Akcje Ubisoft szorują po dnie – co dalej z gigantem europejskiego gamingu?

1 dzień temu

O 72% w ciągu trzech lat, czyli o 5,5 mld USD, spadły akcje Ubisoft. Francuski gigant produkujący gry video ma poważne problemy. Jego przyszłość jest niejasna. To jest doskonały symbol kłopotów całej branży gamingowej.

Z tego artykułu dowiesz się:

Akcje Ubisoft toną – dlaczego?

Ubisoft to jedna z najstarszych firm zajmujących się tworzeniem i dystrybucją gier wideo. Francuski gigant – odpowiedzialny za takie serie gier jak „Assassin’s Creed”, „Far Cry”, „Ghost Recon”, „Just Dance”, „Rainbow Six” czy „Splinter Cell” – stracił w tym roku 44% swojej wyceny giełdowej, a 72% w ciągu ostatnich 3 lat (stan na 11 października 2024).

Pod koniec września Ubisoft poinformował, iż przesuwa premierę kolejnego tytułu ze swojej popularnej serii gier „Assassin’s Creed Shadows” o trzy miesiące – na 14 lutego 2025 r. Firma przyznała, iż jest to spowodowane mniejszym niż oczekiwano popytem na grę „Star Wars Outlaws”, która pojawiła się na rynku w sierpniu. To wywołało tąpnięcie kursu o -20% podczas jednej sesji giełdowej.

Ubisoft obniżył również prognozy dotyczące rezerwacji netto na rok obrotowy 2025 do około 1,95 mld euro. To poziom znacznie poniżej 2,32 mld euro, które Ubisoft uzyska za rok obrotowy 2024.

Gdzie leży problem Ubisoftu? I co dalej z francuskim gigantem?

Notowania akcji Ubisoft na tle CAC40 – 5 lat. Źródło: TradingView

Fochy fanów, strajk pracowników i pozew zbiorowy…

Francuski Ubisoft jeszcze nigdy w swojej historii nie był w takiej sytuacji. walczy z serią niezbyt udanych premier i presją ze strony inwestorów. Przesunięcie premiery „Assassin’s Creed Shadows” i obniżenie prognoz w zakresie rezerwacji netto w niczym nie pomaga, a wręcz przeciwnie.

Gra „Star Wars Outlaws” oparta na kultowej serii filmów science-fiction pojawiła się na rynku tego lata i rozczarowuje wynikami sprzedaży i mieszanym odbiorem ze strony graczy. Ubisoft stwierdził, iż wyciąga wnioski i chce większej ilości czasu w dopracowanie „Assassin’s Creed Shadows”.

„W świetle ostatnich wyzwań zdajemy sobie sprawę z potrzeby większej wydajności, jednocześnie z konieczności zachwycania graczy naszymi produktami” stwierdził dyrektor generalny Ubisoft Yves Guillemot w oświadczeniu.

Sukces był Ubisoftowi potrzebny, bo jego wyniki nie wyglądają za fajnie. W 2023 roku spółka straciła 0,5 mld USD przy spadku przychodów o -15% do 1,8 mld euro. W I kwartale roku 2024/25 (czyli w II kwartale 2024) miała 323 mln euro sprzedaży (wzrost o 11% r/r), 158 mln euro zysku i ujawniła wzrost rezerwacji o 8% r/r (do 290 mln euro) ale to nie wystarczyło, by zadowolić inwestorów i analityków. Komitet wykonawczy i rada dyrektorów Ubisoft ogłosiły pod koniec września, iż rozpoczynają wewnętrzne dochodzenie i przegląd procesów w związku z „ostatnimi wyzwaniami” jaki pojawiły się przed biznesem.

Tutaj można sypnąć wskaźnikami dotyczącymi Ubisoft. Spółka pokazuje marżę zysku na poziomie 6,9% (dla porównania: EA ma 15,8%), i ROE = 9,4% (w przypadku EA jest to 15,6%). Po tak dynamicznych spadkach wyceny nie dziwota, iż jest ona relatywnie tania, bo wskaźnik Forward P/E = 10,2 (EA = 18,45). Wskaźnik EV/EBITDA wynosi 2,72 (w przypadku EA = 19,7).

Jakby tego było mało, iż gracze kręcą nosem na najnowsze produkcje Ubisoftu, na horyzoncie pojawia się możliwość strajku. Związek zawodowy pracowników gier wideo STJV wezwał do trzydniowej akcji protestacyjnej w dniach 15-17 października w związku z próbą zmuszenia przez zarząd Ubisoftu pracowników do powrotu do biura na trzy dni w tygodniu.

Jako iż nieszczęścia lubią chodzić parami, i generalnie mnożyć się, to Ubisoft stoi w tej chwili także w obliczu potencjalnego pozwu zbiorowego. Grupa klientów zgromadzona wokół portalu PC Gamer twierdzi, iż Ubisoft nielegalnie udostępnił dane osobowe użytkowników Ubisoft Store firmie Meta. Firma jest oskarżona o używanie trackera Meta Pixel. Oznacza to, iż jeżeli logujesz się na swoje konto Ubisoft dzięki Facebooka, Meta będzie śledzić wszystkie twoje działania i wykorzystywać te informacje w ukierunkowanych reklamach. Autorzy pozwu twierdzą, iż to rozwiązanie jest nielegalne, ponieważ ujawnia dane osobowe i robi to bez uprzedniego powiadomienia. Według pozywających Ubisoft Amerykanów, francuski koncern naruszył ustawę o ochronie prywatności, federalną ustawę o podsłuchach i kalifornijską ustawę o prywatności. Powodowie to Trevor Lakes i Alex Rajjoub, którzy kupili kilka gier w sklepie Ubisoft Store i domagają się odszkodowania i nakazu, aby Ubisoft pozbył się Meta Pixel lub uzyskał zgodę użytkowników na przesyłanie ich danych.

… a na deser przetasowania w akcjonariacie?

To nie koniec ubisoftowskiej epopeji, to może być dopiero jej początek. Na horyzoncie widać również przetasowania w akcjonariacie.

W piątek 4 października portal Bloomberg poinformował, iż chiński gigant technologiczny Tencent i rodzina Guillemot, założyciele Ubisoft, rozważają wykupienie francuskiej firmy. w tej chwili chiński konglomerat ma 10% udziałów w spółce, a rodzina Guillemot 13,9%. Po tej informacji kurs akcji Ubisoft skoczył o 33,5%.

W 2022 roku Tencent stał się jednym z głównych inwestorów w Ubisoft, który nie tylko nabył nieco mniej niż 10% akcji spółki, ale także 49,9% akcji spółki macierzystej braci Guillemot. Pomimo tego dyrektor generalny Ubisoft Yves Guillemot zapewniał w wywiadach, iż rodzina ma przez cały czas pełną swobodę twórczą, ale także i biznesową.

Firma Ubisoft została założona w 1986 roku przez pięciu braci z rodziny Guillemot: Christiana, Claude’a, Gérarda, Michela i Yves’a. Od tego czasu są oni bezpośrednio odpowiedzialni za stworzenie wielu wysokiej jakości serii gier wideo, takich jak „Assassin’s Creed”, „Far Cry”, „Ghost Recon”, „Just Dance” czy „Rainbow Six”.

Wracając do zamieszania w akcjonariacie, to AJ Investments – inwestor private equity posiadający mniej niż 1% udziałów w Ubisoft – poinformował, iż zgromadził poparcie 10% akcjonariuszy i będzie naciskać na zmiany w firmie. Stwierdził, iż wyselekcjonował grupę ekspertów branżowych – potencjalnych zastępców obecnego kierownictwa Ubisoft – aby zrealizować radykalną strategiczną zmianę w Ubisoft. Wezwał Ubisoft do sprzedania się grupom private equity lub Tencent.

W poniedziałek 7 października Ubisoft poinformował o przeglądzie opcji strategicznych.

Akcje Ubisoft – Najwięksi akcjonariusze. Źródło: MarketScreener

Akcje Ubisoft – analitycy są podzieleni

Co na to wszystko analitycy? Kilku z nich w ostatnich tygodniach obniżyło swoje ceny docelowe dla akcji Ubisoft. Na przykład Deutsche Bank obniżył rekomendację do „trzymaj” z „kupuj” z uwagi na większą od spodziewanej obniżkę prognoz w zakresie rezerwacji netto. George Brown z Deutsche Bank podkreślił, iż przełożenie premiery „Assassin’s Creed Shadows” przesuwa znaczną część przychodów na następny rok podatkowy, a istnieje duże prawdopodobieństwo, iż ta gra osiągnie gorsze wyniki niż początkowo oczekiwano (prognoza banku zakładała sprzedaż 7 milionów egz. w okresie 12 miesięcy po premierze).

Również analitycy JPMorgan spodziewają się niższej sprzedaży gier AAA firmy Ubisoft. Zakładają także spadek tempa wydawania gier w przyszłości. JPMorgan utrzymał rating „neutralnie” dla akcji Ubisoft, ale obniżył cenę docelową do 11 euro z 21 euro.

„Deweloperzy gier są w imadle inflacji i kosztów rozwoju, a nie widać oznak zwyżki wolumenu sprzedaży czy poprawy monetyzacji. Struktura kapitałowa Ubisoft i niezdolność do generowania gotówki w ostatnich latach postawiły tę spółkę przed koniecznością cięcia inwestycji i kosztów” – podkreślają analitycy JPMorgan Daniel Kerven i David W Peat.

Analitycy HSBC obniżyli rekomendację dla Ubisoft z „kupuj” do „trzymaj”, a cenę docelową z 32 euro do 10,8 euro. W ich opinii rozczarowująca sprzedaż „Star Wars Outlaws” i opóźnienie premiery „AC Shadows” zmusi grupę do poważnego zwrotu biznesowego. A tymczasem nie jest jasne, w jaki sposób ten zwrot ma się dokonać, i jak zespół zarządzający poradzi sobie z obecnymi problemami, co stwarza sporego stopnia czynniki ryzyka w krótkim okresie – alarmują analitycy HSBC.

Jednakże nie wszyscy analitycy patrzą mocno krytycznie na Ubisoft. Analitycy Wedbush Securities zasugerowali, iż firma padła ofiarą skoordynowanego „trollingu” ze strony osób próbujących obniżyć średnie oceny gry „Star Wars Outlaws”. Zauważyli, iż gra ta otrzymała niezwykle dużo ocen, z których duży odsetek to były oceny zero punktów. Według nich kolejna odsłona „Assassin’s Creed” ma szansę sprzedać się w 7 mln sztuk już w pierwszych 3 miesiącach od premiery i być „jednym z najlepiej sprzedających się tytułów Ubisoft w historii”.

Na dzień 11 października średnia cena docelowa akcji Ubisoft z rekomendacji analityków to 29,30 euro przy kursie 13 euro. To wciąż daje 125% potencjału wzrostu!

Pech Ubisoftu polega na tym, iż jego problemy nakładają się na gorszy okres na rynku gier. Według firmy badawczej Newzoo, globalny rynek gier wzrośnie tylko o 2,1% rok do roku w 2024 roku i to będzie tempo o 0,5 pp. większe niż w 2023 roku, ale i tak nieporównywalne do dynamicznych wzrostów obserwowanych w latach pandemii Covid-19 w 2020 i 2021 r.

Poza tym, zmienia się powoli podejście graczy do gier. James Lockyer, analityk ds. badań technologicznych w brytyjskim banku inwestycyjnym Peel Hunt, uważa, iż gracze poświęcają więcej czasu starszym grom niż nowszym tytułom. Do tego po pandemii liczba gier wydawanych rocznie znacznie wzrosła, więc gracze mają większy wybór, a to oznacza, iż gotówka konsumentów jest bardziej niż kiedyś rozproszona po wielu game-devach. To dlatego ROI wielu spółek gamingowych w ostatnich kwartałach rozczarowują – tłumaczy Lockyer.

Idź do oryginalnego materiału