55-latek chciał gwałtownie zarobić na krypto – stracił 36 000 zł

2 dni temu

Mieszkaniec powiatu ostrzeszowskiego padł ofiarą oszustwa kryptowalutowego, tracąc 36 000 zł. 55-letni mężczyzna chciał gwałtownie zarobić na krypto, jednak zamiast zysków, poniósł ogromne straty.

Ostrzeszowska policja apeluje o ostrożność przy inwestowaniu w kryptowaluty. Ponadto ostrzega przed oszustami, którzy wykorzystują specjalne programy do przejęcia kontroli nad kontami ofiar. Niestety, to kolejny przypadek, w którym oszuści kryptowalutowi doprowadzają swoje ofiary do ogromnych strat.

Jak doszło do oszustwa?

Ofiara oszustwa, mieszkaniec gminy Kraszewice, zainwestowała swoje pieniądze w kryptowaluty z myślą o szybkim zysku. Niestety, rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Fałszywy „opiekun inwestycyjny” miał za zadanie pomóc mężczyźnie pomnożyć oszczędności, ale ostatecznie przejął kontrolę nad jego finansami. Zamiast zarobku, 55-latek stracił 36 000 zł.

Mechanizm oszustwa opierał się na wykorzystaniu programów zdalnego dostępu, takich jak TeamViewer czy AnyDesk. Jak wyjaśnia asp. sztab. Magdalena Handziuk z ostrzeszowskiej policji, oszuści nakłaniają ofiary do zainstalowania tych aplikacji, co pozwala im na zdalne kontrolowanie komputerów ofiar. Dzięki temu mają wgląd w loginy, hasła oraz konta bankowe. Następnie Handziuk dodaje:

„Zadaniem oszusta działającego przede wszystkim w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, miała być ‘opieka’ nad inwestującym, czyli pomoc w szybkim pomnażaniu jego pieniędzy. Jednak rzeczywistość okazała się całkiem inna.”

Podobne oszustwa zdarzają się coraz częściej. Niedawno w mediach głośno było o sprawie oszustwa „na Sławomira Mentzena”. Fałszywe reklamy zachęcały do inwestycji w kryptowaluty, wykorzystując wizerunek znanego polityka. Jak donosiło BeInCrypto, takie działania mają na celu wzbudzenie zaufania u osób, które kojarzą osobę publiczną. Dzieje się to często przez fałszywe reklamy na Facebooku, a internauci są przekierowywani na strony oferujące inwestycje w kryptowaluty.

Nie da się gwałtownie zarobić na krypto

Policja ostrzega przed obietnicami, aby gwałtownie zarobić na krypto i stosowaną przez oszustów metodą zdalnego dostępu. Po zainstalowaniu aplikacji ofiara proszona jest o zalogowanie się na swoje konto bankowe i dokonanie przelewu na „rachunek inwestycyjny”. W tym momencie przestępca przejmuje pełną kontrolę nad operacjami finansowymi. Efektem są często nie tylko kradzieże pieniędzy z konta, ale również zaciąganie na ofiary kredytów i pożyczek.

Oszustwa kryptowalutowe dotykają zarówno indywidualnych inwestorów, jak i całe firmy. Przykładem jest sytuacja z kopalnią Bitcoinów, która straciła 700 000 zł w wyniku ataku hakerskiego. W tamtej sytuacji atakujący uzyskali dostęp do systemów i transferowali środki bez zgody właścicieli. To kolejne przypomnienie, iż inwestycje w kryptowaluty wiążą się z ogromnym ryzykiem, jeżeli nie zachowuje się odpowiednich środków ostrożności.

Funkcjonariusze policji podkreślają, jak ważne jest, aby dokładnie sprawdzać wszelkie oferty inwestycyjne. Szczególna uwaga jest potrzebna przy obietnicach, iż można dużo i gwałtownie zarobić na krypto. Każda pochopna decyzja może skończyć się podobnie jak w przypadku mieszkańca Kraszewic.

Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut przez BeInCrypto, kliknij tutaj.

Zbudowane przez Ari10. Możliwość płatności BLIKZbudowane przez Ari10. Możliwość płatności BLIK

BeInCrypto Polska - 55-latek chciał gwałtownie zarobić na krypto – stracił 36 000 zł

Idź do oryginalnego materiału