Po zabiciu przez Izrael przywódcy Hezbollahu Hassana Nasrallaha sytuacja na Bliskim Wschodzie stała się jeszcze bardziej napięta. W odpowiedzi Stany Zjednoczone zapowiedziały, iż planują przygotować swoje siły w regionie. Na miejscu stacjonują już potężne amerykańskie okręty wojenne i myśliwce, a niedługo ma ich tam przybyć jeszcze więcej.