Quercus TFI celuje w 6 mld zł aktywów

Kamil KosińskiKamil Kosiński
opublikowano: 2024-04-19 14:11

Giełdowe TFI osiągnęło rekordowy poziom aktywów pod zarządzaniem. Zakłada, że niebawem znacznie poprawi ten rekord.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Na koniec marca 2024 r. aktywa pod zarządzaniem Quercus TFI wyniosły 5,06 mld zł. To o 15 proc. więcej niż trzy miesiące wcześniej, a firma liczy, że niebawem aktywa klientów jakimi zarządza urosną o kolejne 20 proc.

- Znaleźliśmy się z aktywami na najwyższym poziomie w historii i przebiliśmy 5 mld zł - mam nadzieję, że już na dobre. Teraz będziemy usilnie pracować nad tym, by dotrzeć do 6 mld zł. Mamy nadzieję, że w najbliższych kwartałach się to uda – mówi Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.

Podtrzymuje stanowisko, że każdy miesiąc, w którym wpłaty klientów przewyższają wypłaty o 50 mln zł jest dla firmy udany, a gdy dodatnie saldo przekracza 100 mln zł – bardzo udany. Nie nastawia się na takie napływy, jak w styczniu i lutym, gdy bilans sprzedaży wynosił – odpowiednio – 157 i 238 mln zł (w marcu było to 87 mln zł).

To jeszcze nie koniec

Sebastian Buczek zakłada, że oprocentowanie depozytów bankowych nadal będzie sprzyjać napływom do TFI, ale uważa, że spadną one w stosunku do obserwowanych w pierwszym kwartale 2024 r.

- Nie spodziewamy się napływów do naszej branży rzędu 4 mld zł co miesiąc przez cały rok, ale zakładamy, że każdy kolejny miesiąc i tak będą cechowały miliardowe napływy – zaznacza Sebastian Buczek.

Napływom mają sprzyjać nie tylko stawki oprocentowania lokat, ale też sytuacja na rynkach finansowych. Szef Quercusa, choć zaleca większą ostrożność względem akcji w drugiej połowie 2024 r., to jednocześnie wychodzi z założenia, że okolice 85 tys. pkt osiągnięte przez WIG na początku kwietnia nie są maksimum tego indeksu. Wraz ze zbliżaniem się końca roku liczy też na poprawę wyników funduszy obligacji długoterminowych.

- Spodziewamy się poprawy w segmencie obligacji wraz ze zbliżaniem się do obniżek stóp procentowych przez Fed i EBC. Te obniżki są odsuwane w czasie, ale zakładamy, że w końcu nastąpią – komentuje Sebastian Buczek.

Nic nie wskazuje na fuzję TFI

Aktywa Quercusa nie wzrosną raczej w wyniku fuzji. Sebastian Buczek przyznaje, że nie są prowadzone rozmowy na temat połączenia ze Skarbcem TFI i Esaliens TFI. Propozycję fuzji, jaką Quercus złożył konkurentom, PB opisał w styczniu 2024 r.

- Responsywność tych podmiotów okazała się umiarkowana. Na dzisiaj nie toczą się żadne rozmowy w sprawie połączenia – informuje Sebastian Buczek.

Pośrednio Quercus jest jednak zaangażowany w potencjalną konsolidację dystrybutorów funduszy, jakimi są spółki F-Trust oraz iWealth Management. W tej ostatniej ma 19 proc. udziałów.

- Nie zdradzę wielkiej tajemnicy jeśli powiem, że rozmowy toczą się i idą we właściwą stronę. Prawdopodobieństwo połączenia obu podmiotów oceniamy jako wysokie – deklaruje szef Quercusa.

Quercus w pełni kontroluje firmę o podobnym profilu. Jest nią Dom Inwestycyjny Xelion. W pierwszym kwartale 2024 r. wypracował on 1,2 mln zł zysku netto. Jak na Xelion to wyśmienity wynik (265 proc. więcej niż rok temu).

Sam Quercus osiągnął w pierwszym kwartale 6,5 mln zł skonsolidowanego zysku netto, czyli o 97 proc. więcej niż w pierwszym kwartale 2023 r. W pierwszym kwartale zdołał jednak utworzyć 11,4 mln zł rezerwy na success fee, którą być może będzie mógł rozliczyć na koniec roku. Na razie zaksięgował w przychodach nieco ponad 2 mln zł z tegorocznego success fee.

- Należy pamiętać, że w takim wypadku od razu tworzymy rezerwę na premie dla pracowników i nie wpływa to jeden do jednego na poziom zysku netto, bo jeszcze musimy zapłacić podatek – tłumaczy Sebastian Buczek.