„Malinopodobne” mrożonki z Ukrainy na szczęście nie trafią na polski rynek

1 tydzień temu

Wczoraj pojawił się kolejny komunikat służb. Na szczęście spleśniałe maliny z Ukrainy nie trafią na polski rynek.

IJHARS w Lublinie wydał wczoraj decyzję o zakazie wprowadzenia do obrotu na terenie Polski partii mrożonych malin o masie 21 000 kg, importowanych z Ukrainy, z powodu obecności zepsutych owoców z widoczną pleśnią oraz nietypowej dla owoców tego gatunku barwy.

Import mrożonek „malinopodobnych” o tak niskiej jakości możemy z czystym sumieniem nazwać nieporozumieniem. A z drugiej strony, po tylu interwencjach służb być może choćby żenującą praktyką… W kolejnych komunikatach IJHARS-u czytamy o larwach owadów, spleśniałych owocach, zanieczyszczeniach nieorganicznych czy o nietypowej barwie. Pomimo zwrotów felernych partii do eksporterów, ktoś przez cały czas decyduje się na sprowadzanie takiego produktu…

W tym roku polskie służby zatrzymały już 300 ton mrożonych malin z Ukrainy, które nie nadawały się do spożycia.

Jak pamiętamy, import mrożonek z Ukrainy w 2022 i 2023 był najwyższy właśnie we wrześniu i w październiku. Zatem tuż po szczycie zbiorów malin jesiennych, które dominują w produkcji na Wschodzie. W związku z tym możemy spodziewać się zwiększonej liczby podobnych informacji w ciągu najbliższych tygodni.

źródło: www.facebook.com/GlownyInspektoratJHARS

Idź do oryginalnego materiału