Analitycy: Walka Novo i Pfizera o Metserę nabiera wymiaru kinowego

3 godzin temu

Kolejny akt walki Pfizera z Novo Nordisk o przejęcie amerykańskiej firmy Metsera wiąże się z podwyższeniem oferty przez obu antagonistów i odżegnaniem się sędzi sądu w Delaware od decyzji o zamrożeniu transakcji. Analitycy zaczynają nieco złośliwie twierdzić, iż spór obu firm o Metserę za niedługo przerodzi się w blockbuster, tym razem kinowy.

Cała wojna rozpoczęła się od zaskakującej oferty Novo Nordisk przejęcia Metsery, która toczyła zaawansowane rozmowy w tej kwestii z Pfizerem. Novo złożyło ofertę przejęcia Metsery 30 października po wrześniowym porozumieniu amerykańskiej firmy biotechnologicznej z Pfizerem.

Obecnym spor prawny jest odbiciem nerwowej reakcji Pfizera na tę ofertę, prawdopodobnie dlatego, iż była ona o 11% lepsza finansowo niż ostateczna oferta koncernu. W efekcie walka konkurencyjna przerodziła się w zacięty spór prawny, w którym Novo próbuje odzyskać swoją dominującą pozycję na rynku leków na otyłość, a Pfizer próbuje przezwyciężyć wcześniejsze wewnętrzne problemy. Amerykański koncern chce wejść na rynek leczenia otyłości i cukrzycy, który według prognoz do początku następnej dekady ma osiągnąć wartość 150 mld dolarów rocznie. Pfizer, który podniósł roczną prognozę zysków ma jednak problem ze spadającą sprzedażą szczepionek i leków na COVID-19 i kilkoma blockbusterami, którym grozi wygaśnięcie patentów. Z kolei Novo Nordisk ma także silną motywację by przejąć Metserę, ponieważ ostatnio boryka się z silną konkurencją ze strony amerykańskiego rywala Eli Lilly, którego lek na otyłość Zepbound wyprzedził Wegovy duńskiego koncernu. Prezes Novo, Mike Doustdar, powiedział, iż firma musi podejmować skalkulowane ryzyko w transakcjach, aby wygrać na rynku.

Kolejny akt tego sporu zaczął się od podniesienia pierwotnej ofert Pfizera z 7,3 mld dolarów do 8,1 mld dolarów oraz od złożenia dwóch pozwów przeciwko Metserze, jej zarządowi i Novo Nordisk, aby uniemożliwić im zawarcie umowy. Z kolei Novo podniosło swoją ofertę do łącznie 10 mld dolarów, co zarząd Metsery uznał za korzystniejsze, w związku z czym Pfizer ma teraz dwa dni na podniesienie ceny, w przeciwnym razie startup zajmujący się leczeniem otyłości i cukrzycy będzie mógł zerwać umowę.

Jednocześnie trwa konflikt prawny wokół dwóch pozwów Pfizera. W jednym z tych pozwów Pfizer zarzuca, iż proponowana transakcja ograniczyłaby konkurencję na rynku leków GLP-1, co stanowiłoby monopolizację i zmowę w świetle amerykańskiego prawa antymonopolowego. W rozmowie z analitykami, prezes Pfizera Albert Bourla powiedział, iż oferta Novo jest „uosobieniem konfliktu antymonopolowego”, czemu duński producent leków zaprzeczył. Novo oświadczyło, iż ściśle przestrzegało wszystkich ograniczeń wynikających z umowy o fuzji Pfizera.

W pozwie złożonym 31 października Pfizer z kolei stwierdził, iż oferta Novo narusza umowę o fuzji negocjowaną z Metserą. Z kolei prawnicy Metsery odpowiedzieli, iż prezes i dyrektor generalny Pfizera, Albert Bourla, w wiadomości tekstowej z 29 października wysłanej do członka zarządu Metsery zaoferował firmie podwyższenie oferty o 3 dolary za akcję pod warunkiem, iż startup zajmujący się leczeniem otyłości „publicznie” ogłosi, iż Novo nie jest już uprawnionym oferentem. Metsera uznając to za „przymuszenie do transakcji” bez praktycznie zmiany jej warunków nie odpowiedziała. Następnego dnia oferta Novo na Metserę została upubliczniona.

Metsera w dokumencie przesłanym do sądu wysłanym 4 listopada rano stwierdziła, iż ​​sąd nie powinien ingerować w ten proces argumentując, iż konkurencyjne oferty sugerują, iż powinno się odbyć ich zbadanie i dopiero potem decyzja.

Sędzia sądu kanclerskiego stanu Delaware była skłonna się z tą argumentacją zgodzić. „Moim zdaniem sąd nie powinien ingerować w trwający proces zakupu akcji, który generuje wartość dla akcjonariuszy Metsery” – powiedziała wicekanclerz sądu Morgan Zurn. Zaplanowana jest jednak kolejna rozprawa na 5 listopada w celu ponownego rozpatrzenia sprawy.

Co ciekawe, w całej tej walce to Pfizer jest teoretycznie na lepszej finansowo pozycji. 4 listopada firma po raz drugi podniosła prognozę zysku na 2025 rok spodziewając się w tej chwili zysku w wysokości od 3,00 do 3,15 dolara na akcję. We wcześniejszych prognozach miało to być od 2,90 do 3,10 dolara. Skorygowany zysk za trzeci kwartał wyniósł 87 centów na akcję przekraczając oczekiwania analityków o 24 centy.

Jednakże sprzedaż leku przeciwwirusowego Paxlovid na COVID-19 spadła o 55%, a sprzedaż Comirnaty, szczepionki, którą firma dzieli z BioNTech, spadła o 20% z powodu niższej liczby zakażeń i zawężenia rekomendacji dotyczących szczepionki przeciwko COVID-19 w USA, co zmniejszyło populację kwalifikującą się do szczepienia. W efekcie całkowita sprzedaż w tym kwartale spadła o 6% do 16,65 mld dolarów.

W październiku Pfizer stał się pierwszym koncernem farmaceutycznym, który podpisał z administracją Trumpa umowę o obniżeniu cen leków na receptę w rządowym programie Medicaid w zamian za trzyletnie ulgi celne. Stało się tak, ponieważ prezes Albert Bourla jest bliskim znajomym prezydenta Trumpa, co jak do tej pory wykorzystywał. Analitycy są niemal pewni, iż wykorzysta to jeszcze raz – do udaremnienia oferty Novo i przejęcia Metsery jak najtaniej.

Jednak spora część analityków, zwłaszcza ze środowisk bankowych, obawia się, iż Novo i Pfizer po prostu przepłacą za Metserę, firmę zatrudniającą 81 pracowników i będącą na rynku jedynie trzy lata i poza kilkoma lekami kandydackimi na otyłość i cukrzycę na wczesnym lub średnim etapie rozwoju, nie mającą w portfolio żadnych innych. Dopiero w 2024 roku, po dwóch latach rozwoju, firma wystartowała w rundzie finansowania prowadzonej przez Arch Venture Partners, która pozyskała dla niej 290 mln dolarów.

Akcje Pfizera spadły o 1,4% po tym, jak 4 listopada po raz drugi w tym roku podniesiono prognozę zysków na 2025 rok. Akcje Novo spadły w Kopenhadze o 2,5%. Metsera wzrosła o 22% do 73,60 dolarów za akcję.

Jak powiedział Jared Holz, strateg ds. opieki zdrowotnej w Mizuho Securities, biorąc pod uwagę notowania akcji, Wall Street wydaje się przewidywać wyższe oferty. Wtóruje mu Rajesh Kumar, analityk HSBC, który napisał w notatce dla inwestorów, iż „może dojść do sytuacji, w której Novo przepłaci za obiecujący startup”.

Tymczasem analitycy zapytywani przez AFP wskazują, iż także inne firmy, w tym Roche i Amgen, również próbują wejść na rynek terapii na otyłość. a Pfizer, Novo czy Eli Lilly na pewno nie zmonopolizują tego rynku. Inne firmy także bowiem wprowadzają własne leki, zaś cała wojna o Metserę wydaje się „nonsensowna”. Jak zauważył analityk jednego z francuskich banków „ten konflikt ma tyle zaskakujących zwrotów akcji, iż za kilka lat na pewno stanie się blockbusterem, tym razem kinowym, po tym jak go sfilmują”.

Idź do oryginalnego materiału