Niemiecka prasa: Europa nie jest gotowa na e-samochody

Niemiecka prasa: Europa nie jest gotowa na e-samochody

Dodano: 
Samochód elektryczny, zdjęcie ilustracyjne
Samochód elektryczny, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay
Prasa w Niemczech komentuje decyzję Unii Europejskiej w sprawie zakazu rejestracji samochodów z silnikami spalinowymi od 2035 roku.

W ostatni wtorek w Brukseli ministrowie krajów członkowskich Unii Europejskiej odpowiedzialni za energetykę opowiedzieli się za zakazem sprzedaży samochodów spalinowych od 2035 roku. Reprezentanci Polski, jako jedyni, zagłosowali przeciw tej decyzji. Bułgaria, Włochy i Rumunia wstrzymały się od głosu.

Argumentem polskich władz za odrzuceniem zakazu było między innymi wsparcie dla wolnego rynku. "Naszym zdaniem czynnikiem decydującym o wyborze technologii na kolejne dziesięciolecia powinien być rynek i społeczeństwa, a nie przymus UE" – napisała w mediach społecznościowych minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.

Kłopoty z e-samochodami w Europie

Niemiecka prasa zwróciła uwagę w swoich komentarzach na problem ze stacjami ładowania pojazdów elektrycznych. Z analizy dziennika "Die Welt" wynika, że aż 61 proc. wszystkich stacji w Europie znajduje się w jedynie trzech krajach – Holandii, Francji i Niemczech.

"Europejska rzeczywistość nie dotrzymuje kroku ambitnym planom. Przede wszystkim gospodarki krajów w Europie Wschodniej i Południowo-Wschodniej nie są przygotowane do rezygnacji z silników spalinowych i zastąpienia ich elektrykami" – zauważył Tobias Kaiser w artykule pod tytułem "Europa – elektryczna pustynia", na który w sobotę powołał się portal dw.com.pl.

Cytowani w niemieckiej prasie przedstawiciele branży e-samochodów uważają, iż "co tydzień w Europie powinno powstawać 14 tys. nowych stacji ładowania [pojazdów elektrycznych – przy. red.], aby do 2030 roku liczba miejsc, gdzie można doładować baterię samochodu, osiągnęła 6,8 mln". "W przeciwnym razie UE nie uda się zrealizować celu obniżenia emisji CO2" – stwierdzili komentatorzy.

Odnosząc się do decyzji Unii Europejskiej, publicyści podkreślili, że Komisja Europejska "powinna zatroszczyć się o to, by unijne środki finansowe płynęły do krajów biedniejszych, w których sieć stacji ładowania musi być rozbudowywana".

Czytaj też:
Ziobro uderza w absurd UE. "Będziecie musieli je kupić"
Czytaj też:
Morawiecki ostro o Brukseli: Nie do zaakceptowania

Źródło: dw.com.pl
Czytaj także