Pozostałości pestycydów w pszenicy: co wykazały kontrole PIORiN i analizy laboratoryjne?

4 godzin temu

Polskie gospodarstwa co roku zużywają tysiące ton środków ochrony roślin, a pszenica – jako największa uprawa w kraju – znajduje się pod szczególną lupą kontrolerów. Instytut Ochrony Roślin – PIB od 2021 r. prowadzi szeroko zakrojone badania pozostałości pestycydów w zbożach, finansowane z budżetu MRiRW. Wnioski z pięciu lat analiz pokazują interesujący i często zaskakujący obraz: pszenica jest gatunkiem najbardziej narażonym na wykrycie pozostałości ś.o.r., ale przekroczenia norm pozostają wyjątkowo rzadkie.

Pozostałości pestycydów w pszenicy: co wykazały kontrole PIORiN i analizy laboratoryjne?

Pszenica numerem jeden w badaniach – i w ryzyku pozostałości

Powód tak silnego skupienia uwagi na pszenicy jest prosty: to najpowszechniejsza uprawa w Polsce. W 2025 r. zasiewy pszenicy ozimej przekroczyły 2,2 mln ha, a jarej 200 tys. ha. Jest to gatunek wymagający intensywniejszej ochrony niż zboża jare – presja chorób i chwastów wymusza stosowanie większych ilości substancji czynnych.

Nic więc dziwnego, iż w próbkach pobieranych przez inspektorów PIORiN częściej niż w innych zbożach stwierdza się pozostałości środków chemicznych.

W latach 2021–2025 do badań trafiło łącznie 3337 próbek zbóż, z czego 1053 stanowiła pszenica. Co interesujące, w 2025 r. jej udział wzrósł aż do 45% wszystkich analiz.

Fot.: Zakład Badania Pozostałości Środków Ochrony Roślin, Instytut Ochrony Roślin – Państwowy Instytut Badawczy

Co wykazały analizy? Pół pszenicy z pozostałościami, ale normy praktycznie nie są przekraczane

Nowoczesne metody chromatografii i spektrometrii mas pozwoliły IOR-PIB testować próbki pod kątem 532 różnych substancji czynnych i metabolitów. Efekt?

  • pozostałości ś.o.r. wykryto w 43,2% próbek pszenicy,
  • najniższy poziom zanieczyszczeń odnotowano w 2023 r. (30,5%),
  • najwyższy – w 2025 r. (50,6%).

To jednak nie oznacza problemu dla bezpieczeństwa konsumentów. najważniejsze jest bowiem to, iż przekroczenia najwyższych dopuszczalnych poziomów (NDP) zdarzają się ekstremalnie rzadko – zaledwie 4 próbki w ciągu pięciu lat, czyli 0,4%.

To poziom praktycznie niespotykany na tle wielu państw UE.

Jakie substancje wykrywano najczęściej?

Lista nie budzi zaskoczenia – dominują fungicydy stosowane w ochronie kłosa:

  • tebukonazol – 25,4% próbek
  • azoksystrobina – 7,1%

oraz insektycyd magazynowy:

  • pirymifos metylowy – 9,8%

W niewielkich, ale zauważalnych ilościach (1–4% próbek) pojawiały się m.in.: boskalid, cypermetryna, deltametryna, fluksapyroksad, mefentriflukonazol, spiroksamina czy protiokonazol.

Łącznie w latach 2021–2025 wykryto w ziarniakach pszenicy 72 różne substancje.

Substancje niedozwolone – problem, który narasta falami

Choć przekroczenia NDP są rzadkie, innym problemem są pozostałości środków wycofanych lub niedopuszczonych do ochrony pszenicy. W tym obszarze sytuacja jest bardziej zmienna.

  • W 2021 r. – 3,1% próbek zawierało środki zakazane.
  • W 2022 r. – 3,4%.
  • W 2023 r. nastąpił spadek do 1,5%.
  • W 2024 r. – gwałtowny wzrost do 7,9%.
  • W 2025 r. – powrót do poziomu 3,5%.

Najczęściej pojawiał się chloropiryfos – substancja zakazana od 2020 r., wykrywana w ponad 1% próbek na przestrzeni pięciu lat.

W sumie w latach 2021–2025 stwierdzono 24 substancje niedozwolone, w tym m.in. bifentrynę, malation, tiachlopryd czy terbutyloazynę.

Nadchodzi wycofanie tebukonazolu. Branża musi przygotować się na skutki

Autorzy raportu zwracają uwagę na jeden istotny punkt: tebukonazol – najczęściej wykrywana substancja w pszenicy – ma być wykluczony z użycia w UE.

Fot.: Zakład Badania Pozostałości Środków Ochrony Roślin, Instytut Ochrony Roślin – Państwowy Instytut Badawczy

To rodzi poważne ryzyko:

  • rolnicy mogą mieć trudności ze skuteczną ochroną kłosa,
  • w pierwszych latach po wycofaniu możliwy jest wzrost wykryć substancji niedozwolonych,
  • konieczne będą szybkie poszukiwania alternatywnych fungicydów o podobnej skuteczności.

To jeden z najważniejszych wniosków raportu, bo dotyczy bezpieczeństwa produkcji na ponad 2 mln ha upraw.

Wnioski: rynek jest stabilny, ale presja regulacyjna rośnie

Dane IOR-PIB przynoszą rolnikom mieszane informacje. Z jednej strony:

  • przekroczenia NDP pozostają marginalne,
  • jakość badań i nadzoru jest wysoka,
  • większość pozostałości mieści się w normach.

Z drugiej:

  • wachlarz dostępnych substancji czynnych maleje,
  • nadchodzą kolejne zakazy,
  • rośnie presja na stosowanie alternatywnych technologii ochrony.

To wszystko sprawia, iż sektor pszenicy będzie musiał w kolejnych latach uważnie śledzić zmiany prawne i dostosowywać strategie ochrony – tak, aby roślina była zabezpieczona, a wyniki analiz pozostawały w bezpiecznych granicach.

Główny Lekarz Weterynarii potwierdza: dzik był przeniesiony! Służby w pełnej mobilizacji

Badania IOR-PIB potwierdzają jedno: polska pszenica jest bezpieczna, ale rolnictwo wchodzi w okres intensywnej transformacji środków ochrony roślin.

Idź do oryginalnego materiału