30 proc. alimenciarzy nie płaci na swoje dzieci. Rządowy projekt zmian jest już gotowy

3 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Projekt ustawy podnoszący maksymalną kwotę świadczenia z funduszu alimentacyjnego jest już gotowy, dowiadują się reporterzy RMF FM. Resort rodziny miał już przedstawić dokument Radzie Ministrów, a ustawa czeka na rozpatrzenie.


Projekt nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów ma być już gotowy. Musi teraz przejść cały proces legislacyjny. Zmiany mają polegać przede wszystkim na podwyżce świadczenia z funduszu alimentacyjnego z 500 do 1000 zł miesięcznie. Rodzice mają doczekać się wyrównań, bo przepisy wejdą w życie z dniem 1 października.
Wyższe świadczenia z funduszu alimentacyjnego dopiero przejdą przez proces legislacyjny, jednak w życie wejdą z dniem 1 października.


Wyższa kwota, próg bez zmian


Już w połowie 2024 roku Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej miało mieć gotowy projekt nowelizacji ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów. W czerwcu br. zapowiadano podwyżkę świadczeń z funduszu alimentacyjnego o 100 proc. z kwoty 500 do 1000 zł miesięcznie. U progu listopada dziennikarze RMF FM informują, iż projekt miał już trafić do Rady Ministrów i będzie rozpatrywany, a nowe przepisy mają wejść w życie od 1 października 2024 roku. Rodzice doczekają się zatem wyrównań tych świadczeń. Reklama
"Ostateczny kształt tych regulacji prawnych będzie uzależniony od dalszego przebiegu wieloetapowego procesu legislacyjnego, co oznacza, iż zmiany mogą być wprowadzane jeszcze na Radzie Ministrów, a potem w procesie parlamentarnym"- tłumaczy Aleksandra Gajewska, wiceminister rodziny.


Zmiany mają następować automatycznie, a rodzice nie będą musieli składać dodatkowych wniosków. Resort nie planuje zniesienia ani podwyższenie progu dochodowego. Na ten moment wynosi on 1209 zł na osobę w gospodarstwie domowym i jest waloryzowany o wskaźnik inflacji raz na trzy lata.


Co trzeci dłużnik nie płaci na dzieci


BIG InfoMonitor wraz ze Stowarzyszeniem Dla Naszych Dzieci w badaniu stwierdza, iż 30 proc. zobowiązanych do płacenia alimentów rodziców nie wypełnia tego obowiązku. Aż ¼ z nich płaci alimenty tylko przez kilka miesięcy, a większość przestaje to robić "po pewnym czasie".
"Zaległości alimentacyjne to poważny problem społeczny wymagający systemowych zmian w prawie. Brak regularnych środków z tego tytułu destabilizuje życie wielu rodzin, zwiększając nierówności ekonomiczne" - powiedział prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak.
Jednocześnie ponad 30 proc. rodziców przyznaje, iż bez alimentów musi ograniczać wydatki, aby przetrwać miesiąc. "Nawet ci, którzy deklarują nie najgorszą sytuację finansową (44 proc.), większe wydatki muszą planować z wyprzedzeniem. Jedynie 13 proc. niealimentowanych rodzin nie musi na co dzień oszczędzać" - czytamy w raporcie z badania.
Zdaniem prezesa Grzelaka konieczne jest stworzenie nowych mechanizmów egzekwowania alimentów, a także edukacja, która zwiększy świadomość społeczną na temat konsekwencji niepłacenia alimentów.
Idź do oryginalnego materiału