Fundusze REIT mogą wpłynąć na ożywienie GPW i rynku mieszkaniowego w Polsce, chociaż niekoniecznie w krótkim terminie - ocenili eksperci podczas Czwartkowego Forum SGH. Ich zdaniem REIT-y, chociaż jak każdy instrument inwestycyjny, obarczone są ryzykiem, to jest ono ograniczone dzięki temu, że poddawane są dużej kontroli.
"Z toczących się rozmów kuluarowych - cały czas idea (wdrożenia REIT-ów - PAP) jest rozwijana, rozmowy się toczą. Wierzę, że mamy trzech głównych interesariuszy tego procesu - Ministerstwo Rozwoju, Ministerstwo Finansów, a także GPW. Ten produkt może mocno wpłynąć na ożywienie Giełdy Papierów Wartościowych. To jest gracz, który może zyskać, a dodatkowo jest regulatorem, więc rozumie specyfikę tego produktu" - powiedziała Małgorzata Kosińska, prezes Stowarzyszenia REIT Polska.
"Zapowiedzi są i to napawa optymizmem. Dwóch ministrów oświadczyło, że są zainteresowani, by REIT-y wdrożyć (...). Nie wiem, czy REIT-y bardzo ożywią giełdę, ale na pewno wpłyną na jej rozwój" - dodał prof. Marek Bryx z Katedry Miasta Innowacyjnego z SGH.
REIT-y to fundusze umożliwiające inwestorom detalicznym czerpanie dywidend z rynku nieruchomości i będące alternatywą dla zakupu mieszkania na wynajem.
Obecnie za sprawą Ministerstwa Rozwoju i Technologii temat inwestowania w fundusze nieruchomości wraca pod postacią ustawy o SINN (Spółki Inwestujące w Najem Nieruchomości).
Eksperci uważają, że chociaż każda inwestycja obarczona jest ryzykiem, to ten instrument poddawany jest dużej kontroli. Istotne jest - w ich ocenie - wprowadzenie progu jakościowego nieruchomości, by do tego typu instrumentów wchodziły elementy najwyższej jakości.
"Nie ma inwestycji bez ryzyka, ale w Europie żaden tego typu fundusz nie zbankrutował (...). Daje on niższy zysk niż instrumenty spekulacyjne, ale jest to też instrument poddawany dużej kontroli organu nadzoru i giełdy, musi wykazywać się spełnieniem pewnych wymogów przez cały czas trwania" - powiedziała Kosińska.
"Czynnik ludzki może zawieść, ale poddany jest tu prawnemu nadzorowi i wydaje się, że ryzyko jest ograniczone na tyle, na ile można je ograniczyć" - dodał Bryx.
Zdaniem ekspertów REIT-y mogą rozwiązać wiele problemów, ale nie są lekiem na wszystkie problemy rynku mieszkaniowego w Polsce.
"Łączenie REIT-ów z rynkiem mieszkaniowym jest bardzo spekulatywne - mają przede wszystkim zarabiać pieniądze (...). Jeśli kapitał ma się rozwijać, a dywidenda być wypłacana, to REIT-y muszą być właścicielem nieruchomości dochodowych" - powiedział Bryx.
"Nam na rynku mieszkaniowym potrzeba mieszkań w miarę tanich dla osób nisko i średnio zarabiających, więc nie upatrywałbym rozwiązania w REIT-ach. (...) na początku będzie z tym trudno, więc nie chciałbym by REIT-y wiązano z pomysłem, że rozwiążą problem mieszkaniowy - na pewno nie w krótkim okresie" - dodał.
W ocenie prezes Stowarzyszenia REIT Polska, w pięć lat od uchwalenia ustawy może udać się mocno ożywić rynek. Zdaniem prof. SGH to kwestia co najmniej dziesięciu lat.
Kosińska uważa, że dużą rolę w inwestowaniu w REIT-y mogą odegrać różnego rodzaju już istniejące fundusze.
"Np. świetnym funduszem do inwestowania byłyby pieniądze zgromadzone w PPK (...). Duży gracz powinien się pojawić" - powiedziała.
"Jest też kwestia dotarcia do przeciętnego obywatela i zasugerowania, że warto włożyć pieniądze w REIT-y, to kwestia edukacji ludzi w kierunku myślenia kapitałowego długofalowego" - dodał Bryx.
W ocenie ekspertów, nie należy oczekiwań, że wartość nieruchomości będzie spadała, dlatego sens ma długoterminowa inwestycja w nieruchomości.
"W dłuższym okresie trend wzrostu cen jest wyraźny i będzie narastał, bo np. trudno jest kupić dobrą działkę (...), rośnie też cena ziemi" - powiedział profesor SGH.
Dodał, że REIT-y niekoniecznie będą miały wpływ na wzrost cen nieruchomości - tutaj głównym czynnikiem wzrostu pozostaje inflacja.
Czwartkowe Forum SGH to wspólny projekt Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie i Forum Ekonomicznego, realizowany we współpracy z PAP Biznes. Jest to cykl debat online na temat najważniejszych problemów gospodarczych, biznesowych i społecznych w kraju i na świecie. (PAP Biznes)
doa/ ana/