Zamorski węgiel zalewa bałtyckie porty

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2023-05-31 20:00

Operatorzy terminali bałtyckich liczą zyski i inwestują w rosnące przeładunki węgla. Tymczasem jego przewozy koleją spadają, a PKP Cargo spodziewają się luki transportowej.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • o ile zwiększył przeładunki węgla PG Eksploatacja i jaki wzrost planuje
  • jak rosną przeładunki w terminalach OT Logistics
  • jak rosnące przeładunki mają się do przewozu węgla koleją
  • czemu kolejowe przewozy spadają, a dostawy węgla do portów rosną
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Rok temu, po wybuchu wojny w Ukrainie i odcięciu dostaw z Rosji, krajowe firmy energetyczne szukały na całym świecie węgla, by nie zabrakło go zimą do produkcji prądu i ogrzewania gospodarstw domowych. Z zamorskich krajów sprowadziły wiele milionów ton surowca. Niektórzy klienci mieli zastrzeżenia do jego jakości i niechętnie go kupowali. Łagodna zima spowodowała też, że sporo węgla wciąż zalega na placach składowych w całym kraju.

Tony węgla płyną do portów

Jednak operatorzy portowi wciąż mają pełne ręce roboty, liczą zyski z rosnących przeładunków i inwestują w rozbudowę potencjału, by nadal je zwiększać. Port Gdański Eksploatacja (PG Eksploatacja), największy w Polsce hub przeładunku towarów masowych, podsumował ubiegłoroczne przeładunki i podliczył sowite zyski, zapowiadając w tym roku znaczny wzrost obu pozycji.

W 2021 r. przeładował 3,35 mln ton towarów, w tym zaledwie 0,92 mln ton węgla i koksu. W 2022 r. przeładunki wyniosły 6,94 mln ton, w tym paliwa stałe stanowiły 4,21 mln ton. W bieżącym roku ilość węgla i koksu wzrośnie do 6,8 mln ton, a suma przeładunku różnych towarów do 8,64 mln ton.

Wzrost przeładunków i wyników jest możliwy dzięki inwestycjom w rozwój potencjału.

- PG Eksploatacja był i jest gotowy na wzrost przeładunków. Obecnie oczekuje na zamówione urządzenia przeładunkowe - dwa żurawie mobilne Liebherr LHM 550 oraz dwa LHM 280. Urządzenia te pozwolą ustabilizować dotychczasowy proces przeładunkowy i przede wszystkim dadzą możliwość zwiększenia liczby przeładunków w relacji burta – plac – informuje Małgorzata Kaliszewska, rzecznik Zarządu Morskiego Portu Gdańsk, do którego należy PG Eksploatacja.

Spółka zapowiada wzrost inwestycji z 32,7 mln zł w 2022 r. do 99,37 mln zł w bieżącym. 12 mln zł pochłonie przygotowanie placów składowych, a ponad 85 mln zł zakup urządzeń przeładunkowych.

Wyniki ostro w górę

Tegoroczne przychody PG Eksploatacja wyniosą 371,4 mln zł, wobec 276,6 mln zł w 2022 r. i 88,7 mln zł w 2021 r. Zysk ze sprzedaży wzrósł z 6,32 mln zł w 2021 r. do 111,74 mln zł w roku ubiegłym czyli o 1668 proc. Rentowność sprzedaży zwiększyła się z 7,28 do 40,88 proc. Zysk netto natomiast w tym okresie wzrósł o 1839 proc., do 87,6 mln zł w 2022 r. i został przekazany na kapitał zapasowy. Tegoroczne wyniki będą jeszcze lepsze. Prognozowany wynik na sprzedaży to 144,9 mln zł, a netto 117,66 mln zł.

Węgiel jedzie koleją:
Węgiel jedzie koleją:
PG Eksploatacja około 80 proc. węgla ładuje do wagonów kolejowych. Przedstawiciele grupy zapewniają, że nie zalega on w nadbałtyckich terminalach, jest sukcesywnie przewożony do klientów.
materiały prasowe

Nie tylko PG Eksploatacja zwiększy w tym roku przeładunki węgla. OT Logistics (OTL) właśnie podał wyniki za I kwartał 2023 roku, wykazując znaczny wzrost w segmencie surowców energetycznych. W sumie przychody wzrosły o 148 proc. Przyczyniły się do tego wyższe przeładunki towarów masowych, zwłaszcza węgla, w porcie w Świnoujściu, które wzrosły o 51 proc. w stosunku do I kwartału 2022 r. W gdyńskim terminalu przeładunki grupy – głównie towarów agro i węgla - były wyższe o 73 proc. Dzięki inwestycjom OTL spodziewa się dalszego wzrostu.

- Spodziewamy się, że w tym roku obsłużymy większy wolumen węgla z importu, w porównaniu do ubiegłego sezonu. Wpływ na to będzie miało zwiększenie możliwości operacyjnych naszych portów, głównie w obszarze załadunku wagonów, co znacznie poprawi zdolności wywozowe. Jest to wynik prowadzonych inwestycji modernizacyjnych, których celem jest poprawa efektywności naszych terminali – mówi Kamil Jedynak, prezes giełdowej spółki.

Węgiel potrzebny dla gospodarstw domowych

Przedstawiciele branży węglowej nie dziwią się rosnącym przeładunkom.

- Zwiększanie przeładunku węgla w portach może wynikać z konieczności wypełnienia na polskim rynku luki powstałej po zaprzestaniu przywozu koleją węgla z Rosji. W ubiegłym roku embargo na rosyjski węgiel zostało wprowadzone 16 kwietnia. Do tego czasu do Polski przywieziono 3-4 mln ton węgla rosyjskiego. W bieżącym roku dostawy z Rosji nie są realizowane, więc trzeba zapewnić je z innych kierunków – mówi Łukasz Horbacz, prezes Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla.

Przyznaje, że zapewnienie przez porty węgla o jakości odpowiedniej dla sektora komunalnego i dla gospodarstw domowych będzie dużym wyzwaniem. Podmioty, które dotychczas zazwyczaj dostarczały węgiel drogą morską, wydobywają przede wszystkim surowiec nadający się do spalania w elektrowniach.

- W energetyce jest używany węgiel o granulacji 0-50 mm, a w sektorze komunalno-bytowym potrzeby jest przede wszystkim materiał o granulacji 50-120 mm, a nawet grubszy. Krajowi importerzy coraz lepiej radzą sobie z jego pozyskaniem i dostarczaniem drogą morską – uważa Łukasz Horbacz.

Dodaje, że węgiel z polskich kopalni był na miejscu przesiewany, a przywieziony statkami, wymaga wykonania przesiewu w specjalnie przeznaczonych terminalach.

- Do portów może trafiać węgiel o granulacji 0-300 mm. Jeśli z takiej frakcji chcemy pozyskać 1 tonę węgla dla gospodarstw domowych, musimy przesiać nawet 4 tony węgla, który dociera do portów. To także może tłumaczyć konieczność zwiększenia przeładunku w bałtyckich terminalach – twierdzi Łukasz Horbacz.

Kolej przewozi mniej węgla

Mimo, że do portów przypływa i ma docierać coraz więcej węgla, PKP Cargo nie spodziewają się wzrostu jego przewozów. Już w pierwszym kwartale tego roku transport węgla przez spółkę spadł do 11,9 mln ton, wobec 12,75 mln ton w tym samym okresie 2022 r. W sumie natomiast w Polsce przewozy węgla spadły o 1,1 proc., do 15,2 mln zł.

Giełdowa grupa zapewnia, że transport węgla wciąż będzie priorytetem, ale spodziewa się luki przewozowej. Dariusz Seliga, prezes PKP Cargo ma nadzieję, że uda się ją zasypać innymi towarami, np. po planowanym uruchomieniu przez spółkę terminala w Zduńskiej Woli.

PKP Cargo przyznają, że rola portów w dostawach węgla do przewozu koleją będzie rosła. Równocześnie spółka zwraca jednak uwagę na spadek wydobycia w kraju. W I kwartale górnicy wydobyli 12 mln ton, o 16,4 proc. mniej r/r. PKP Cargo podają też, że na przykopalnianych hałdach wciąż leży 1,7 mln ton węgla (o 20,5 proc. mniej niż na koniec roku 2022 r.) Przewoźnik dostrzega też spadek wykorzystania węgla do produkcji prądu oraz odbioru surowca przez gminy. Te czynniki wpływają na spadek popytu na transport węgla.

Operatorzy terminali portowych nie spodziewają się, że zwiększony import węgla drogą morską spowoduje zatory na sieci, nawet jeśli równocześnie trzeba będzie wozić nad Bałtyk znacznie więcej zboża tranzytem z Ukrainy.

- Dostawy węgla z importu są zaplanowane i rozłożone w czasie. Zboża są przewożone do portów, a węgiel jest z nich wywożony. Nie przewiduję więc zatorów na sieci kolejowej. Wąskim gardłem mogą natomiast być terminale portowe i graniczne – twierdzi Kamil Jedynak.

W branży nie brak jednak również opinii przestrzegających przed kolejowym korkiem.

Bez inwestycji ani rusz
Michał Litwin
dyrektor generalny Związku Niezależnych Przewoźników Kolejowych

W przypadku portów kluczowe są inwestycje w urządzenia, mogące znacznie przyśpieszyć i usprawnić przeładunki. Dobrze więc, że zarządcy terminali je realizują. Jeśli przewozy będą rosły, na sieci kolejowej do Trójmiasta wąskim gardłem będą tory przyjazdowo – odjazdowe do/z Gdańska Portu Północnego. Przy ostatnich jesiennych i zimowych wywozach węgla z gdańskiego portu pociągi czekały na wjazd nawet w Warszawie, z uwagi na brak możliwości przyjęcia ich w Gdańsku. W okresie szczytowych przewozów węgla pociągi stały także w kolejce do elektrowni, np. w Rybniku, czy Opolu. Zwiększenie przeładunku węgla zwiększy kolejki, powodując wydłużanie obrotu wagonów i zmniejszając zdolności przewozowe. Dotychczas wzmożenie przewozów węgla odbywało się kosztem rynku kruszyw, co w dłuższym okresie nie może być alternatywą, bo ucierpi sektor budowlany.

W przypadku portów Szczecin i Świnoujście głównym problemem w bieżącym roku mogą być ograniczenia przepustowości związane z zamknięciem przewozów na węźle szczecińskim i budową mostu na Odrze, przy jednoczesnym ograniczeniu przepustowości linii 251, wynikającym z jej modernizacji, a także zamknięcia po stronie niemieckiej na dojeździe do przejścia Szczecin Gumieńce.

Jeśli w długim okresie chcemy zwiększyć przepustowość sieci kolejowej, konieczne są inwestycje w infrastrukturę: budowa torów pozwalających pozwalających np. na czasowy postój celem przeprowadzenia próby hamulców oraz budowa większej liczby rozjazdów umożliwiających mijanie się pociągów, zmianę toru itp. W Polsce realizowane są wielomiliardowe projekty modernizacyjne, w tracie ich wykonywania warto także zainwestować w tory i rozjazdy, które usprawnią ruch towarowy – ich koszt w skali inwestycji modernizacyjnych byłby liczony w promilach.