Rywalizacja w branży blockchaina to ogólnie pozytywne zjawisko, bowiem twórcy poszczególnych systemów konkurują ze sobą o to, który z nich będzie lepiej i sprawniej zaspokajał potrzeby rynku w kwestii cyfrowej gospodarki finansowej. Jednakże konkurowanie na zasadzie “u nas jest dobrze, a inni są słabi” nie jest zdrową praktyką. Twórcy Algorand właśnie się o tym przekonali.
- Fundacja Alorand wypuściła w piątek na YouTube’a swoją reklamę, w której jawnie głosi, iż bitcoin, ether oraz solana nie nadają się do płatności detalicznych,
- W spocie medialnym swój udział miał choćby Anthony Scaramucci, za co swoją drogą zebrał cięgi w postaci zarzutów o hipokryzję,
- Reakcja społeczności kryptowalut w dominującym stopniu była negatywna.
Nie róbcie reklam w stylu Algorand
Wczoraj w serwisie YouTube pojawiła się nowa reklama zdecentralizowanej sieci Algorand, której celem było przedstawienie tego blockchaina w dobrym świetle na podstawie jego praktycznego zastosowania, a także porównania go z innymi łańcuchami.
Twórcy tego spotu zestawili Algorand z siecią Bitcoina, Ethereum oraz Solany.
“Kiedy blockchainy spotykają się z prawdziwym światem, tylko jeden dowozi temat do końca” – tak brzmi nazwa tego spotu, którego wydźwięk ma dosyć arogancki charakter, jeżeli chodzi o przedstawioną narrację.
Akcja nagrania toczy się w jednym z supermarketów, gdzie klienci próbują dokonać zapłaty za swoje zakupy w formie kryptowalut. Ktoś chce rozliczyć się w BTC, inna osoba w ETH, a trzeci klient w SOL. Każdy z nich jednak spotyka się z problemem przy kasie, o czym informuje go przesympatyczna pani kasjerka.
W racji płatności w BTC jego użytkownik musi poczekać aż 27 minut, ale system sklepu otrzyma potwierdzenie zaksięgowania środków.
Gość, który wybrał opcję płacenia w etherze za 3 niedrogie płatności, musi uiścił opłatę 112 dolarów za fee.
W przypadku SOL transakcja zupełnie nie doszła do skutku.
I nagle wjeżdżają oni – klienci nie zerkający na zegarek i nie martwiącymi dodatkowymi kosztami, którzy wybrali płatność za pośrednictwem Algorand. Wszystko pięknie, każdy odchodzi uśmiechnięty żegnając pana kasjera.
Natychmiastowy finał. Niskie opłaty. Zaprojektowany z myślą o szybkości życia
– głosi pojawiający się napis.
Na samym końcu reklamy pojawia się natomiast współzałożyciel SkyBridge Capital i były doradca Donalda Trumpa – Anthony Scaramucci – który chce się dowiedzieć, jak dołączyć do kolejki, w której się płaci w ALGO.
Jaka była reakcja społeczności cyfrowych aktywów na tę reklamę? Większość odbiorców odebrało ją jako cringe. Zacznijmy od wyżej wspomnianego biznesmena, któremu zarzucono jawną hipokryzję.
Jeszcze wczoraj przecież pisał na swoim profilu na X, iż kolejnym spotowym ETF-em, który powstanie na rynku w USA, będzie ten od Solany, a teraz opowiada się po stronie jej konkurentów, którzy dość chamsko przedstawiają jej działanie.
Jego post na platformie social media pojawił się dwie godziny po publikacji materiału video.
Algorand obsługuje 21 TPS, nie może sfinansować swojego głównego eksploratora, ale wydaje ponad 100 tys. dolarów na ogłoszenie. To nie w ten sposób, chłopaki
– wytknął dodatkowo jeden z użytkowników X.
Algorand runs 21 TPS, can't fund it's main explorer but drops $100k+ on an ad.
This is not the way guys. pic.twitter.com/6wU2Fkp2wh
— Chris (@oyacaro) May 23, 2024
Było to oczywiście nawiązanie do styczniowej zapowiedzi z strony Fundacji Algorand o planowanym zamknięciu eksplorator bloków AlgoExplorer.
Natomiast znany przedstawiciel Chainlink – Zach Rynes – stwierdził, iż najnowszy spot od Algorant stanowi bezsensowną formę marketingu:
Osoby niebędące kryptowaluciarzami po prostu odejdą z negatywnym wrażeniem („tak, krypto jest do bani”), choćby nie wiedząc, iż to reklama kryptowaluty.
This kind of marketing makes no sense to me, who does this ad appeal to?
Non-crypto people will just walk away with a negative impression (“yeah crypto sucks”), not even knowing it’s an ad *for* crypto
At best, people will assume Algorand is some kind of FinTech payment… https://t.co/PasH5QrSuN
— Zach Rynes | CLG (@ChainLinkGod) May 23, 2024
Pewien trader podzielił się za to swoją refleksją, iż negatywne kampanie reklamowe odnoszące się do konkurencji z tej branży, która wciąż znajduje się na tak wczesnym etapie adopcji, mają niewielką szansę przekonać kogoś do danego rozwiązania.
To pokazuje sposób myślenia o sumie zerowej i brak oryginalnych pomysłów. Każdy Ghostchain o wysokim TPS może twierdzić to, co twierdzi Algorand, dopóki gówno nie uderzy w wentylator i ludzie faktycznie nie zaczną z niego korzystać.
Negative ad campaigns about your competitors this early in the adoption cycle are very low T move
It shows zero sum mindset and lack of original ideas. Any high TPS ghostchain can claim what Algorand claims rn, until shit hits the fan and people actually start using it
— fiskantes.lens ⭐️🩸 (@Fiskantes) May 23, 2024