Stopy zamrożone. Ekonomiści wątpią w obniżki jeszcze w tym roku

Rada Polityki Pieniężnej utrzymała w czerwcu stopy procentowe bez zmian. Większość ekonomistów wątpi, aby jeszcze w tym roku uzasadniona była ich obniżka.

Publikacja: 07.06.2023 03:00

Adam Glapiński, prezes NBP

Adam Glapiński, prezes NBP

Foto: Bloomberg

RPP postanowiła we wtorek utrzymać stopy procentowe na poziomie niezmienionym od września ub.r. Stopa referencyjna wynosi nadal 6,75 proc. – najwięcej od 2002 r. Wynik czerwcowego posiedzenia RPP jest zgodny z jednomyślnymi oczekiwaniami ekonomistów.

Jedyną niespodzianką jest wczesna pora decyzji. NBP ogłosił ją tuż po godz. 14, najwcześniej od września 2020 r. W poprzednich miesiącach decyzje trafiały do opinii publicznej zdecydowanie później, niekiedy nawet po godz. 18. Wczesne zakończenie obrad może sugerować, że sternicy polityki pieniężnej byli tym razem zgodni co do tego, że stopy procentowe powinny pozostać bez zmian. Na poprzednich posiedzeniach, do kwietnia włącznie (informacje o głosowaniu w maju nie są jeszcze dostępne), pojawiały się wnioski o podwyżkę stóp procentowych.

Ostatnie miesiące przyzwyczaiły obserwatorów polityki pieniężnej do tego, że komunikat Rady nie zawiera istotnych sygnałów dotyczących perspektyw polityki pieniężnej. Tych można się spodziewać raczej w środę, na konferencji prasowej prezesa NBP Adama Glapińskiego.

Czytaj więcej

Posiedzenie RPP. Coraz bliżej niższych stóp

Czekanie na przestrzeń

Wydźwięk poprzedniej, majowej konferencji był niejednoznaczny. Z jednej strony prezes NBP podkreślał, że pytanie o termin pierwszej obniżki stóp procentowych jest przedwczesne, skoro formalnie nie został nawet zakończony cykl podwyżek. –– Mamy wysoką inflację, jesteśmy skoncentrowani na walce z nią. Dyskusja raczej może dotyczyć podwyżek stóp niż obniżek – powiedział wtedy Glapiński. Z drugiej strony przyznał, że jeśli inflacja będzie konsekwentnie malała, to pod koniec roku może się pojawić przestrzeń do obniżki stóp. To, w połączeniu z opublikowanym kilka dni później wstępnym szacunkiem inflacji w maju, nasiliło rynkowe oczekiwania na rychłe luzowanie polityki pieniężnej.

W notowaniach kontraktów terminowych na stopę WIBOR 3M, która jest powiązana ze stopą referencyjną NBP, uczestnicy rynku wyceniają obecnie obniżkę tej ostatniej do końca br. o około 0,5 pkt proc. do 6,25 proc. Kilka tygodni temu w pełni wyceniona nie była nawet jedna obniżka o 0,25 pkt proc.

Czytaj więcej

Część źródeł inflacji wciąż bije

Wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł w maju o 13 proc. rok do roku po zwyżce o 14,7 proc. w kwietniu. Drugi miesiąc z rzędu inflacja wyhamowała bardziej, niż oczekiwała większość ekonomistów. Co ważniejsze, w maju wyraźnie zmalała też tzw. inflacja bazowa, która nie obejmuje cen paliw, energii i żywności. Wyniosła prawdopodobnie (oficjalne dane opublikuje w połowie miesiąca NBP) około 11,5 proc. rok do roku po 12,2 proc. w kwietniu. Tymczasem przed wstępnym szacunkiem CPI ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści przeciętnie sądzili, że inflacja bazowa zmalała w maju do 11,9 proc. We wtorkowym komunikacie RPP oceniła, że „osłabienie koniunktury w otoczeniu polskiej gospodarki wraz ze spadkiem cen surowców będzie nadal wpływać ograniczająco na globalną inflację, co będzie w dalszym ciągu oddziaływać również w kierunku niższej dynamiki cen w Polsce”. Do spadku inflacji, jak napisała Rada, przyczyniała będzie się również słabość popytu konsumpcyjnego w Polsce, która następuje w warunkach „istotnego obniżenia dynamiki kredytu”.

Solidny popyt na usługi

Ekonomiści są jednak podzieleni w ocenach, czy RPP będzie w stanie sprostać rynkowym oczekiwaniom i rozluźnić politykę pieniężną pod koniec roku. Część z tych, którzy sądzą, że Rada zdecyduje się na obniżkę stóp w IV kwartale, jednocześnie uważa, że byłby to błąd. – Naszym zdaniem średnioterminowe perspektywy inflacji pozostają niepewne w warunkach napiętego rynku pracy, wysokiej presji płac i dużego przyzwolenia konsumentów na wzrost cen – napisali w komentarzu po wtorkowej decyzji ekonomiści z ING BSK. – W średniej perspektywie inflacja może się ustabilizować na poziomie wyraźnie wyższym od celu NBP (2,5 proc. – red.) – dodali.

Czytaj więcej

Jakub Borowski: Spekulacje o obniżce stóp przed wyborami źle świadczą o wiarygodności NBP

– Moim zdaniem jest sporo powodów, aby sądzić, że najgorsze jest za nami, a na horyzoncie widać ożywienie gospodarcze. Dlatego oczekiwania na obniżki stóp w Polsce uważam za nieuzasadnione. Warunki makroekonomiczne nie będą tego uzasadniały. Nawet teraz, na dnie spowolnienia, gospodarka jest w niezłej kondycji, a rynek pracy jest supermocny. A po stronie polityki fiskalnej rozwiązuje się worek z wydatkami – powiedział we wtorek w Parkiet TV Piotr Bielski, kierownik Departamentu Analiz Ekonomicznych w Santander Bank Polska. – Konsumenci nie są tak bardzo poturbowani inflacją, jak się wydaje, bo ich dochody ciągle rosną w dwucyfrowym tempie. Popyt na towary jest słaby, bo dużo nakupowaliśmy ich w trakcie pandemii. Ale wydajemy na usługi. Widać ruch w restauracjach, biurach podróży, hotelach. To jest powód, aby sądzić, że w usługach inflacja będzie zjawiskiem trwałym. Tym bardziej że ceny tych usług mocno zależą od kosztów pracy, które szybko rosną i nie widać powodów, aby to się miało zmienić – dodał, tłumacząc swoje obawy, że inflacja bazowa pozostanie uporczywie wysoka.

RPP postanowiła we wtorek utrzymać stopy procentowe na poziomie niezmienionym od września ub.r. Stopa referencyjna wynosi nadal 6,75 proc. – najwięcej od 2002 r. Wynik czerwcowego posiedzenia RPP jest zgodny z jednomyślnymi oczekiwaniami ekonomistów.

Jedyną niespodzianką jest wczesna pora decyzji. NBP ogłosił ją tuż po godz. 14, najwcześniej od września 2020 r. W poprzednich miesiącach decyzje trafiały do opinii publicznej zdecydowanie później, niekiedy nawet po godz. 18. Wczesne zakończenie obrad może sugerować, że sternicy polityki pieniężnej byli tym razem zgodni co do tego, że stopy procentowe powinny pozostać bez zmian. Na poprzednich posiedzeniach, do kwietnia włącznie (informacje o głosowaniu w maju nie są jeszcze dostępne), pojawiały się wnioski o podwyżkę stóp procentowych.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dane gospodarcze
Gospodarka USA rozczarowała. Słaby wzrost PKB w pierwszym kwartale
Dane gospodarcze
Lepsze nastroje w niemieckiej gospodarce. Najgorsze już minęło?
Dane gospodarcze
Węgrzy znów obniżyli stopy procentowe
Dane gospodarcze
Mniejsza szara strefa. Ale rynku alkoholi to nie dotyczy
Dane gospodarcze
GUS: płace wciąż rosną. Z zatrudnieniem nie jest tak dobrze