Izera „skasowana”, ElectroMobility Poland wciąż bez finansowania, a co z chińskim Geely? „Jesteśmy otwarci na to, żeby rozmawiać z partnerami alternatywnymi”

Izery nie będzie, na nowy plan dla ElectroMobility Poland i budowę fabryki w Jaworznie pieniędzy wciąż nie ma, a spółka – bez finansowania – zwalnia pracowników. Co więcej, wygląda na to, że EMP musi zacząć szukać nowego partnera technologicznego.

Mat. ElectroMobility Poland
Izera

Przypomnijmy, że rząd skasował projekt „Izera”, a nowym planem dla ElectroMobility Poland, spółki odpowiadającej dotąd za pierwszy polski samochód elektryczny, jest klaster elektromobilności. Jak nas poinformowało Ministerstwo Aktywów Państwowych, sprawujące nadzór nad EMP, w ramach klastra planowana jest – wspólnie z partnerem technologicznym – budowa i rozwój marek pojazdów elektrycznych dedykowanych na rynek europejski, produkcja samochodów elektrycznych – w zakładzie, który ma powstać w Jaworznickim Obszarze Gospodarczym, a także stworzenie Centrum Badawczo-Rozwojowego i rozwój całego ekosystemu elektromobilności.

Jest teren pod budowę i wykonawca. Nie ma „tylko” pieniędzy

Spółka ElectroMobility Poland ma teren po fabrykę, czyli 117 hektarów w JOG kupione za 128 milionów złotych, pozwolenia na budowę, a nawet wykonawcę – firmę Mirbud ze Skierniewic. Budowa zakładu ma kosztować, bagatela, 1,5 miliarda euro, tymczasem EMP wciąż szuka kapitałowego finansowania. Teraz pojawił się nowy problem. Z partnerem technologicznym.

W listopadzie 2022 roku spółka podpisała umowę z Geely, chińskim koncernem, który miał dostarczyć platformę technologiczną dla Izery. Mijały kolejne miesiące i lata, a konkretów z polskiej strony nie było – już w 2023 roku Chińczycy zaczęli się niecierpliwić. Tym bardziej, że Geely chciało mieć fabrykę w tej części Europy, a jednym z punktów rozmów EMP z koncernem z Hangzhou była możliwość produkcji bądź montowania chińskich elektryków w Jaworznie. Mówiło się nawet o polskiej delegacji, która wybrała się do Państwa Środka, aby „gasić pożary”. Z kolei Daniel Li, prezes Geely, wysłał list do prezesa Polskiego Funduszu Rozwoju. Chińczycy naciskali, by jak najszybciej zacząć budować zakład w Jaworznie, zapowiadali też kolejną, własną fabrykę – akumulatorów.

Rozmowy Ministerstwa Aktywów Państwowych z Geely zostały wznowione w zeszłym roku. Choć były poufne, można się domyślać, że chodziło właśnie o fabrykę w Jaworznie. Teraz jednak wszystko wskazuje na to, że niezrealizowane partnerstwo z Geely dobiega końca.

Chińczycy chcą inwestować, a na razie tracą czas

Chińczycy nie chcą tracić więcej czasu chcąc wejść na rynek europejski i mieć na Starym Kontynencie swoją fabrykę. W niedawnym programie Onet Rano Finansowo, Łukasz Maliczenko, wiceprezes Electromobility Poland, przyznał, że poszukiwania nowego partnera technologicznego to właściwie już konieczność.

– Nadal mamy bardzo dobre relacje z Geely, natomiast ze względu na opóźnienia w całym procesie finansowania jesteśmy otwarci na to, żeby rozmawiać z partnerami alternatywnymi po to, żeby z czysto biznesowego punktu widzenia zabezpieczyć sobie różne możliwości – przyznał Maliczenko. – Ostateczny partner zostanie ogłoszony w momencie, kiedy cały proces finansowania zostanie zakończony i nasza sytuacja będzie dużo bardziej stabilna niż w tym momencie – zaznaczył.

Jak dodał, chodzi o partnera, który chciałby „zlokalizować bądź współtworzyć ten biznes i od strony produkcyjnej, i technologicznej, i transferu know-how i budowania wspólnych przedsięwzięć komercyjnych”. Nie będzie to łatwo, co pokazuje przypadek z Geely.

– Rynek automotive nie jest w najłatwiejszym momencie. Firmy europejskie nadal szukają swojego nowego otwarcia na to, co się na rynku dzieje. Podmioty chińskie bardzo agresywnie szukają możliwości, żeby na tym rynku europejskim zaistnieć. Myślę, że jest to czas, w którym Geely też patrzy i analizuje opcje, które spełniają ich potrzeby biznesowe. Musimy być przygotowani na to, że ten dość długotrwały proces finansowania, który dotyczy naszej działalności może też spowodować, że nie tylko nasze potrzeby powinny być brane pod uwagę, ale także to, czy potrzeby naszego partnera technologicznego możemy spełnić w czasie, w jakim sobie wyznaczył – powiedział wiceprezes EMP.

Zwolnienia w EMP, a co z fabryką w Jaworznie?

Przypomnijmy, że w ElectroMobility Poland rozpoczęły się zwolnienia grupowe. Pracę w spółce straci w sumie 40 osób, a zwolnienia objęły wszystkie działy EMP i dotyczą zarówno pracowników jak i współpracowników. Zwolnienia są efektem nie tylko zmiany strategii spółki, ale także przedłużającego się procesu pozyskania finansowania, co z kolei – jak wyjaśniają w EMP – powoduje konieczność optymalizacji struktury kosztów.

Choć w Jaworznie przygotowują teren obszaru gospodarczego pod inwestycje, to fabryka samochodów elektrycznych wciąż pozostaje jedynie w sferze planów.

Izera

Może Cię zainteresować:

Co dalej z Izerą? Zaraz, zaraz, z jaką Izerą? „Obecny zarząd spółki EMP w projekcie budowy samochodu elektrycznego dokonał zmian”

Autor: Grzegorz Lisiecki

03/01/2025

Izera

Może Cię zainteresować:

Ministerstwo Aktywów Państwowych rozmawia z chińskim Geely o fabryce w Jaworznie, a ElectroMobility Poland ma nowy zarząd. Czy coś to zmieni?

Autor: Grzegorz Lisiecki

02/09/2024

Fabryka w Jaworznie wizualizacja

Może Cię zainteresować:

Co zamiast Izery? 1,5 miliarda euro kosztować ma budowa fabryki samochodów elektrycznych i hybrydowych w Jaworznie

Autor: Grzegorz Lisiecki

29/01/2025

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon
Reklama