Kryptowaluta Bounce (AUCTION) jest w 2025 roku jednym z najbardziej imponujących przypadków wzrostu na rynku. Jej kurs poszybował w górę o ponad 712% od początku roku, osiągając szczyt na poziomie 67,55 dolarów — najwyżej od października 2021. Kapitalizacja rynkowa przekroczyła 380 milionów dolarów, a wykres tygodniowy przypomina pionowy wykres hossy napędzanej przez strach przed przegapieniem okazji, czyli dobrze znane FOMO. Według danych z Santiment, liczba aktywnych adresów AUCTION wystrzeliła do 1 505, podczas gdy jeszcze na początku miesiąca oscylowała poniżej 400.
Eksplozja zainteresowania wśród inwestorów detalicznych to jednak nie jedyny powód rosnących cen — na horyzoncie pojawił się dużo większy gracz.
Kryptowaluta manipulowana przez Wieloryby?
Nagły wzrost zainteresowania jaki uzyskała kryptowaluta Bounce zbiegł się z dużym wzrostem liczby transakcji przekraczających wartość 100 000 dolarów. Wiele z nich to operacje o wartości ponad miliona, co sugeruje aktywność tzw. wielorybów. Choć na pierwszy rzut oka może się to wydawać oznaką akumulacji, dane nie wskazują, czy chodzi o kupno, czy może o szykowanie gruntu pod sprzedaż przy szczytach. Jeszcze więcej niepokoju wzbudza spadek wskaźnika MDIA (Mean Dollar Invested Age). Dla interwału 365 dniowego MDIA spadł z 112 do 38, a dla 90 dni – z 33 do zaledwie 3. Tak drastyczne zejście zwykle oznacza, że nowy kapitał wpływa intensywnie do coina, co często zwiastuje moment dystrybucji, a więc sprzedaży przez duże podmioty. Co ważne, rajd Bounce nie ma solidnych fundamentów informacyjnych. Jedynym ogłoszeniem z ostatnich dni był start projektu Bouncing Art Onchain – narzędzia do tokenizacji sztuki fizycznej. Trudno jednak uwierzyć, by to wydarzenie samo w sobie wywołało kilkusetprocentowy rajd.
Wskaźniki techniczne biją na alarm
Wykres Bounce na interwale tygodniowym potwierdza, że coin przekroczył kluczowy poziom oporu na wysokości 48,95 dolarów i wystrzelił powyżej średniej 50-tygodniowej. Obecna struktura przypomina jednak końcówkę klasycznej sekwencji według teorii Wyckoffa — po fazie akumulacji i wzrostu może nadejść dystrybucja, czyli moment, w którym duzi gracze pozbywają się pozycji przy wysokich cenach. Wskaźnik RSI (Relative Strength Index) oraz oscylator Stochastic wskazują na silne wykupienie rynku. Historycznie, takie sygnały poprzedzały korekty — czasem gwałtowne.
Balans między euforią a rozsądkiem
Rajd Bounce to podręcznikowy przykład tego, jak hype może wynieść nieduży projekt w kosmos. Niestety, równie często kończy się to brutalnym powrotem na ziemię. W obecnej sytuacji wielu inwestorów może zadać sobie pytanie, czy warto jeszcze wskakiwać do pociągu, który prawdopodobnie zbliża się do stacji „dystrybucja”. Jeśli obecne tempo utrzyma się jeszcze przez kilka dni, AUCTION może ustanowić nowe lokalne szczyty. Jednak wszystkie sygnały – od danych on-chain, przez wskaźniki techniczne, aż po brak solidnych wiadomości – sugerują, że na horyzoncie czai się korekta. Pytanie nie brzmi już „czy?”, ale „kiedy i jak mocno?” uderzy.