W maju bieżącego roku General Motors wycofał z rynku prawie milion wadliwych poduszek powietrznych. Za sprawą organów kontrolnych w USA temat powraca. Według szacunków instytucji choćby 52 mln poduszek powietrznych może stwarzać poważne zagrożenie dla użytkowników samochodów.
Miliony samochodów na drogach z wadliwymi poduszkami
Po tym jak General Motors wycofał w maju prawie milion wadliwych poduszek powietrznych, temat ponownie powraca. Tym razem na znacznie szerszą skalę. Federalne organy regulacyjne ds. bezpieczeństwa w USA nalegają, aby wycofać 52 miliony poduszek powietrznych. Chodzi o ryzyko eksplozji, która może spowodować poważne obrażenia lub choćby śmierć pasażerów samochodu. Krajowa Administracja ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego oceniła, iż pęknięty inflator zamontowany w poduszkach powietrznych był przyczyną śmierci co najmniej dwóch osób – jednej w Stanach Zjednoczonych i jednej w Kanadzie. Wadliwe poduszki miałby również spowodować co najmniej siedem poważnych obrażeń u pasażerów pochodzących z USA. Większość aut miała poduszki powietrzne zbudowane przez ARC i Delphi w latach 2000–2018. Około 11 milionów poduszek powietrznych zostało wyprodukowanych przez Delphi na podstawie umowy licencyjnej z ARC.
Które marki i modele mogą mieć wadliwe poduszki?
Nie jest do końca pewne, które modele samochodów mają zamontowane wadliwe poduszki powietrze. Wiadomo natomiast samochody, których marek mogą być brane pod uwagę. Zgodnie z komunikatem organu kontrolnego wadliwe poduszki znajdują się w autach produkowanych przez takie koncerny jak General Motors, Ford, Stellantis, Tesla, Toyota, Hyundai, Kia, Mercedes-Benz, BMW i Volkswagen. NHTSA nie wypuściła dokładnych modeli twierdząc, iż zostanie to określone przez producentów. Nie podano również szacunków, ile pojazdów jest wyposażonych w poduszki powietrzne, ponieważ większość pojazdów ma wiele poduszek powietrznych. Agencja nie podała, ile samochodów może mieć więcej niż jedną poduszkę powietrzną, którą należy wycofać.