ADAS i AV u progu masowej adaptacji — kto rozdaje karty?

1 dzień temu

Rynek zaawansowanych systemów wspomagania kierowcy (ADAS) i autonomicznej jazdy (AV) od lat uchodzi za najważniejszy kierunek rozwoju motoryzacji. Warto jednak rozróżnić oba pojęcia. ADAS (Advanced Driver Assistance Systems) obejmuje technologie, które wspierają kierowcę, ale go nie zastępują — jak automatyczne hamowanie awaryjne, asystent pasa ruchu czy półautonomiczna jazda (L2–L3). Z kolei AV (Autonomous Vehicles) to pełna autonomia (L4–L5), gdzie kierowca nie uczestniczy w prowadzeniu pojazdu.

Jeszcze dekadę temu prognozowano, iż już w połowie lat 20. na drogach pojawią się masowo autonomiczne taksówki czy ciężarówki. Rzeczywistość okazała się bardziej złożona. Symbolicznym momentem było tragiczne zdarzenie w 2018 roku w Arizonie, gdzie testowy pojazd Ubera śmiertelnie potrącił pieszego. Wypadek pokazał, jak poważne wyzwania technologiczne i regulacyjne stoją przed branżą.

W kolejnych latach rozwój AV wyraźnie zwolnił, a rynek skupił się na systemach ADAS L2 i L3 — to one dziś trafiają do masowej produkcji, zwłaszcza w Chinach, gdzie producenci wprowadzają dziesiątki modeli z LiDAR-ami i zaawansowanymi sensorami.

Dziś ADAS i AV to dwa powiązane, ale odrębne światy. ADAS rośnie dynamicznie, napędzany przez rynek masowy i przepisy. AV pozostaje na etapie pilotaży. Ten materiał przybliża strukturę tego rynku, najważniejsze technologie, najważniejszych graczy oraz wyzwania, które zdefiniują jego rozwój w najbliższych latach.

Czytaj wszystkie treści BEZ OGRANICZEŃ!


Premium

Dołącz do Strefy Premium DNA.

Już od 69 zł miesięcznie!

Sprawdź wszystkie korzyści

Kliknij tutaj i dołącz do nas.

Jesteś już subskrybentem? Zaloguj się!

Nazwa użytkownika:
Hasło:
Wykup dostęp
Zapomniałeś/aś hasła?

Do zarobienia,
Szymon Świder

Porcja informacji o rynku prosto na Twoją skrzynkę w każdą niedzielę o 19:00
67
5
Idź do oryginalnego materiału