Kup subskrypcję
Zaloguj się

Samochody elektryczne w garażu naładują tylko wybrańcy. Prądu nie wystarczy

Choć kierowcy coraz częściej przesiadają się na elektryki, to ładowarka w podziemnym garażu może okazać się dobrem wyłącznie dla wybranych. Jak opisuje "Puls Biznesu", w podziemnych garażach pojawiają się ładowarki do samochodów elektrycznych, ale prądu nie wystarczy dla wszystkich.

W starych budynkach montaż ładowarki może okazać się niemożliwy.
W starych budynkach montaż ładowarki może okazać się niemożliwy. | Foto: Pond Thananat / Shutterstock

Rada Unii Europejskiej przegłosowała niedawno rozporządzenie zakazujące rejestracji nowych samochodów spalinowych po 2035 r. Zgodnie z prawem już teraz deweloperzy na etapie projektu nowych osiedli muszą zadbać o stworzenie odpowiedniej dla elektryków infrastruktury.

Pakiet przyłączeniowy powinien zapewnić ładowanie mocą po 3,7 kW dla połowy miejsc parkingowych w przypadku budynków wielorodzinnych w gminach powyżej 100 tys. mieszkańców, dla których uzyskano pozwolenie na budowę po 28 maja 2021 r.

Dalsza cześć artykułu pod wideo:

Okazuje się jednak, że mieszkańcy starszych budynków mogą mieć problemy. — Gdyby samochody elektryczne miały bardziej się upowszechnić, to w największych wspólnotach, liczących 500-700 mieszkań, moc przyłączeniowa prądu wystarczy na kilka czy kilkanaście ładowarek — twierdzi cytowany przez "Puls Biznesu" Mariusz Łubiński, prezes firmy Admus, która zarządza lokalami ponad 100 dużych wspólnot mieszkaniowych w Warszawie i jej pobliżu.

"Według Polskiego Związku Firm Deweloperskich zapewnienie mocy do ładowarek dla połowy mieszkań dostarczanych przed kryzysem przez deweloperów odpowiada jednej czwartej energii zużywanej w Warszawie" — opisuje dziennik.

Nawet gdy technicznie możliwe jest umieszczenie ładowarki w danym garażu, to dla lokatorów będzie to spory wydatek. "Według Mariusza Łubińskiego indywidualny zakup i montaż licznika kosztuje od kilku do kilkunastu tysięcy złotych, a ładowarka od 1,5 tys. zł do kilku tysięcy" — czytamy w "Pulsie Biznesu".

A powszechne stacje ładowania to pieśń przyszłości. Zgodnie z licznikiem elektromobilności, pod koniec lutego funkcjonowało 5266 ogólnodostępnych punktów w całym kraju. Tymczasem liczba pojazdów to już ok. 70 tys.