Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 05.04.2025 23:12 Publikacja: 01.04.2025 06:00
Prezydent USA Donald Trump stwierdził, że działania rosyjskiego prezydenta Władimira Putina go „wkurzają”
Foto: Brendan SMIALOWSKI, Olga MALTSEVA / AFP
Tokijski indeks giełdowy Nikkei 225 stracił podczas poniedziałkowej sesji aż 4,05 proc. i znalazł się najniżej od września zeszłego roku. Pod względem technicznym wszedł on w korektę. Jego silna przecena była w dużym stopniu skutkiem obaw przed szykowanymi przez administrację Trumpa podwyżkami ceł, które mają zostać ogłoszone w środę. Prezydent Trump zapowiedział, że tzw. cła wzajemne obejmą niemal „wszystkie kraje” i niewiele będzie od nich wyjątków. Wielokrotnie wcześniej zapowiadał, że dzień ogłoszenia tych ceł będzie „dniem wyzwolenia” USA z „kiepskich” relacji handlowych.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
- Większe niż oczekiwano cła prawdopodobnie zwiększą inflację i spowolnią wzrost - uważa szef Rezerwy Federalnej Jerome Powell i sugeruje, że bank centralny wstrzyma się z decyzjami aby mieć jaśniejszy obraz sytuacji skutków wyższych taryf.
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Liczba miejsc pracy poza rolnictwem w marcu wzrosła w Stanach Zjednoczonych o 228 000, w porównaniu do skorygowanego poziomu 117 000 w lutym i jest wyższa od szacunków Dow Jonesa, który przewidywał 140 000.
Takiej ceny nie było na globalnym rynku ropy od 3,5 roku. Dziś baryłka ropy europejskiej marki Brent potaniała o ponad 6 proc. do 65,64 dol./baryłka. A to nie koniec spadków.
W specjalnym wydaniu programu Prognoz Parkietu razem z ekspertami na gorącą komentujemy cła wprowadzone przez Donalda Trumpa.
Kapitalizacja nowojorskiego rynku akcji spadła w pierwszych minutach czwartkowej sesji o łącznie 1,7 bln dolarów. To więcej niż na przykład wynosi nominalny PKB Indonezji czy Turcji.
Ekipa amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa jest jak kościół. Tam jest wiara, że nasza koncepcja jest najsłuszniejsza i ona się sprawdzi. Za chwilę przekonamy się, jak się sprawdzi – mówi Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu.
- Większe niż oczekiwano cła prawdopodobnie zwiększą inflację i spowolnią wzrost - uważa szef Rezerwy Federalnej Jerome Powell i sugeruje, że bank centralny wstrzyma się z decyzjami aby mieć jaśniejszy obraz sytuacji skutków wyższych taryf.
Kolejny dzień bardzo mocnej przeceny na rynkach. Tematem numer jeden wciąż są cła nałożone przed Donalda Trumpa. W Polsce doszedł jeszcze wątek związany ze zmianą retoryki w wykonaniu RPP, która uderzyła w banki i złotego.
Piątkowa sesja przyniosła dalszą, paniczną wyprzedaż na światowych giełdach. Indeks Nasdaq Composite zaczął rynek niedźwiedzia. Bardzo mocno traciła też ropa naftowa.
Decyzja chińskich władz o nałożeniu dodatkowych 34 proc. ceł na import z USA pogłębiła przecenę na globalnych giełdach. Inwestorzy boją się dalszej eskalacji konfliktu.
Początek piątkowych notowań na europejskich giełdach przyniósł spadki. Czerwono w pierwszych minutach handlu było też w Warszawie, chociaż skala przeceny była ograniczona. Słabo prezentują się bank. WIG - banki tracił na początku sesji prawie 5 proc.
Indeks S&P 500 spadł w czwartek o 4,8 proc., notując największą stratę od 2020 r. Nasdaq spadł o 6,0 proc., a Dow Jones o 4,0 proc. Fala spadków przetoczyła się również przez rynki w Azji i Europie w następstwie ogłoszenia Trumpa o nowych taryfach celnych.
- Cło będzie podatkiem, który będzie determinował, gdzie kupujemy, gdzie stawiamy fabryki – mówi Marcin Majewski, dyrektor w zespole ds. podatków pośrednich w PwC w rozmowie o największych problemach dla biznesu w nowej wojnie celnej.
EBC, Fed oraz inne banki centralne będą musiały znaleźć trudną równowagę między obawami o wzrost gospodarczy a ryzykiem inflacyjnym.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas