Niedawno pojawiła się nowa lista zwana "brudną dwunastką", która dotyczy najbardziej zanieczyszczonych pestycydami warzyw i owoców w Stanach Zjednoczonych. Choć uważa się ją za uniwersalną, nie da się ukryć, że w Unii Europejskiej obowiązują znacznie bardziej rygorystyczne zasady co do jakości sprzedawanych produktów. Jak zatem sytuacja wygląda w Polsce? Okazuje się, że nasze warzywa również nie są bez skazy.
Jakiś czas temu Fundacja Pro-Test przebadała jabłka, które są sprzedawane w Lidlu i Biedronce. Wyniki były niepokojące, ponieważ znaleziono w nich pozostałości po pestycydach - mieszące się w obowiązujących normach. Teraz pod tym samym kątem przeanalizowano pomidory malinowe pochodzące z Polski. Pestycydy to związki chemiczne stosowane do zwalczania szkodników i chorób roślin, które są szkodliwe dla ludzkiego zdrowia. Badanie przeprowadzono w akredytowanym laboratorium. W warzywach z Lidla badacze znaleźli pozostałości trzech rodzajów pestycydów, natomiast w tych sprzedanych w Biedronce - jeden. Pomidory z Lidla zwierały cyjanotraniliprol (środek do zwalczania szkodników), pirymetanil (środek grzybobójczy, który chroni przed pleśnią) i jon bromkowy, zaś te z Biedronki miały w sobie fluopyram, czyli środek do zwalczania grzybów i pleśni. Fundacja zaznacza jednak, że we wszystkich przebadanych pomidorach ilości pestycydów mieszczą się normach prawnych. Jej przedstawiciele dodali również, że "pomidory z wykrytymi przez nas ilościami pestycydów nie spełniają norm dla warzyw ekologicznych".
W związku z tym, że informacja o wykrytych pestycydach rozeszła się szerokim echem, przedstawiciele Lidla zdecydowali się na oświadczenie w tej sprawie.
Podkreślamy, że w świetle prawa wyniki te są bardzo dobre. Wyniki porównywanych pomidorów konwencjonalnych niemal dorównują produktowi ekologicznemu. W pomidorach wykryto tylko 3 z 540 pozostałości analizowanych pestycydów. Suma wszystkich 3 wykrytych pestycydów dla produktu Lidl Polska nie przekracza 6 proc. wykorzystania dopuszczonych limitów prawnych, gdzie w produkcie konkurencji wynik ten dla pojedynczej substancji jest 2,6 razy większy (14,8 proc.). Co ważne, jedna z wykrytych substancji, czyli obecność jonu bromkowego, może być wynikiem naturalnej obecności w roślinach. Wyniki świadczą o tym, że jest to produkt całkowicie bezpieczny i nadający się do spożycia
- wyjaśniła Aleksandra Robaszkiewicz z biura prasowego Lidla dla serwisu WP. Potwierdziła również, że wszystkie wykryte substancje mieszą się w limitach prawnych regulowanych przez Rozporządzenie (WE) NR 396/2005 Parlamentu Europejskiego i Rady ws. najwyższych dopuszczalnych poziomów pozostałości pestycydów w żywności i paszy pochodzenia roślinnego i zwierzęcego oraz na ich powierzchni.