Akcje Żabka, Czy Warto Zainwestować? Pełna Analiza Debiutu!

2 dni temu

Żabka idzie na GPW! Będzie to czwarty największy debiut w całej historii naszego rynku. Według założeń łączna wartość oferty sprzedawanych akcji wyniesie koło 6,45 miliarda złotych. Więcej sprzedawało jedynie Allegro, PZU i PKO BP. Żabka po swoim debiucie będzie wyceniona na około 21,5 miliarda złotych. Więcej niż największy koncern energetyczny (PGE), czy największa krajowa firma budowlana (Budimex).

Czy to dobra wycena? Czy zapisywanie się na ten debiut ma sens i można będzie na nim zarobić? Czy sama spółka wygląda na dobrą długoterminową inwestycję? W tym materiale odpowiem wam na wszystkie te pytania!

Akcje Żabka, Czy Warto Zainwestować? Pełna Analiza Debiutu!

Chcesz zainwestować w akcje Żabka? Zrób to przez Dom Maklerski BOŚ całkowicie BEZ prowizji!

Załóż konto na: https://online.bossa.pl/bossaapp/rejestracja/

Wszystko, co musisz wiedzieć o debiucie akcji Żabka na GPW

Zacznijmy od technicznych elementów oferty Żabki. Czyli gdzie, co, jak i za ile. Cała oferta ruszyła od 2 października. Inwestorzy indywidualni mogą składać swoje zapisy na akcje od 2 do 9 października. Zapisy składane są po maksymalnej cenie 21,50 zł. Oznacza to, iż za jedną akcję NA PEWNO nie zapłacisz więcej niż 21,50 zł.

Być może zapłacisz mniej (w co wątpię), ale na pewno nie zapłacisz więcej. Nie ma najmniejszego znaczenia, czy zapiszesz się 2 października czy 9 października. Firmy zawsze dają dłuższe sloty, bo nie wszyscy mają od razu wolne środki na zapisy.

10 października, po zamknięciu zapisów dowiesz się, jaka jest ostateczna cena i liczba sprzedawanych akcji. Około 14-15 października nastąpi przydział akcji na rachunek i ewentualny zwrot niewykorzystanych środków, a sam debiut, czyli pierwsze notowanie nastąpi „około 17 października”.

Żabka zdecydowała się na sprzedaż do 300 mln akcji, co przy cenie 21,50 dawałoby wartość oferty blisko 6,5 miliarda złotych, a wycenę całej spółki na poziomie około 21,5 miliarda. Spółka nie otrzyma żadnych wpływów ze sprzedaży akcj. Debiut jest jedynie formą częściowego wychodzenia ze swojej dawnej inwestycji przez fundusz CVC Capital Partners. Tu zaznaczę, iż to nie jest jednoznacznie negatywna informacja. Fundusze tego typu są inwestorami finansowymi, a nie strategicznymi. Zawsze muszą kiedyś wyjść ze swojej inwestycji, bo na tym polega ich model biznesowy. Nikt tam nie chce być zarządcą Żabki do końca świata.

Z 300 mln oferowanych akcji jednak zaledwie maksymalnie 5% przewidziane jest dla inwestora indywidualnego. Daje to wartość maksymalną oferty dla inwestorów indywidualnych na około 320 mln złotych. Niewiele, a to rodzi pewne konsekwencje, o których za chwilę.

Same zapisy można składać w prawie wszystkich domach maklerskich. W skład konsorcjum wchodzi PKO BP, Alior, BNP Paribas, Bank Handlowy, Millennium, ING, mBank, Pekao, BDM, Ipopema, Noble Securities, Santander, Trigon i wspomniany już Dom Maklerski BOŚ.

Podsumowując techniczne elementy: jeżeli jesteś zainteresowany kupnem akcji Żabki, to wchodzisz na rachunek DM i podajesz maksymalną liczbę akcji, jaką chcesz kupić po 21,50 zł. Po zamknięciu zpaisów dowiesz jaka jest ich ostateczna cena. Nie będzie większa niż 21,50 zł, oraz ile finalnie, akcji kupiłeś. Niewykorzystane środki dostaniesz z powrotem na rachunek około 15 października, a około 17 października będziesz mógł akcje sprzedać na rynku po rozpoczęciu notowań.

Polub nas na Facebook!

Znajdziesz tam więcej wartościowych treści o inwestowani, giełdzie i rynkach.

DNA Rynków – merytorycznie o giełdach i gospodarkach

Czy warto zapisać się na debiut akcji Żabka?

Czy warto jednak faktycznie dokonać takiego zapisu na debiut akcji? To zależy. Myślę, iż nie odważyłbym się dziś na długoterminową inwestycję w Żabkę, ALE jednocześnie myślę, iż te akcje wzrosną na swoim debiucie. W takiej sytuacji wzięcie udziału w samym debiucie ma sens. Już tłumaczę, dlaczego.

Podejście do inwestowania w debiut krótkoterminowo i podejście do kupowania akcji spółki długoterminowo powinno charakteryzować się inną analizą. Zacznijmy od tej krótkoterminowej. W krótkim terminie zachowaniem kursu na tak wielkim debiucie rządzi zainteresowanie kapitału instytucjonalnego.

Tymczasem książka popytu instytucjonalnego na akcje Żabki została w całości pokryta już 1 października. Realnie więc jeszcze przed startem samych zapisów. Do tego została pokryta po cenie maksymalnej równej 21,50 zł. Tu warto podkreślić, iż w prospekcie przewidziano, iż cena dla instytucji może zostać ustalona powyżej ceny maksymalnej równej 21,50. Dotyczy to tylko instytucji i nie wykluczałbym podniesienia tutaj ceny. Popyt instytucjonalny ewidentnie jest duży. Bardzo duży.

Wiele osób może zadawać sobie pytanie: Dlaczego? Po co fundusze licytują się do kupowania akcji Żabki, które może i nie zostały wycenione szalenie drogo, ale też nie są przesadnie tanie. Do tego przejdziemy potem. Powód jest prosty. Dlatego iż trochę nie mają wyboru.

Alokacja miliardów złotych na polskim rynku nie jest tak prosta, jak może się wydawać. To nie tak, iż raptem sobie wrzucisz na nasz rynek kilka miliardów bez mocnego wpływu na wyceny. Fundusze nie bardzo mogą sobie pozwolić na niewchodzenie w debiut, o takiej skali. Żabka będzie jedną z największych spółek na GPW i prawdopodobnie w 2025 roku wejdzie do indeksu WIG20.

Wejście chwilę po starcie notowań jest mało realne, z uwagi na niską liczbę akcji w obiegu, tzw. free-float (tu w tej chwili choćby CCC ma większe szanse na wejście do indeksu z powrotem). Fundusze dostały też istotnie obniżoną cenę vs budowane jeszcze kilka miesięcy temu oczekiwania. Wtedy mówiło się o cenie rzędu choćby 30 zł za akcję, a skończyło się na 21,50.

Duże fundusze, dla których podstawowym benchmarkiem polskiego rynku jest indeks WIG20 nie mogą sobie po prostu pozwolić na brak Żabki w portfelu, która na pewno do tego indeksu wejdzie. Dla takiego funduszu mniejszym ryzykiem jest kupić akcje w IPO i niech choćby trochę potem spadną niż nie kupić na IPO i kupować po ewentualnym spadku. Wtedy alokacja kilkudziesięciu albo kilkuset milionów złotych, żeby zrównać się z benchmarkiem będzie paradoksalnie o wiele droższa, bo po prostu nie zbierzesz tyle akcji z rynku.

Ponadto cała oferta obejmuje również tzw. Over-Allotment Period. W uproszczeniu to po prostu pakiet akcji do stabilizacji kursu przez 30 dni po starcie notowań. Instytucje stabilizujące będą mogły skupować dodatkowo choćby 45 mln akcji podtrzymując kurs na rynku.

Taki miks sprawia, iż ciężko zakładać spadki na tym debiucie. Jednocześnie jednak ciężko zakładać szalony zysk. Niektórzy mają jeszcze w głowie świetny debiut Allegro, ale obecna sytuacja rynkowa jest dużo inna. Podczas debiutu Allegro mieliśmy szeroką hossę z rosnącym udziałem inwestorów krajowych i szybkie wchodzenie do indeksów przez spółkę. Teraz w powietrzu unosi się sceptycyzm. Dlatego też uważam, że:

  • Żabka na samym debiucie da zarobić,
  • Trudno będzie o spadek kursu na starcie
  • Trudno będzie o szalony zysk jak w przypadku Allegro. Ja nastawiałbym się na wzrost rzędu 20-30% maksymalnie.

Inwestor indywidualny powinien jednak liczyć się też z solidną redukcją swoich zapisów, która sądzę, iż spokojnie przekroczy 80%, a może i 90%. Oferowana paczka jest po prostu dość niewielka. Do redukcji rzędu 80% wystarczy nazbieranie zapisów na ponad miliard złotych. Przy tak szerokim konsorcjum oferujących domów maklerskich i rozpoznawalności marki powinno być to w miarę łatwe. Redukcja oznacza to, iż jeżeli zapiszesz się na 100 akcji, to zostanie Ci sprzedanych mniej niż 20. Warto uwzględnić to w swoich wyliczeniach, ile akcji chcecie kupić.

Dołącz do nas na Twitterze oraz YouTube i bądź na bieżąco!

Czy Żabka to dobra inwestycja długoterminowa?

Doszliśmy do tego, dlaczego sądzę, iż sam debiut da zarobić. Teraz przejdźmy do tego, dlaczego na dziś nie wybrałbym Żabki na inwestycję długoterminową. Po pierwsze – to będzie spółka obarczona długimi seriami ABB, czyli kolejnych serii sprzedaży akcji. Podobnie jak to od długiego czasu w miejsce w przypadku Allegro.

Akcjonariusze sprzedający sprzedają jedynie część swoich akcji i mogę wam zagwarantować, iż na przestrzeni lat będą raczej chcieli się pozbyć całości. Wiszące nad rynkiem widma regularnych ABB nie sprzyjają kursowi. Prospekt jasno mówi, iż locku-up na sprzedaż kolejnych akcji po debiucie wynosi 180 dni. Myślę, iż bardziej niż pewna jest (jeśli rynek pozwoli) kolejna sprzedawana paczka za maksymalnie 3 kwartały.

Mamy więc utrzymujący się nawis podaży. Oczywiście jeżeli mielibyśmy ekstremalnie dynamicznie rozwijający się biznes, to miałoby to małe znaczenie.

Sprawdźmy więc jak wygląda biznes Żabki i sama wycena spółki.

Czym się zajmuje Żabka, to opisywać nie będę. Biorąc pod uwagę, iż Żabki są w miastach praktycznie… wszędzie, to raczej każdy rozumie ten biznes, który faktycznie przez ostatnie lata rozrósł się w szalony sposób. Liczba sklepów średniorocznie zwiększała się o 15%, a sprzedaż o 23%. W 2023 roku Żabka odnotowała ponad 22 miliardy złotych obrotu.

Pojawianie się Żabek na każdym rogu skutecznie zwiększało dotychczas ich udział w całym polskim rynku. Jeszcze w 2020 udział rynkowy Żabki sięgał 6,7%. W czerwcu 2024 wynosił już 10%. Przychody Żabki za pierwsze półrocze 2024 wyniosły ponad 11,1 mld zł, co stanowi wzrost o 21,5% w porównaniu z rokiem ubiegłym. Gdybyśmy pominęli nowo otwierane sklepy, to wskaźnik sprzedaży wzrósłby o 10,3%. Ekstremalnie dużo w porównaniu z konkurencją. Z kolei zysk operacyjny wyniósł ponad 570 mln zł, co oznacza wzrost o 57%.

Sieć stała się elementem codziennych impulsywnych i małych zakupów. Napój w drodze do domu, przekąska w drodze do pracy, szybki mały zakup do domu, bo akurat czegoś zabrakło, itp. Ten model się sprawdził i jest to model, który sprawia, iż trochę trudno zestawiać bezpośrednio Żabkę z innymi konkurentami spożywczymi notowanymi na rynku.

Model impulsywnych miejskich zakupów realizowanych głównie przez ludzi poniżej 35 roku życia (to większość klientów żabki), to nie jest model biznesowy Dino, Eurocashu, czy Biedronki.

Jednak badania pokazują, iż klienci są skłonni płacić Żabce premię w wyższych cenach za to, iż sklep jest blisko i gwałtownie dostępny. To wszystko jest już jednak przeszłością, a co z przyszłością? Czy rynek jest w stanie wchłonąć jeszcze więcej Żabek?

Według Zarządu tak. Według Zarządu, jeżeli pomiędzy Żabkami występuje powyżej 500 m odległości, to kanibalizacja sprzedaży jest mniejsza niż 2% i nie ma istotnego wpływu na wskaźniki sprzedaży. Teoretycznie jest więc potencjał do tego, żeby zwiększać dalej liczbę Żabek choćby w Polsce z pominięciem rynków zagranicznych.

Dobra inwestycja na debiut, ale niepewna na długi termin

Analitycy z domów maklerskich spodziewają się utrzymania dotychczasowego tempa wzrostu i przekroczenie 30 mld złotych przychodów w 2025 roku. To jednak wciąż przy obecnej wycenie nie jest „tania” spółka. jeżeli założymy dowiezienie deklarowanych wyników za 2024 rok, to dostajemy wycenę na poziomie około 12-13x EBITDA. Mniej niż np. Dino, gdzie ten sam wskaźnik wynosi około 18x.

Inwestując jednak długoterminowo w Żabkę trzeba liczyć się według mnie z tym, iż do utrzymania choćby takiej wyceny niezbędne jest skuteczne wyjście sieci za granicę. Dino ma jeszcze do nasycenia masę małych miejscowości w innych częściach Polski. Żabka może walczyć jedynie o miasta, bo chyba nie wyobrażamy sobie, iż raptem zobaczymy Żabki na wsiach?

To też nie będzie inwestycja dla kogoś, kto lubi dywidendy. Według prospektu, zarząd Żabki nie planuje rekomendować wypłaty dywidendy w średnim okresie. Zarząd uważa, iż reinwestowanie zysków przyniesie akcjonariuszom więcej korzyści niż ich wypłata.

Wszystkie omówione znaki zapytania i niepewności: potencjał uzasadnienia wyceny w długim terminie, niepewność ekspansji międzynarodowej, nawis podażowy, sprawia, iż na dziś nie rozważam Żabki na inwestycję długoterminową, ale… być może to się zmieni w przyszłości. Jednocześnie jednak jestem mocno przekonany, iż sam debiut będzie udany i da inwestorom zarobić.

Jak można zapisać się na debiut Żabka?

Ja swój ewentualny zapis będę składać przez biuro maklerskie BOŚ i jeżeli sam też taki zapis rozważasz, a nie masz konta, które to umożliwia, to możesz otworzyć swoje przez link, który znajdziesz w opisie tego materiału i w przypiętym komentarzu. Za sam zapis na IPO, dom maklerski NIE POBIERA żadnej prowizji.

Dajcie znać co myślicie o tym debiucie w komentarzach? Podzielacie mój pogląd? Będziecie się zapisywać? Traktujecie to jako inwestycję krótko czy jednak długoterminową? Powymieniajmy się wnioskami. Może mi też uciekła jakaś ważna informacja, która wywróci wnioski do góry nogami

Niezależnie jednak od czyichkolwiek poglądów, to każdy inwestor powinien trzymać kciuki za ten debiut. Im więcej takich spółek na rynku, tym bardziej rozpoznawalny i dojrzały staje się on na świecie. Dlatego ja naprawdę mocno Żabce kibicuję!

Chcesz zainwestować w akcje Żabka? Zrób to przez Dom Maklerski BOŚ całkowicie BEZ prowizji!

Załóż konto na: https://online.bossa.pl/bossaapp/rejestracja/

Do zarobienia,
Piotr Cymcyk

Porcja informacji o rynku prosto na Twoją skrzynkę w każdą niedzielę o 19:00
67
5
Idź do oryginalnego materiału