Kolejne nieznane e-maile Satoshi'ego Nakamoto. Tak wyglądała wstępna koncepcja bitcoina | Wiadomości | CrypS.

Kolejne nieznane e-maile Satoshi’ego Nakamoto. Tak wyglądała wstępna koncepcja bitcoina

Karolina Zawodnik
Satoshi Nakamoto

Wczesny uczeń twórcy największej z kryptowalut – Martti Malmi – znany również pod pseudonimem Syriusz, ujawnił niedawno ponad 250 e-maili, wymienianych z samym Satoshim Nakamoto we wczesnych fazach istnienia bitcoina (BTC). Te zaś dostarczają szeregu kluczowych wskazówek dot. początków tej wirtualnej waluty.


  • Z e-maili pochodzących od twórcy BTC wynika, iż największa z kryptowalut wcale nie miała pełnić funkcji aktywa inwestycyjnego, ani też spekulacyjnego,
  • Prawdziwym celem stworzenia bitcoina było uczynienie go pieniądzem typu peer-to-peer (P2P) pozwalającym na bezpieczne i zdecentralizowane transakcje.

Oto prawdziwy cel bitcoina

Z e-maila pochodzącego z 3 maja 2009 r. wynika, że według intencji Satoshi’ego Nakamoto BTC miał stanowić głównie anonimową walutę cyfrową typu P2P. Jej głównymi zaletami według samego twórcy był brak centralnego organu, który by ją emitował. Zamiast tego, zadanie to wspólnie wypełniają węzły uruchomione w sieci Bitcoina

Nieznany do tej pory twórca największej z kryptowalut wskazywał także na efektywność mechanizmu osiągania konsensusu Proof of Work (PoW), jaki wykorzystuje BTC. Podkreślał on wówczas, iż ten zużywa o wiele mniej energii, niż tradycyjne systemy bankowe. Co więcej, twórca BTC uznał, że główną zaletą PoW jest umożliwienie funkcjonowania systemu P2P bez udziału zaufanej strony trzeciej. 

Dla Satoshi’ego Nakamoto istotna była również edukacja społeczności na temat bitcoina. Uznał on, iż kryptowaluta ta potrzebuje strony internetowej z wszelkimi informacjami wyjaśniającymi, w jaki sposób działa BTC oraz, jak z niego korzystać. W ten oto sposób chciał on przyciągnąć do tej wirtualnej waluty więcej użytkowników.

Pomysły dotyczące stworzenia giełd dla bitcoina

Twórca największej z kryptowalut wspominał również w e-mailach o tym, iż powstanie platform, które pozwalałyby na wymianę BTC za waluty fiducjarne i odwrotnie, byłoby korzystne dla bitcoina. Choć sam nie chciał się tym zajmować, zasugerował, iż takie giełdy mogłyby powstać niezależnie od niego. 

Satoshi Nakamoto chciał przede wszystkim, aby stworzona przez niego kryptowaluta stała się łatwo dostępna dla wielu osób z całego świata. Należy mieć na uwadze to, że od tamtej pory wizja twórcy BTC całkowicie ewoluowała. Choć utorowano drogę do szerszego zastosowania i użyteczności bitcoina, pod wieloma względami odbiegł on od bycia głównie środkiem wymiany typu P2P. 

Mimo iż dziś bitcoin jest akceptowany, jako forma zapłaty w wielu miejscach, a niektóre kraje tj. Salwador uczyniły go prawnym środkiem płatniczym, w głównej mierze przyciąga on osoby chcące na nim zarobić, bądź dywersyfikować swój portfel inwestycyjny o aktywo pozwalające na przenoszenie wartości środków w czasie. 

Satoshi Nakamoto



reklama

Dodaj komentarz

Ostrzeżenie o ryzyku Kryptowaluty oraz produkty lewarowe to bardzo ryzykowne istrumenty finansowe, mogące spowodować szybką utratę kapitału.

Materiały opublikowane na tej stronie mają jedynie cel informacyjny i nie należy ich traktować jako porady inwestycyjnej (rekomendacji) w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o obrocie instrumentami finansowymi. Nie są również doradztwem prawnym ani finansowym. Opracowania zamieszczone w serwisie Cryps.pl stanowią wyłącznie wyraz poglądów redakcji i użytkowników serwisu i nie powinny być interpretowane w inny sposób.

Niektóre artykuły opatrzone są odnośnikami do innych stron. Służy to uzupełnieniu przedstawionych informacji.
Niektóre jednak linki mają charakter afiliacyjny: prowadzą do oficjalnych stron producentów, na których można kupić opisywany produkt. Jeśli użytkownik dokona transakcji po kliknięciu w link, nasz serwis pobiera z tego tytułu prowizję. Nie wpływa to na finalną cenę produktu, a w niektórych przypadkach ją obniża. Portal CrypS.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści, które znajdują się na podlinkowanych stronach.