W obawie o swobodę redakcyjną i naruszenia wolności słowa dziennikarze z Litwy zapowiedzieli 9 grudnia protest przed parlamentem. To akt sprzeciwu wobec proponowanych zmian w ustawie o Litewskim Radiu i Telewizji Narodowej, które – zdaniem protestujących – „zlikwidują zabezpieczenia chroniące niezależność LRT”.
Protest jest, w opinii dziennikarzy, konieczną reakcją na polityczne naciski w sprawie litewskich mediów publicznych.
Zablokowany budżet LRT
Zmiany dotyczą zarówno budżetu LRT, jak i przepisów regulujących kwestię odwołania jego dyrektora generalnego.
25 listopada parlamentarzyści głosowali za zamrożeniem rocznego budżetu LRT na poziomie 79,6 mln euro do 2028 roku. Jak podaje publiczny nadawca politycy tym samym uchylili istniejący mechanizm, który zwiększyłby w przyszłym roku finansowanie publicznych mediów o około 11 proc. W sprawie zmian nie było odpowiednich konsultacji z kierownictwem LRT.
Presja polityczna
Przyjęto umożliwiającą łatwiejsze odwołanie dyrektora generalnego LTR przez polityków. „Obawiamy się, iż otworzyłby to drogę do większej presji politycznej na kierownictwo LRT. A to potencjalnie naruszałoby artykuł 5 Europejskiej Ustawy o Wolności Mediów” – alarmują dziennikarze.
„Oznaczałoby to naruszenie zasady niezależności mediów publicznych” – ostrzegają pracownicy LRT.
Podczas protestu 9 grudnia dziennikarze będą domagali się od rządzących wycofania spornych propozycji modyfikacji ustawy o publicznych radiu i telewizji na Litwie.
opr. hub/ LRT

5 godzin temu













