Czy warto wierzyć w prognozy Roberta Kiyosakiego?

Robert Kiyosaki, autor bestsellerowej książki Bogaty ojciec, biedny ojciec, od lat ostrzega przed upadkiem systemu finansowego. Jego zdaniem fiat to “fałszywe pieniądze”, a jedyną ochroną przed nadchodzącym chaosem są złoto, srebro i Bitcoin. Jak jednak w praktyce sprawują się jego inwestycje w 2025 roku? Odpowiedź może Cię zaskoczyć.

Złoto i srebro nie zawodzą

Na rynku metali szlachetnych widać wyraźny wzrost. Cena złota osiągnęła rekordowy poziom ponad 3 200 dolarów za uncję, co oznacza wzrost o ponad 20% od początku roku. Srebro również ma się dobrze – jego cena wynosi teraz 31,50 dolara, co oznacza wzrost o 8,7% względem stycznia.

To świetna wiadomość dla inwestorów takich jak Kiyosaki, którzy wierzą w wartość rzeczywistych aktywów. Złoto i srebro od dawna uchodzą za bezpieczną przystań w czasach kryzysu. I choć rynek kryptowalut bywa bardziej zmienny, to właśnie metale błyszczą w 2025 roku najmocniej.

Wzrost cen to także znak, że inwestorzy obawiają się inflacji i szukają stabilności. Dla Kiyosakiego to potwierdzenie jego przekonań – fiat traci wartość, a realne aktywa zyskują.

Bitcoin nieco zawodzi, ale…

Rok 2025 zaczął się dla Bitcoina obiecująco. BTC osiągnął rekordową cenę niemal 109 000 dolarów. Niestety od 20 stycznia kurs znajduje się w trendzie spadkowym. Aktualnie Bitcoin kosztuje około 82 000 dolarów, czyli 25% mniej niż podczas szczytu.

W porównaniu do początku roku, wartość BTC spadła o około 12%. Nie jest to dramatyczny spadek, ale zdecydowanie odbiega od złotych prognoz, które wielu analityków roztaczało na początku roku.

Mimo to Kiyosaki nie traci wiary. Uważa, że Bitcoin to długoterminowa tarcza przed inflacją i systemowym ryzykiem. Według niego BTC może w tym roku sięgnąć nawet 350 000 dolarów.

Portfel z lekkim zyskiem i wielką wiarą

Jak wypadają inwestycje Kiyosakiego jako całość? Przykładowy portfel o wartości 1 000 dolarów, równomiernie podzielony między złoto, srebro i Bitcoina, wzrosłby o około 5% od początku roku.

To niewielki, ale stabilny wynik. Wzrost cen metali szlachetnych rekompensuje słabszy wynik Bitcoina. Taki balans pozwala ograniczyć ryzyko i jednocześnie zachować ekspozycję na aktywa o dużym potencjale wzrostu.

Kiyosaki nie zmienia kursu. Nadal wierzy w twarde aktywa jako najlepszą formę ochrony przed kryzysami. I choć nie każda jego prognoza się spełnia, wielu inwestorów śledzi jego ruchy z ogromnym zainteresowaniem.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.