Rząd obiecał pewne rzeczy, nie wywiązał się z tych obietnic, dlatego jesteśmy tutaj. Spotkaliśmy się z rządem 15 razy, z premierem Tuskiem 2 razy, praktycznie nie załatwiliśmy nic – mówił dziś Stanisław Barna z Oddolnego Ogólnopolskiego Protestu Rolników podczas demonstracji rolników w Barzkowicach podczas wystawy Agro Pomerania.
– Jasionka nas poróżniła. Pewna grupa osób podpisała pewne porozumienie, z którym my się nie zgadzaliśmy, bo chcieliśmy, żeby każdy z rolników dostał rekompensaty. Tamten rok był nie opłacalny; były horrendalne ceny nawozów, innych rzeczy do produkcji roślin. Rząd nie posłuchał, zrobił inaczej, wypłacił rolnikom, którzy sprzedali [zboże] od stycznia, ale wielu rolników sprzedało wcześniej […]. Czujemy się oszukani – wyjaśnia związkowiec.
To niejedyny zarzut związkowców do rządu i Ministerstwa Rolnictwa.
– Pan minister wycofał się ze wszelkich obietnic; czwarta rata podatku rolnego – nie będzie […], miała być akcyza 2 zł [zwrot za paliwo rolnicze] – nie ma, czynsz w KOWR miał być w realnej cenie. […]. Pan minister inaczej to rozegrał; obiecał nam kilka postulatów, nie zrealizował, a wręcz się wycofał. Kiedy? Wycofał się z głównego postulatu podatku rolnego w same żniwa, kiedy nie mogliśmy mu zagrozić. Tak się nie robi. Obietnic trzeba dotrzymywać – dodaje Barna.