Token z TOP 10 zalicza spadek o prawie 40%. Najgorsze wejście w rok od 2018 roku. Za chwilę nie będzie co zbierać
Wiele wskazuje na to, że pierwszy kwartał 2025 roku zapamiętamy jako czas głębokiego kryzysu. Większość kryptowalut zaliczyła spory spadek. Część z nich cofnęła się już do poziomów sprzed ostatniej hossy w listopadzie lub nawet jeszcze niżej. Wśród nich jest Ethereum, który zalicza najgorszy pierwszy kwartał od 2018 roku. Ostatnie dni są wyjątkowo trudne dla ETH. W niektórych przypadkach posiadacze pozostaję cierpliwi, ale czy tu jest jeszcze na co czekać?
Ethereum zalicza najgorszy pierwszy kwartał od 2018 roku
Jednym z większych rozczarowań hossy był bez wątpienia Ethereum. Token poprawił swoje wyniki, ale był daleko od nowych rekordów. Mimo wszystko według prognoz takich podmiotów, jak Bitwise i VanEck z końcówki 2024 roku, ETH miał zdominować rynek w ciągu kolejnych dwunastu miesięcy.
Póki co niewiele wskazuje, by ten scenariusz się zrealizował. Sytuacja jest bardzo niepokojąca. W chwili pisania tekstu Ethereum kosztuje 2089 dolarów, a w ciągu ostatnich 24 godzin wzrósł o 4,16%. Z kolei przez ostatni tydzień altcoin zyskał na wartości 10,73%. Na tym dobre wiadomości się kończą. W trakcie ostatniego miesiąca ETH stracił 21,48%, a licząc od początku roku, strata wynosi 37,25%.
Mikybull Crypto wyliczył, że Ethereum zalicza najgorszy pierwszy kwartał w historii, nie licząc 2018 roku. Wówczas token miał wyjątkowo nieudany marzec, w którym straciła na wartości ponad 50%. Jeśli końcówka marca nie przyniesie wyraźnego odbicia, to pobicie tego niechlubnego rekordu może stać się faktem.
Niezależnie od tego, czy tak się stanie, to Ethereum rzeczywiście wygląda słabo. Obecne kurs jest znacznie poniżej tego, który token prezentował na początku listopada przed hossą. Wówczas za ETH kupcy płacili około 2500 dolarów. Dziś altcoin ma problemy z utrzymaniem 2000 USD.
Wieloryby porzucają ETH, ale ekspert radzi pozostać cierpliwym
Obecne sytuacja Ethereum jest wyjątkowo trudna. Coraz więcej osób przestaje wierzyć w potencjał, o którym rozpisywał się Bitwise oraz VanEck. Szczególnie niepokoją doniesienia o tym, że kurczy się populacja dużych posiadaczy ETH. W zełszym tygodniu liczba adresów posiadających ponad 10 000 sztuk ETH gwałtownie spadła z 999 do 919.
Do obecnej sytuacji Etherum odniósł się Titan of Crypto. Popularny na X ekspert rynku kryptowalut napisał, że ETH ciągle utrzymuje wsparcie. W kolejnej części wpisu poleca zaczekać na prawdziwe przełamanie, zanim ktokolwiek nazwie ETH martwym. Tym samym ekspert sugeruje, by mimo wszystko pozostać cierpliwym.
Może rzeczywiście warto zachować spokój, nawet pomimo wyjątkowo niekorzystnej sytuacji. Pomimo ogromnych strat Ethereum, żaden ze wspomnianych podmiotów, nie skorygował i nie obniżył swoich oczekiwań co do wyników tokena w 2025 roku. Może to znak, że rzeczywiście warto pozostać cierpliwym.