanie inflacji niż w innych gospodarkach rozwiniętych sprawiło, że SNB "ponownie nie oglądał się na EBC".
"Wydaje się, że możliwe jest cięcie stóp o 25 pb na każdym z trzech pozostałych tegorocznych posiedzeń. Luzowanie polityki pieniężnej to nie jedyna dobra informacja dla frankowiczów. Kurs szwajcarskiej waluty w końcu zaczyna podlegać trendowi spadkowemu, który przyspieszył po dzisiejszej decyzji. W minionych latach władze monetarne były zaniepokojone, że inflacja może wymknąć się spod kontroli i dążyły do umocnienia CHF. Teraz, gdy wzrost cen został opanowany, preferencja ta odeszła do lamusa, czego dowodzi także dzisiejszy śmiały ruch" - wyjaśnił.
Cinkciarz.pl prognozuje, że frank powinien w najbliższych dwunastu miesiącach zrównać się wartością z euro.