Liczby są pokaźne – wypłacono ponad 11 miliardów złotych, ale nie wszyscy rolnicy otrzymali środki. Grupa 55 tysięcy gospodarzy otrzymała jedynie część pieniędzy, a 24 tysiące rolników nie zobaczyło choćby złotówki.
Jak przebiega wypłata pieniędzy według ARiMR?
Na konta rolników, jak zapewnia Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, trafiają pieniądze w ramach dopłat bezpośrednich i obszarowych za 2024 rok. W ramach przypomnienia – w terminie od 16 października do 29 listopada wypłacane były zaliczki. Rolnicy na poczet płatność bezpośrednich z wyprzedzeniem otrzymywali 70% należnej kwoty, natomiast w przypadku płatności obszarowych było to 85% środków.
Wraz z początkiem miesiąca ARiMR rozpoczęła z kolei realizację płatności końcowych, a do 12 grudnia udało się zrealizować przelewy na kwotę 11,24 mld zł. – ARiMR dokłada wszelkich starań, żeby jak najszybciej realizować jak najwięcej przelewów – czytamy w komunikacie. W ramach tegorocznej kampanii na konta ponad 1,2 mln beneficjentów ma trafić ok. 19,3 mld zł. Zgodnie z przepisami wypłaty potrwają do 30 czerwca 2025 roku.
Czemu nie wszyscy otrzymali dopłaty za 2024 rok?
Wspomniana wyżej kwota może robić wrażenie, jednak warto zauważyć, iż nie wszyscy rolnicy otrzymali jakiekolwiek płatności za 2024 rok. Jak to wygląda w rzeczywistości? Grupa 55 tysięcy rolników nie otrzymała wypłat w ramach płatności bezpośrednich, a powodem były kontrole, nieprawidłowości związane z numerem konta czy też inne niejasności. Informował o tym Mateusz Wasak na łamach portalu Tygodnik Poradnik Rolniczy, odnosząc się do wypowiedzi Leszka Szymańskiego podczas 30-lecia ARiMR.
– Ale ci rolnicy otrzymali inną płatność. Otóż otrzymali płatność z ONW czy z rolnictwa ekologicznego. Oczywiście może być taki głos, iż otrzymają 800, 1000 złotych, dlatego iż otrzymali tylko zaliczkę z tytułu np. płatności ONW. I to jest prawda. o ile 85% zaliczek płaciliśmy z ONW, o ile jego płatność wynosiła 1000 złotych do gospodarstwa, to dostał 800-1000 złotych. I to też negatywnie jest odbierane – tłumaczył wiceprezes Szymański.
Na tym kontrowersje się jednak nie kończą, gdyż 24 tysiące rolników nie zobaczyło na oczy jakichkolwiek płatności. Wypłaty trwają, jednak aktualnie priorytetem jest realizacja dopłat dla producentów, którzy ponieśli straty w wyniku powodzi czy wypłata środków z budżetu krajowego. Jak tłumaczy to ARiMR? Leszek Szymański twierdzi, iż na realizację płatności końcowych są przygotowane środki finansowe. Wiceprezes ARiMR zapewniał zarazem, iż część rolników ze wspomnianych dwóch grup, które wciąż czekają na pieniądze, otrzyma środki niezwłocznie. Łącznie będzie to jednak 5800 gospodarzy. W ramach przypomnienia, dwie wspominane grupy to 79 tysięcy producentów. Wypłaty powinny przyspieszyć w styczniu, a priorytetem mają być właśnie rolnicy, którzy nie otrzymali zaliczek.