56 milionów USD opuszcza kontrowersyjną giełdę kryptowalut, a ta po cichu zawiesza wypłaty. Co się dzieje?

cryps.pl 1 rok temu
Zdjęcie: BitForex hack


Działająca od 2018 roku giełda kryptowalut BitForex w zeszłym miesiącu doświadczyła zmian na najwyższym szczeblu zarządzania, gdy w niewyjaśnionych okolicznościach ze stanowiska dyrektora generalnego ustąpił Jason Luo. Teraz natomiast z platformy wypłynęło ponad 56 mln USD oraz wstrzymano z niej wypłaty. Giełda w sprawie tej nabrała wody w usta.


  • Sprawę dotyczącą dziwnie wyglądających wypływów środków z giełdowych hot walletów nagłośnił blockchainowy detektyw ZachXBT,
  • Jak napisał, nie jest pewien czy to następstwo ataku hackerskiego czy może oszustwo, za którym stoją pracownicy giełdy.

BitForex ma kłopoty

Czyżby doszło do kolejnego już ataku hackerskiego w tym miesiącu na giełdę kryptowalut? Poprzedniej niedzieli informowaliśmy Was o ataku na zdecentralizowaną platformę FixedFloat, z której skradziono 26 milionów dolarów w bitcoinie oraz etherze.

Dziś natomiast znany w społeczności kryptowalut detektyw ZachXBT przekazał, iż w dniu 23 lutego doszło do bardzo dziwnej aktywności na giełdzie kryptowalut BitForex. Jak napisał w opublikowanym na X poście, na tej platformie. Według śledczego giełda wycofała ze swoich gorących portfeli cyfrowe aktywa o wartości około 56,5 miliona dolarów.

To, co jeszcze bardziej zaskakuje, to fakt iż oficjalne profile BitForex oraz ich strona internetowa milczą w tej sprawie, a dodatkowo, bez publikowania żadnego komunikatu, zawieszono wypłaty środków.

Seeing some suspicious activity with the crypto exchange @bitforexcom.

On Feb 23 their hot wallets saw outflows of ~$56.5M. Shortly after this time withdrawals stopped processing with no official announcements having been made since.

Currently users are asking questions on… pic.twitter.com/gFEcwExHKh

— ZachXBT (@zachxbt) February 26, 2024

BitForex nie cieszy się dbałością o zaufanie klientów

ZachXBT w wyżej zamieszczonym wpisie zwrócił także uwagę, iż w styczniu tego roku nastąpiła zmiana na stanowisku dyrektora generalnego na obserwowanej giełdzie. Na blogu firmy ówczesny CEO – Jason Luo – ogłosił, iż zrzeka się tej funkcji i odchodzi z zarządu.

W swoim oświadczeniu napisał, iż pokłada silną wiarę w potencjał nowego zespołu kierowniczego. Wtedy społeczność użytkowników BitForex zaczęła wysnuwać różne teorie dot. tej zmiany i doszukiwać się potwierdzenia tego, jakoby giełda miała kłopoty.

Czy wstrzymanie pracy platformy może być spowodowane problemami prawnymi? W kwietniu zeszłego roku Japońska Agencja Usług Finansowych wymieniła ją jako jedną z czterech giełd kryptowalut, które działają w kraju kwitnącej wiśni bez odpowiednich zezwoleń.

Jeszcze wcześniej, w 2020 roku, na forum BitcoinTalk klienci giełdy skarżyli się, iż otrzymali blokadę dostępu do swoich kont, co miało być ponoć związane z wymogami KYC.

Idź do oryginalnego materiału