2023 to rok aplikacji mobilnych, marketplace’ów i decyzji konsumenckich dyktowanych inflacją

10 miesięcy temu

Rok 2023 dla polskiego rynku e-commerce rozpoczął się od szoku spowodowanego decyzją Shopee – azjatycki gracz zniknął znad Wisły z dnia na dzień, tłumacząc swoją decyzję niepewnością makroekonomiczną – komentuje Izabela Franke, Head of Advisory w Future Mind.

I ta niepewność, odczuwana przez konsumentów przede wszystkim w postaci inflacji, była motywem przewodnim dla polskiego handlu internetowego. Raport Izby Gospodarki Elektronicznej pokazał, iż w związku z inflacją w sieci częściej kupuje co drugi polski konsument, a 24 proc. deklarowało, iż w związku z kryzysem, zamierza kupować online wszystko co się da. Kryzys “sprzyja” kanałowi cyfrowemu, ponieważ według Polaków w sieci łatwiej jest porównać ceny produktów (44 proc.), promocje są częstsze (37 proc.) i bardziej atrakcyjne (30 proc.), a i same ceny produktów są niższe (34 proc.).

Rok marketplace’ów

Rok 2023 to także rok marketplace’ów. Badanie Gemius pokazało, iż Polacy pytani o znajomość e-serwisów, spontanicznie wymieniają podmioty właśnie z tej kategorii: Allegro, OLX, Zalando, Amazon, AliExpress i Vinted. O ten segment rynku, w tym roku, postanowił powalczyć między innymi Comarch, otwierając swój marketplace – wszystko.pl, który co miesiąc notuje ok. 100 000 wizyt. Większy sukces odniósł jednak w bieżącym roku inny debiutant marketplace’owy – Black Red White, który w swoim sklepie i marketplace notuje blisko 3 miliony wizyt miesięcznie. Dynamika rozwoju marketplace’ów w Polsce jest wysoka – do gry na boisku, na którym są już także Empik, Decathlon, Leroy Merlin czy Media Markt, chciałby dołączyć także Orlen.

Warto podkreślić, iż polski e-commerce to także m-commerce, czyli zakupy online wykonywane na urządzeniach mobilnych – mobilnych stronach www i aplikacjach. Już w zeszłym roku więcej Polaków dokonywało zakupów przy pomocy telefona niż laptopa. Według badania Future Mind, do korzystania z mobilnych aplikacji zakupowych zachęcają Polaków przede wszystkim dostępne w aplikacjach zniżki i rabaty, łatwiejszy sposób dokonywania zakupów, możliwość wyboru i porównania produktów, dostęp do ocen i opinii, a także dostępne programy lojalnościowe.

Nie zaobserwowaliśmy za to w 2023 zalewu tzw. SuperApps (superaplikacji), czyli aplikacji mobilnych oferujących wiele różnych usług i funkcji. Tutaj prym wiedzie Allegro, które rozpoczęło budowę zestawu “miniapek”, które w zamyśle mają odpowiadać na potrzeby użytkowników, upraszczać procesy zakupowe i ułatwiać realizację zakupów, a w konsekwencji budować większe zaangażowanie i lojalność.

Dziesięć miniaplikacji w jednym

W aplikacji Allegro mamy aktualnie dziesięć miniaplikacji, i są one bardzo różnorodne – od funkcji w zasadzie natywnej, i kluczowej w tego typu aplikacji jak “wystawianie przedmiotów na sprzedaż”, poprzez “prezentownik”, który jest de facto aplikacją Allegro z wybranymi już filtrami (dla taty, dla chłopaka, dla dziecka w wieku 2-3 lata, etc.), aż po miniaplikację pokazującą jakość powietrza i miniapkę do przechowywania w jednym miejscu kart lojalnościowych różnych podmiotów.

Patrząc na e-commerce w 2023 roku nie sposób zadać sobie pytania o sztuczną inteligencję. Ta od lat była już wykorzystywana w systemach pozwalających na personalizację komunikacji czy rekomendowanie produktów. Jednak GenAI (generatywna AI) w branży objawiła się głównie po stronie dużych dostawców technologicznych oferujących swoje rozwiązania w obszarze sprzedaży i marketingu. Już w połowie roku obserwowaliśmy rebranding wielu technologii, które nagle w nazwach zyskały odwołanie do AI, ale dopiero na końcówce widzimy realne jej użycia i zastosowania. Na wdrożenia przyjdzie nam poczekać do przyszłego roku, i wtedy ocenimy efektywność tej technologii dla biznesu, i jej adopcję przez konsumentów.

Idź do oryginalnego materiału