W sklepach będzie drogo!
To niezbyt przewrotny tytuł na tekst, tym bardziej, że co rusz można znaleźć treści sugerujące, że ceny będą spadać. Tu jednak chcielibyśmy się skupić na 2 rodzajach surowców rolnych, z których wytwarza się czekoladę oraz kawę – mowa więc o cenie kakao oraz cenie kawy, która w ostatnim czasie znowu zaczyna mocno drożeć.
Kakao – 400% wzrostu od stycznia 2023 roku
Wykres 1. Cena kontraktu na kakao w okresie 2023–2024
Źródło: www.investing.com
Reklama
Powyższy wykres sugeruje tylko jedno – czekolada i wszystkie produkty oparte na kakao drożeją i będą jeszcze droższe. Ale co się w ogóle stało z tym surowcem, że w ciągu kilkunastu miesięcy podrożał kilkukrotnie? Wszystko zaczęło się od fundamentów. Wieloletnie zaniedbania inwestycyjne, głównie u największego producenta, czyli Wybrzeża Kości Słoniowej sprawiły, że przy gorszych warunkach pogodowych, jakie miały miejsce w zeszłym roku, ceny na rynku wystrzeliły. Problem polega na tym, że szacowano spadek zbiorów w Wybrzeżu Kości Słoniowej od 8 do 12%, a cena urosła 4-krotnie. I to w prosty sposób dochodzimy do drugiej przyczyny tak drastycznego wzrostu cen tego surowca – spekulantów. I niestety to głównie środki firm inwestycyjnych spowodowały pompowanie cen surowca do obecnych poziomów.
Można byłoby do tego podejść jeszcze od drugiej strony – cena surowca bardzo podrożała, farmerzy otrzymają dużo większe pieniądze za swoje wyroby, poprawi się ich status i będą mieli środki na inwestycje. To jednak jest niestety myślenie życzeniowe. Łańcuch dostaw kakao jest tak zorganizowany, że na tym wzroście cen zarobią pośrednicy między kooperatywami skupującymi kakao od rolników, a firmami przetwarzającymi kakao. No i oczywiście inwestorzy, którzy odpowiednio wcześnie zajęli długie pozycje na kontrakcie na kakao.
Jest jeszcze druga strona medalu tej sytuacji, o której nie mówi się w zasadzie w ogóle, bo tak jest łatwiej uzasadnić wzrost cen produktów wytwarzanych z kakao już teraz. Producenci w dalszym ciągu kupują kakao po starych niskich cenach, które dalej są w magazynach, a ceny wyrobów już od jakiegoś czasu drożeją. Zgodnie z informacjami, jakie uzyskaliśmy od jednego z polskich przetwórców wysokiej jakości kakao, jeżeli te ceny się utrzymają, to powinno one mieć przełożenie na wzrost cen produktów dopiero w drugiej połowie 2025, na początku 2026 roku.
Robusta – 130% wzrostu od stycznia 2023 roku
Wykres 2. Cena kontraktu na robustę 2023–2024
Źródło: www.investing.com
Drugim przykładem drastycznych wzrostów w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy jest kawa, gatunku robusta. Tu wzrost wyniósł około 130%. A jaka była tego przyczyna? Największymi producentami tego gatunku kawy jest Wietnam i Brazylia, z czego Brazylia niemal całą produkcję zużywa na własne potrzeby, a Wietnam właśnie zaopatruje świat w tę niższej jakości kawę, która używana jest to tanich kaw ziarnistych i mielonych przez wielkie koncerny i do produktów typu instant. I tu pierwotną przyczyną są również fundamenty – przesunięcie w czasie monsunów w zeszłym roku doprowadziło do słabszych zbiorów o około 15%. To sporo, jednak nie uzasadnia to takiego wzrostu cen. Tymbardziej, że w tym samym czasie spodziewano się wręcz świetnych zbiorów arabiki w Brazylii i bardzo dobrych zbiorów robusty w Brazylii.
I również w tym wypadku wtórną przyczyną drastycznego wzrostu cen byli spekulanci. Bo owszem, w historii miały miejsce już mocne wzrosty cen tego surowca, ale nigdy w takiej skali i w tak krótkim czasie. I zawsze miały one charakter fundamentalny. I ten wzrost cen wszyscy w sklepach odczują dużo szybciej niż w przypadku produktów wytwarzanych z kakao.
Skoro robusta drożej, to arabika też
Dynamiczny wzrost cen robusty spowodował, że i kontrakty na arabikę zaczęły drożeć, mimo fundamentalnie zupełnie odwrotnej sytuacji. Ale ponieważ mieliśmy do czynienia z sytuacją, w której dużo gorszej jakości robusta była droższa niż lepszej jakości arabika, rynek szybko tę anomalię wyrównał.
Wykres 2. Cena kontraktu na arabikę 2023 – 2024
Źródło: www.investing.com
Od początku 2023 roku cena arabiki podrożała o skromne 39%, co jednak bardzo istotne wbrew wszelkim fundamentalnym przesłankom. Poprzednie zbiory w Brazylii, największego producenta arabiki na świecie, były zdecydowanie lepsze niż przed rokiem i lepsze od prognoz. W tym roku prognozuje się, że produkcja może być nawet 15% wyższa niż przed rokiem i również ma być wyższa w Kolumbii czy innych grajach Ameryki Południowej. Mimo to ceny w tym czasie w dalszym ciągu rosły. I znowu to kwestia spekulantów.
I tak jak w przypadku kakao, to nie farmerzy skonsumują wzrost cen kawy, chociaż w wypadku kawy coś z tego wzrostu przypadnie również im, ale głównie pośrednicy.
Podsumowując, spodziewajmy się, że ceny wyrobów czekoladowych będą drożeć, podobnie jak najtańszych kaw i produktów wytwarzanych z najtańszych kaw. Szkoda, że pieniądze, które zapłacą konsumenci, nie trafią prosto do farmerów, a w głównej mierze do pośredników. I na koniec pytanie otwarte: czy na pewno na każdym surowcu rolnym powinna być możliwość w pełni otwartej spekulacji?
19.04.2024
Źródło: DenisMArt / Shutterstock.com
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przejdź do logowania