Nie mają gdzie mieszkać, zostają u rodziców. Tak źle jeszcze nie było

Już ponad połowa dorosłych Polaków mieszka z rodzicami – wynika z najnowszych szacunków Eurostatu na temat osób w wieku od 25 do 34 lat. Tak słabych wyników nie było od co najmniej 2005 roku. Problem ten dotyczy już 2,5 mln osób.

Publikacja: 29.05.2023 10:28

Nie mają gdzie mieszkać, zostają u rodziców. Tak źle jeszcze nie było

Foto: Adobe Stock

Rok 2022 był dla osób wchodzących w dorosłość szczególnie trudny. Jeśli chciały one zamieszkać na swoim to mogły się poczuć jak między młotem a kowadłem. Z jednej strony banki zakręciły kurki z kredytami i bardzo trudno było o kredyt hipoteczny na zakup mieszkania. Alternatywą często tylko teoretycznie był najem. Na rynku brakowało bowiem wolnych mieszkań, a ich ceny gwałtownie wzrosły (przeciętnie o 20-25 proc.). Dziś już wiemy jakie dało to efekty. Dane Eurostatu sugerują, że wśród osób w wieku od 25 do 34 lat ponad połowa (51 proc.) mieszkała w 2022 roku z rodzicami. To najgorszy wynik w trwającej już prawie dwie dekady historii badań prowadzonych przez Eurostat.

Czytaj więcej

Mieszkania drożeją, ale mniej niż wskazują średnie ceny ofertowe. Realne zmiany

Trzy lata wyraźnego pogorszenia sytuacji mieszkaniowej młodych

Od 2020 roku sytuacja młodych dorosłych pogorszyła się wręcz skokowo. Była to nagła i dość nieoczekiwana zmiana. Wcześniej bowiem - w latach 2015-2019 – malał odsetek młodych dorosłych mieszkających z rodzicami. W tym czasie poprawiająca się sytuacja materialna obywateli nie ominęła też młodych, którym łatwiej było podjąć decyzję o usamodzielnieniu się.

- Wszystko to z nawiązką zrujnował jednak rok 2020. Winna była oczywiście epidemia, a raczej jej konsekwencje. Spowodowały one negatywne zmiany w życiu większości obywateli - wskazuje Bartosz Turek, główny analityk HREIT.

W konsekwencji jednak szczególnie wiele osób będących na początku dorosłego życia, albo postanowiło wrócić do domu rodzinnego, albo przynajmniej nie zdecydowało się na wyprowadzkę.

- Wydawało się to racjonalne w obliczu zawirowań na rynku pracy, zamknięcia wybranych segmentów gospodarki, zdalnej pracy czy nauki. Co ciekawe, w 2020 roku odsetek młodych dorosłych, którzy mieszkali z rodzicami, najmocniej wzrósł w gronie osób w wieku od 30 do 35 lat. Mówiąc wprost – problem najmocniej dotknął trzydziestolatków. Dane te potwierdzają jak duże znaczenie dla narastania problemu miało to, że w 2020 roku znacznie trudniej było o kredyty mieszkaniowe - podkreśla analityk

Potem nastał jednak rok 2021, który teoretycznie był już bardziej sprzyjający usamodzielnianiu się. Banki znowu przecież odkręciły kurki z kredytami, które były przy tym rekordowo tanie. Dobra sytuacja na rynku pracy i szeroka oferta mieszkań na wynajem powinny pomóc w decyzji o wyprowadzce z domu rodzinnego. Tak się jednak nie stało, za co winić znowu możemy konsekwencje epidemicznych nastrojów i ograniczeń, które w 2021 roku wciąż wpływały na życie wielu osób.

Rok 2022 nie tylko nie przyniósł poprawy, ale wręcz pogorszył sytuację młodych. Z jednej strony zniesiono lwią część epidemicznych ograniczeń, ale wybuch wojny wprowadził na kilka miesięcy niepewność i przyczynił się do wzrostu kosztów budowy mieszkań (oraz ich cen). Z punktu widzenia młodych, którzy chcieliby wyprowadzić się od rodziców, kluczowe było jednak to, że banki znowu zakręciły kurki z kredytami, a na rynku najmu brakowało mieszkań przez co stawki czynszów gwałtownie rosły.

Politycy postanowili działać

Według eksperta rok 2023 może być tym, w którym sytuacja w końcu zacznie się poprawiać. Lekką odwilż widać już na rynku najmu (mieszkania są łatwiej dostępne, a stawki czynszów nie tylko nie rosną, ale potrafią spadać). Do tego banki odkręcają kurki z kredytami. Zawdzięczamy to niższemu oprocentowaniu kredytów, dobrej sytuacji na rynku pracy i ułatwieniom wprowadzonym przez KNF.

W sprawie tej zaczął też działać rząd. Przybrało to już formę ustaw, które lada moment wejdą w życie. Na ostatniej prostej mamy przecież ustawę o Bezpiecznym Kredycie 2 proc. i Kontach Mieszkaniowych. Mają one wejść w życie w lipcu. Szczególnie duże nadzieje budzi preferencyjny kredyt, który ma być znacznie tańszy i łatwiej dostępny niż standardowa bankowa oferta hipoteczna. Program ten ma zacząć działać już w lipcu.

W przypadku konta mieszkaniowego na efekty będziemy musieli poczekać dłużej. Jest to bowiem program długoterminowego oszczędzania na cele mieszkaniowe. Dzięki zwolnieniu z podatku i dopłatom do oszczędzania, rozwiązanie to ma szanse stać się bardzo atrakcyjnym sposobem na gromadzenie pieniędzy na wkład własny. Z zapowiedzi rządu wynika, że to jeszcze nie koniec. Oprócz pomysłów mniejszego kalibru (np. brak podatku PCC, zakaz cesji, jawność cen mieszkań) resort zajmujący się mieszkalnictwem ma podobno w rękawie jeszcze jednego asa. Ze względu na jego kaliber, prezentacją rozwiązania ma się zająć premier.

- Dopiero czas pokaże czy te wszystkie programy pozwolą poprawić sytuację na rynku mieszkaniowym. Nie ulega jednak wątpliwości, że w końcu po 3 latach coraz gorszej sytuacji młodych Polaków, którzy chcieliby się usamodzielnić, pojawia się szansa, aby było im chociaż trochę łatwiej - mówi Bartosz Turek.

Rok 2022 był dla osób wchodzących w dorosłość szczególnie trudny. Jeśli chciały one zamieszkać na swoim to mogły się poczuć jak między młotem a kowadłem. Z jednej strony banki zakręciły kurki z kredytami i bardzo trudno było o kredyt hipoteczny na zakup mieszkania. Alternatywą często tylko teoretycznie był najem. Na rynku brakowało bowiem wolnych mieszkań, a ich ceny gwałtownie wzrosły (przeciętnie o 20-25 proc.). Dziś już wiemy jakie dało to efekty. Dane Eurostatu sugerują, że wśród osób w wieku od 25 do 34 lat ponad połowa (51 proc.) mieszkała w 2022 roku z rodzicami. To najgorszy wynik w trwającej już prawie dwie dekady historii badań prowadzonych przez Eurostat.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Planowanie Wydatków
Wakacje kredytowe ruszyć mają od czerwca
Planowanie Wydatków
Jakie zasady „mieszkania na start”? Jest projekt ustawy nowego kredytu
Planowanie Wydatków
"Mieszkanie na start" zastąpi "bezpieczny kredyt 2%": kto się załapie, a kto nie
Planowanie Wydatków
Koniec przyjmowania wniosków o „kredyt 2 proc.”. Rząd zapowiada zmiany
Planowanie Wydatków
Zyski banków rosną, ale premier Tusk zapowiedział wakacje kredytowe
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił