Magnat medialny Zygmunt Solorz i jego żona Justyna Kulka tracą kontrolę nad imperium medialnym miliardera, którego własnością jest m.in. Polsat. Sąd w Lichtensteinie ustanowił kuratora dla instytucji kontrolujących majątek Solorza – podał Onet. Zygmunt Solorz po kilku godzinach od informacji w Onecie zaprzeczył. „Nie jest prawdą, iż sąd zablokował mój majątek” – zapewnił Solorz w komunikacie dla mediów podanym m.in. przez PAP.
Portal napisał, iż sąd w Liechtensteinie wprowadził kuratora do kluczowych fundacji kontrolujących rodzinny majątek, żeby uniemożliwić Solorzowi i Kulce wydziedziczenie dzieci miliardera. Ważniejsze przedsięwzięcia gospodarcze Zygmunta Solorza są zarejestrowane w Lichtensteinie. Dlatego adekwatnym dla istoty sporu jest sąd w małym europejskim księstwie. Solorz i Kulka nie będą mogli teraz podejmować decyzji w Grupie Polsat.
Kontrola
Zygmunt Solarz poślubił na początku br. Justynę Kulkę. To czwarta żona polskiego miliardera. Dzieci z poprzednich małżeństw magnata medialnego – jak to określają media – podejrzewają Kulkę o plany przejęcia majątku seniora rodu.
Jesienią br. syn miliardera Tobias Solorz złożył pozew przeciwko Cyfrowemu Polsatowi, a chodzi o odwołanie go z rady nadzorczej spółki. „Zarząd Spółki dokona szczegółowej analizy pozwu i podejmie stosowne działania” – podał wtedy Cyfrowy Polsat.
Pozwy
To kolejny pozew dzieci Solorza przeciwko ojcu. Kilka miesięcy temu Zygmunt Solorz odwołał swoich dwóch synów, Tobiasa i Piotra Żaka z rady nadzorczej ZE PAK (Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin).
Miliarder przesłał list do pracowników Grupy Polsat. „Angażowanie na obecnym etapie moich dzieci w zarządzanie firmami nie przyczynia się do większej stabilności w firmach ani do budowania lepszej przyszłości” – napisał Zygmunt Solorz.
Inny pozew złożył drugi syn miliardera, Piotr Żak. Zakwestionował w nim liczbę członków rady nadzorczej spółki energetycznej ZE PAK. Wątpliwości poddano także odwołanie Tobiasa Solorza i Piotra Żaka z rady nadzorczej spółki.
Na razie wydziedziczenie dzieci Zygmunta Solorza zostało zablokowane, ale – co podkreślają eksperci ekonomiczni – nie oznacza to końca rodzinnego sporu o duże pieniądze i o kontrolę nad polskimi spółkami medialnymi oraz energetycznymi.
Solorz zaprzecza
We wtorek wieczorem Zygmunt Solarz zaprzeczył, iż ma kłopoty z utrzymaniem kontroli nad swoim majątkiem.
„Przede wszystkim nie jest prawdą, iż jakikolwiek sąd zablokował mój majątek. Po drugie to, o czym piszą dziś media nie jest niczym nowym, miało to miejsce już pod koniec października. Po trzecie przez cały czas w pełni kontroluję i nadzoruję moje spółki, m.in. pełniąc w nich rolę Przewodniczącego Rady Nadzorczej” – napisał w oświadczeniu Zygmunt Solorz.
oprac. hub na podst. CP/ Onet/ X/ PAP