Analityk dla "Financial Times": Ukraina będzie jak Korea. Podzieli ją impas

2 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Nie istnieje alternatywa dla zamrożenia wojny w Ukrainie na obecnej linii frontu - ocenił analityk Andriej Kolesnikow z think thanku Carnegie Russia Eurasia Center w poniedziałek na łamach "Financial Times". Jego zdaniem Putin dąży do nowej zimnej wojny i podziału świata między Rosję, Chiny i USA.


Zdaniem eksperta z think thanku Carnegie Russia Eurasia Center Andrieja Kolesnikowa planowana rozmowa prezydenta USA Donalda Trumpa i przywódcy Rosji Władimira Putina na Alasce nie zakończy się trwałym pokojem w Ukrainie. Za o wiele bardziej prawdopodobne uważa to, iż konflikt w Ukrainie zakończy się impasem podobnym do tego, który w 1953 r. podzielił Półwysep Koreański na Koreę Północną i Koreę Południową.Reklama


"Putin chciałby podzielić świat na strefę wpływów z Trumpem i przywódcą Chin Xi Jinpingiem. Nowa Jałta i nowa zimna wojna - tego właśnie chce. Pragnie sięgnąć po laury Józefa Stalina" - ocenił Kolesnikow. Według cytowanych przez "FT" analityków ani sytuacja na polu bitwy, ani obciążenia budżetowe nie zmuszą Putina do ograniczenia swoich maksymalistycznych ambicji terytorialnych.


Rozmowa Trump-Putin nie przyniesie skutków


Zdaniem politologów skupia się on przede wszystkim na utrzymaniu otwartej komunikacji z prezydentem USA, tak aby narastająca irytacja Trumpa nie wywołała złych skutków, w tym nałożenia kolejnych sankcji na Moskwę. Prof. Sam Greene z King’s College London zwrócił uwagę, iż zaproszenie rosyjskiego przywódcy na rozmowy na Alasce jest jego dyplomatycznym sukcesem. "Putin jedzie do USA nie jako przestępca, przestał być obiektem frustracji i stał się mile widzianym człowiekiem, a spotkanie odbywa się bez udziału Ukrainy i Europy" - zauważył politolog.


Z tym poglądem zgodził się w rozmowie z "FT" były minister spraw zagranicznych Rosji Andriej Kozyriew, który powiedział, iż samo spotkanie przyniesie "polityczny zysk Putinowi", który "nie poniesie żadnych kosztów krajowych i międzynarodowych, w przeciwieństwie do jego amerykańskiego odpowiednika".
Zaplanowany na piątek szczyt na Alasce będzie pierwszą rozmową Putina twarzą w twarz z amerykańskim przywódcą od czasu spotkania z Joe Bidenem w czerwcu 2021 r. w Szwajcarii, na osiem miesięcy przed rozpoczęciem pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę.
Idź do oryginalnego materiału