69 MILIARDÓW na loterie w 2024 roku! Rekordowe przychody Lotto! Wolimy hazard od inwestycji?

1 miesiąc temu

„Inwestowanie to loteria.”! „Nie będę inwestować na tej giełdzie, bo to kasyno!”. Śmieszne, bo już z przepierdzielaniem kasy na loterię lotto Polacy nie mają problemu. Oficjalne dane potwierdzają, iż większość z nas nie interesuje się giełdą, nie inwestuje na rynkach i unika „ryzyka” dla swoich oszczędności.

Jeśli już jednak chodzi o hazard, to bajlando. Ten, w różnej formie, cieszy Polaków jak nigdy! Totalizator Sportowy, czyli państwowy monopolista branży hazardowej pokazał rekordowe przychody, a liczby są… oszałamiające.

Mówimy o wzrostach o kilkadziesiąt procent rok do roku i miliardach złotych wpływających do budżetu Skarbu Państwa. Wszystko dzięki temu, iż tak naiwnie wierzymy w nasze szczęście.

Dlaczego tak chętnie wydajemy pieniądze na totalnie losowe gry i z hazardem w tym wydaniu nie mamy problemu, a tak niechętnie angażujemy się w inwestowanie, które z odpowiednim podejściem nie ma z hazardem NIC wspólnego? Na to pytanie chyba nigdy nie znajdę odpowiedzi.

W tym materiale przyjrzymy się jednak mechanizmom, które sprawiają, iż Totalizator Sportowy dosłownie „rozbija bank”. Może dzięki niemy zobaczysz, iż twoje lotto, to tak naprawdę dobrowolny podatek, jaki płacisz.

69 MILIARDÓW na loterie w 2024 roku! Rekordowe przychody Lotto! Wolimy hazard od inwestycji?

Wykorzystaj automatyczne plany inwestycyjne XTB i inwestuj w złoto już od 50 złotych!

Załóż konto na: https://link-pso.xtb.com/pso/aKgIe

Podatek od marzeń

Tak, dobrze słyszeliście – PO-DA-TEK. Jestem pewien, iż bardziej niż choćby tej strasznej giełdy nie lubicie podatków. Tymczasem totalizator sportowy to spółka, która w 100% należy do Skarbu Państwa.

Swoją drogą to naprawdę jedna z bardziej bezczelnych zagrywek władzy, która wykorzystuje swoją władzę do całkowitego zmonopolizowania branży hazardowej i czerpie z tego korzyści. Rozumiałbym jeszcze podejście – nie dla hazardu i jego zablokowanie. Obecne jednak brzmi bardziej tak „nie dla tego, żeby ktokolwiek poza Państwem, na hazardzie zarabiał.”. Zwłaszcza, iż jak się okazuje zarabiać można na nim w Polsce niemało.

Sześćdziesiąt dziewięć miliardów złotych. Tyle wyniosły przychody totalizatora sportowego jedynie w 2024 roku. SZEŚĆDZIESIAT DZIEWIĘĆ MILIARDÓW ZŁOTYCH. Państwo Polskie ma monopol na niektóre formy hazardu, takie jak np. loterie czy gry liczbowe.

Monopol, który się opłaca

Stacjonarne kasyna prywatne są legalne, ale mogą działać tylko na podstawie specjalnych zezwoleń wydawanych przez Ministerstwo Finansów, a ich liczba w kraju jest ograniczona i uzależniona od liczby mieszkańców danego województwa.

Legalne zakłady bukmacherskie mogą prowadzić tylko firmy, które uzyskały licencję od Ministerstwa Finansów.

Gry na automatach są legalne, ale mogą być organizowane jedynie w stacjonarnych kasynach lub w specjalnych salonach kontrolowanych przez Totalizator Sportowy.

Turnieje pokerowe mogą odbywać się wyłącznie w kasynach. Prywatne gry w pokera na pieniądze, bez zgody Ministerstwa Finansów, są nielegalne.

Kasyna Internetowe są z kolei… tak, dobrze myślicie, nielegalne. NO z jednym małym wyjątkiem. Total Casino, czyli Kasyno Online należące do totalizatora sportowego już jest legalne.

Wszystkie te ograniczenia są oczywiście utrzymywane jedynie dla dobra obywateli. No, chyba iż w grę wchodzi dobro totalizatora sportowego, to wtedy dobro obywateli schodzi na dalszy plan.

Innymi słowy, Totalizator Sportowy to po prostu spółka, za pośrednictwem której Państwo omija swoje własne zakazy, żeby większość pieniędzy z hazardu płynęła po prostu do Skarbu Państwa, a iż większość w kasynie i tak przegrywa pieniądze, to biznes wydaje się idealny. Ot taki dobrowolny podatek od naiwności, który Polacy płacą dla Państwa i jeszcze się z tego powodu cieszą.

Polacy może i w akcje nie inwestują, bo to przecież loteria, ale już z hurtowym udziałem w lotto albo zdrapkach nie mają problemu. Nie są to małe kwoty. Jak wspomniałem, w 2024 roku Totalizator Sportowy osiągnął przychody na poziomie 69 miliardów złotych. To najwyższy wynik w historii spółki.

Przychody obejmują wszystkie linie biznesowe: gry liczbowe i loterie pieniężne Lotto, dostępne zarówno stacjonarnie jak i online, a także sieć salonów gier na automatach. W porównaniu do 2023 roku, gdy przychody wyniosły 52 miliardy złotych, oznacza to wzrost o 33% rok do roku.

Tylko w 2024 roku Totalizatora Sportowego wprost do budżetu Państwa dołożył prawie 5 miliardów złotych. Kwota obejmuje podatek od gier (2,8 mld zł), dywidendę oraz dopłaty w grach objętych monopolem państwa.

Totalizator Sportowy zapowiedział na 2025 rok dalsze zwiększenie wpłat do budżetu państwa. Na koniec 2024 roku sieć punktów sprzedaży liczyła ponad 26,4 tys. lokalizacji, w tym ponad 1,7 tys. salonów gier na automatach. Dla porównania siec Dino na w Polsce około 2700 sklepów, a sklepów Żabka jest około 11000.

Dołącz do nas na Twitterze oraz YouTube i bądź na bieżąco!

Totalizator Sportowy – niedoszła perełka giełdowa

Aż żałuję, iż ten cały Totalizator nie jest notowany na GPW. Spośród spółek Skarbu Państwa na pewno byłaby w topce najszybciej rosnących

Tylko w ostatnim roku wzrost przychodów wyniósł 33%. Natomiast od 2018 roku ten wzrost wyniósł 1230%, co przekłada się na średnioroczny wzrost na poziomie 54%! Tak jest, tyle kasy przepieprzacie na loterię.

No powiem Wam, iż choćby w branży tech na amerykańskim rynku ze świecą szukać takiej perełki. Monopol oparty na uzależnieniach i marzeniach to jest jednak super biznes. Duży udział w tym imponującym wzroście miało uruchomienie internetowego kasyna Total Casino oraz iLotto, czyli internetowy kanał sprzedaży gier liczbowych. Oba projekty zostały uruchomione 5 grudnia 2018 roku.

Gdzie są nasze oszczędności?

Jeśli porównamy te absurdalne wydatki to tego, ile Polacy odkładają na emeryturę, to głowa może rozboleć. Weźmy sobie konta IKE albo IKZE. Jak działa każde z nich i DLACZEGO MUSISZ JE OTWORZYĆ tłumaczyłem w osobnych materiałach

Na koniec 2023 roku na indywidualnych kontach emerytalnych (IKE) zgromadzonych było 18,2 mld zł, a na indywidualnych kontach zabezpieczenia emerytalnego (IKZE) 9,2 mld zł, co daje łącznie 27,4 mld zł. W tym samym roku 2023 przychody Totalizatora Sportowego wyniosły 52 mld zł, czyli o 89% więcej niż wszystkie zgromadzone środki na IKE i IKZE w całej historii.

Wartość wszystkich aktywów w PPK na koniec grudnia 2024 roku, wyniosła nieco ponad 30 mld zł. Czyli tak – Polacy w samym TYLKO 2024 roku wydali dwa razy więcej na gry hazardowe, niż zgromadzili w PPK od początku istnienia tego programu. No tak, ale przecież „PPK zabioro”, bo w lotto to kokosy zgarniacie, prawda?

Idźmy dalej. W 2024 roku do krajowych funduszy inwestycyjnych napłynęło łącznie ponad 42 mld zł netto. To najwyższa wartość w historii polskiego rynku, a i tak o 40% mniejsza niż przychody Totalizatora w tym samym czasie.

Hazard zamiast inwestycji

Ogarniacie, ile kasy na to przepalacie? Specjalnie i z premedytację mówię Wy wszyscy. W 2017 roku przeprowadzono badanie przez IQS na zlecenie Totolotka, w którym stwierdzono, iż 67% Polaków wydaje pieniądze na gry hazardowe. Tak, zdrapka w kiosku czy kupon lotto, to też jest gra hazardowa.

Od 2017 roku już trochę czasu minęło, ale sądząc po wynikach finansowych Totalizatora, możemy się domyślać, w którą stronę ta statystyka zmierza.

Według tego samego badania najpopularniejszymi formami płatnych gier w Polsce są loterie i gry liczbowe. Dokładnie 84% ankietowanych przyznało wtedy, iż w ciągu ostatniego roku kupiło zdrapkę lub kupon lotto. Na drugim miejscu znalazły się konkursy lub gry, w których trzeba dzwonić lub wysyłać płatne SMS-y. Wzięło w nich udział ponad 30% graczy. Około 13% obstawiało wyniki wydarzeń sportowych.

Wśród wszystkich graczy dominowały osoby starsze. Niemal co trzeci gracz to osoba, która ukończyła 56 lat. Jednak dopiero pod koniec 2018 roku uruchomiono internetowe kasyno Lotto, więc średnia wieku na pewno się do dziś obniżyła.

W 2015 roku portal Natemat przeprowadził wywiad z Konradem Komarczukiem, dyrektorem Departamentu Innowacji i Rozwoju Produktów w Totalizator Sportowy Sp. z o. o.

W trakcie wywiadu Pan Komarczuk stwierdził, iż „Przy wysokich kumulacjach w Lotto gra ponad połowa dorosłych Polaków. Porównując z innymi krajami, nie widać tu specjalnych różnic”.

Jakbyśmy sobie podzielili przychody Totalizatora przez liczbę dorosłych Polaków, to wyjdzie, iż średnio każdy z nas wydał na tę loteriadę 2300 zł w roku, czyli jakieś 200 zł miesięcznie. Każdy jeden z dorosłych Polaków.

Jakbyś te same 200 złotych miesięcznie inwestował i nie zwracał na nich uwagi, to po 30 latach mógłbyś oczekiwać około 400 tysięcy złotych na swoim koncie.

Zamiast tego wybierasz pewne minus 72 tysiące złotych przez ten czas.

Zgodnie z badaniem VeloBank z 2023 roku:

  • 22% Polaków nie oszczędza regularnie pieniędzy wcale.
  • Kolejne 13% oszczędza mniej niż 100 złotych miesięcznie.
  • 16% oszczędza pomiędzy 100 a 200 złotych.
  • 25% pomiędzy 200, a 500 złotych.
  • 6% pomiędzy 500 a 1000 złotych
  • I 18% oszczędza ponad 1000 zł miesięcznie.

Ok, choćby coś tam oszczędzacie, ale jeżeli chodzi o to, co robimy z tymi oszczędnościami, to już jest padaka straszna.

Ponad 52% wszystkich środków Polacy trzymają w gotówce i depozytach. To jest tragedia. Te środki w ogóle na siebie nie pracują i po prostu tracą na wartości. W akcjach notowanych na giełdzie, obligacjach i funduszach inwestycyjnych trzymamy jedynie 12,1% oszczędności.

Łącznie na koniec października 2024 rachunków maklerskich w Polsce było 1,9 miliona. Wychodzi więc iż jakieś 6% z nas taki ma, a niektórzy i tak mają ich po kilka, więc realnie pewnie to bliżej 4% osób. Dość blado to wygląda przy niemal 70% Polakach, którzy biorą udział w grach hazardowych.

Psychologia gry vs. inwestowanie

Oczywiście to prawda, iż kupon na loterię jest:

  • łatwo dostępny,
  • tani,
  • dostarcza emocji małym kosztem,
  • schemat jego działania jest wręcz banalny do zrozumienia.

Inwestowanie wymaga większego zaangażowania:

  • poświęcenia trochę czasu,
  • jakiejś podstawowej chociaż wiedzy,
  • wytrwałości

W inwestowaniu brakuje psychologicznego elementu „głównej nagrody”, która kusi potencjalnych klientów zawrotnymi liczbami. choćby jeżeli statystyczna szansa na zwycięstwo w loterii jest bliska zero. Trafienie szóstki w Lotto wynosi 0,0000072%. W inwestowaniu nie ma wielkich głównych nagród. Potrzebna jest wytrwałość i konsekwencja.

Pewna strata vs. pewny zysk

Czy to trudniejsze? Na pewno trochę tak. Ma jednak istotną przewagę. Grając w loterii w zasadzie prawie na pewno stracisz swoje pieniądze. Konsekwentnie inwestując przez dekady w zasadzie prawie na pewno zarobisz pieniądze.

Moje biadolenie na to, iż Polacy wolą wydawać pieniądze na naiwność nie odwrócą raczej tego trendu, a Totalizator Sportowy pewnie dalej będzie bił kolejne rekordy wyników.

Mimo to mam chociaż nadzieję, iż może po tym materiale chociaż jedna osoba uzna, iż zamiast wrzucać 200 zł co miesiąc na lotto, to tym razem wrzuci je w jakiś fundusz ETF na szeroki indeks akcji.


Do zarobienia!
Piotr Cymcyk

Wykorzystaj automatyczne plany inwestycyjne XTB i inwestuj w złoto już od 50 złotych!

Załóż konto na: https://link-pso.xtb.com/pso/aKgIe

Porcja informacji o rynku prosto na Twoją skrzynkę w każdą niedzielę o 19:00
68
5
Idź do oryginalnego materiału