Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 05.04.2025 23:54 Publikacja: 01.04.2025 06:00
Foto: AdobeStock
Od kilku lat udział inwestorów zagranicznych w krajowym zadłużeniu pozostaje niewielki – zagranica wykorzystała okres pandemii do realizacji zysków. Zdecydowanie za to w ostatnich latach wzrosło znaczenie lokalnych inwestorów, którzy miesiąc w miesiąc nie szczędzą grosza na zakupy papierów skarbowych. Tak też było i w lutym, ale tym razem to zagranica kupiła najwięcej – wynika z danych Ministerstwa Finansów.
Jak podał resort, w lutym zadłużenie w krajowych skarbowych papierach wartościowych wzrosło łącznie o 39,6 mld zł i wyniosło ponad 1254 mld zł. Złożył się na to przyrost zadłużenia wobec wszystkich trzech grup inwestorów: banków (w tym NBP) – o 28,2 mld zł (do 652,1 mld zł), krajowych inwestorów pozabankowych – o 4,8 mld zł (do 439,9 mld zł) oraz nierezydentów – o 6,6 mld zł, do 162,1 mld zł. To wartość poprzedni raz widziana we wrześniu 2019 r.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Notowania kontraktów FRA nie przewidują przyszłości, ale wskazują na rynkowe oczekiwania. I jeśli kierować się nimi, to za półtora roku, pod koniec 2026 r. stopy procentowe w Polsce powinny znajdować się o 175 pkt bazowych niżej niż dziś (5,75 proc.). Abstrahując od tego, czy te przewidywania spełnią się za półtora roku czy za dwa i pół roku, wskazują one na oczekiwania co do wysokości stóp po osiągnięciu celu inflacyjnego.
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Po raz pierwszy od kilku kwartałów obserwowana rentowność obligacji zapadających w najbliższych miesiącach nie jest wyraźnie niższa niż przed rokiem. Stabilizacja staje się zaletą wobec perspektywy obniżek stóp procentowych.
Na koniec marca ważnymi prospektami dysponowało siedmiu emitentów. Wartość emisji formalnie możliwa do ich przeprowadzenia wynosiła blisko 2 mld zł, ale trudno liczyć, by firmy wykorzystały programy w całości.
W I kwartale emitenci obligacji przeprowadzili sześć publicznych emisji obligacji adresowanych do szerokiego grona nabywców na bazie prospektów. Przed rokiem o tej porze było ich jedenaście. W ujęciu wartościowym różnice nie są aż tak duże.
Druga połowa marca to względna stabilność na rynkach długu, przy weryfikacji oczekiwań co do tempa luzowania polityki monetarnej.
Krajowe gospodarstwa domowe dzielnie finansują rządowe wydatki, ale bez zagranicy trudno będzie zrealizować tegoroczny deficyt budżetowy. Na wyczekiwaną od kilkunastu miesięcy hossę obligacji według VIG/C-Quadrat nie ma co teraz liczyć.
Notowania kontraktów FRA nie przewidują przyszłości, ale wskazują na rynkowe oczekiwania. I jeśli kierować się nimi, to za półtora roku, pod koniec 2026 r. stopy procentowe w Polsce powinny znajdować się o 175 pkt bazowych niżej niż dziś (5,75 proc.). Abstrahując od tego, czy te przewidywania spełnią się za półtora roku czy za dwa i pół roku, wskazują one na oczekiwania co do wysokości stóp po osiągnięciu celu inflacyjnego.
Po raz pierwszy od kilku kwartałów obserwowana rentowność obligacji zapadających w najbliższych miesiącach nie jest wyraźnie niższa niż przed rokiem. Stabilizacja staje się zaletą wobec perspektywy obniżek stóp procentowych.
Indeks S&P 500 spadł w czwartek o 4,8 proc., notując największą stratę od 2020 r. Nasdaq spadł o 6,0 proc., a Dow Jones o 4,0 proc. Fala spadków przetoczyła się również przez rynki w Azji i Europie w następstwie ogłoszenia Trumpa o nowych taryfach celnych.
Zaangażowanie polskiego sektora bankowego w obligacje skarbowe jest relatywnie największe wśród krajów strefy euro – wylicza ZBP. I dobrze, bo budżet państwa może realizować potrzeby na rynku krajowym. Niepokoić jednak może niski popyt na kredyty.
W kilka sesji walory spółki straciły w Warszawie 2/3 wartości. W Londynie kurs prawie nie drgnął, ale tam jest dużo niższy niż u nas. Przecena jest efektem działań Xtellusa, który dąży do przejęcia giełdowej firmy i jej wycofania z obrotu.
Średnia cena docelowa z rekomendacji dla tegorocznego debiutanta implikuje 21-proc. pole do zwyżki. Motorem napędowym dla biznesu są rozwój organiczny i przejęcia. Najnowsza inwestycja wpisuje się w ten scenariusz.
Przepisy, które wprowadziły do porządku prawnego pojęcie obligacji kapitałowych, weszły w życie pod koniec 2023 r.
Handel akcjami na warszawskiej giełdzie rozkwitł na dobre. Marzec przyniósł rekordowe obroty na głównym rynku. Ponad 60 proc. z nich przeszło przez ręce zagranicznych brokerów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas