Na zakończonym w środę posiedzeniu RPP nie zmieniła stóp procentowych. Po decyzji o utrzymaniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie, główna stopa NBP - stopa referencyjna - wynosi przez cały czas 5,75 proc., a stopa lombardowa 6,25 proc. w skali rocznej. Stopa depozytowa została utrzymana na poziomie 5,25 proc., stopa redyskontowa weksli NBP wynosi 5,80 proc. w skali rocznej, a stopa dyskontowa weksli - 5,85 proc. w skali rocznej. Ostatni raz RPP obniżała oprocentowanie w banku centralnym w październiku 2023 r.
Adam Glapiński: W 2025 r. inflacja cały czas będzie przekraczać cel inflacyjny
Na początku swojego wystąpienia prezes polskiego banku centralnego odniósł się do bieżącej sytuacji ekonomicznej w Polsce. - Decyzja o stabilizacji stóp procentowych podyktowana jest oczywiście tym, iż inflacja pozostaje stale wysoka. Choć wynika to oddziaływania innych, niezależnych od NBP czynników, to musimy prowadzić politykę pieniężną tak, by nie dopuścić do utrwalenia się inflacji na podwyższonym poziomie - powiedział Glapiński. Reklama
- Od kilku miesięcy inflacja utrzymuje się w okolicy 5 proc. To jest mniej więcej stały wskaźnik. Jest to dwukrotnie więcej niż cel inflacyjny NBP, który wynosi 2,5 proc. Inflację podbija silny wzrost cen energii oraz inne decyzje regulacyjno-podatkowe, w tym m.in. podwyżki stawki podatku VAT na żywność oraz akcyzy na alkohol i papierosy - dodał.
Szef NBP podkreślił, iż wzrosły też ceny zaopatrywania w zimną wodę oraz usług kanalizacyjnych. - Co równie ważne, zgodnie z aktualnymi prognozami, w 2025 r. inflacja cały czas będzie przekraczać cel inflacyjny. Według dzisiejszych prognoz w pierwszym kwartale inflacja wzrośnie wskutek wyższej rocznej dynamiki cen żywności oraz podwyżki taryf w dystrybucji gazu. W drugim kwartale w kierunku niższej inflacji z kolei będzie działał efekt statystyczny bazy po ubiegłorocznej podwyżce podatku VAT. Mimo to inflacja pozostanie podobna jak w pierwszym kwartale, bo nastąpi podwyżka akcyzy na wyroby tytoniowe. W rezultacie w pierwszej połowie roku inflacja ma być zbliżona do 5 proc. - powiedział Adam Glapiński.
Szef NBP: Ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych będą cały czas rosły
- Na koniec 2025 r. inflacja będzie na mniej więcej takim samym poziomie jak obecnie. (...) Skala spadków (...) będzie ograniczona przez przywrócenie od 1 lipca tzw. opłaty mocowej. Doprowadzi ona do wzrostu rachunków za energię elektryczną o ponad 8 proc., co z kolei będzie podbijać inflację o jakieś 0,4 pkt proc. Jednocześnie w czwartym kwartale 2025 r. w wyniku uwolnienia cen energii elektrycznej inflacja znowu może wzrosnąć, bo zamrożenie cen energii jest tylko, jak wiemy, do października. Zwłaszcza w połączeniu z trwającym ożywieniem gospodarczym, które obserwujemy w Polsce, szybkim wzrostem płac, (...) i luźną polityką fiskalną może zwiększyć ryzyko utrwalenia znacząco podwyższonej inflacji - powiedział Glapiński.
Następnie szef NBP odniósł się do rocznej dynamiki cen energii w krajach Unii Europejskiej. - Polska i Hiszpania to są te kraje, gdzie energia elektryczna wzrosła najbardziej. (...) Oczekiwaną ścieżkę inflacji w kolejnych kwartałach w istotnym stopniu determinują ceny energii - stwierdził. - Przy obecnym poziomie taryf na energię elektryczną można oczekiwać, iż w drugiej połowie roku ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych będą cały czas rosły - dodał.