W trakcie nocy Izrael dokonał zmasowanych nalotów na Iran, celując w liczne pozycje infrastruktury militarnej oraz nuklearnej. Izrael tłumaczy swoją decyzję o ataku pojawieniem się informacji o szybkim postępie Iranu w programie nuklearnym i zagrożeniem budowy broni jądrowej. Sytuacja ta powoduje, iż konflikt na Bliskim Wschodzie doszedł do poziomu eskalacji, który wcześniej nie był widoczny. Iran zapowiedział działania odwetowe, ale niepewność dotycząca obustronnych działań powoduje, iż nie można określić jak długo będzie trwał ten konflikt i do jakich rozmiarów eskaluje.
Wynikiem działań Izraela były mocne ruchy na rynkach finansowych, przede wszystkim na rynku ropy naftowej. Ropa naftowa zyskiwała w trakcie sesji azjatyckiej choćby 10%, a ropa WTI zbliżyła się do poziomu 75 USD za baryłkę. Po godzinie 10:00 obserwujemy już wyraźną redukcję wcześniejszych wzrostów i ropa zyskuje ok. 5-6%, a ropa WTI notowana jest już poniżej 72 USD za baryłkę. Niemniej obecny konflikt może przynieść jeszcze wiele niewiadomych. Choć Iran produkuje ok. 3 mln brk na dzień, z czego połowę eksportuje, głównie do Chin, to jednak pozycja tego kraju na mapie świata powoduje, iż ceny ropy mogą wzrosnąć jeszcze mocniej. jeżeli Iran w odwecie zdecydowałby się na blokadę cieśniny Ormuz, to mogłoby doprowadzić do blokady 20% dostaw światowej ropy, głównie z Arabii Saudyjskiej. Wtedy scenariusz ropy na poziomie 100 USD za baryłkę jest mocno prawdopodobny. Analitycy JP Morgan nie wykluczają choćby wzrostu w okolice 120 USD za baryłkę w takim przypadku.
Największym wygranym dolar amerykański
Ruchy widoczne były również na złocie czy na walutach, które uznawane są za bezpieczne przystanie. Złoto przetestowało historyczne zamknięcia w okolicach 3330-3340 USD za uncję i w tej chwili zyskuje niecały 1%. Największym wygranym tej sytuacji na rynku walutowym jest dolar. Dolar umacnia się bardzo szeroko na całym rynku, choćby do innych walut bezpiecznych jak frank czy jen. EUR/USD osuwa się o ok. 0,5%, po tym jak wczoraj doszło do wzrostu do najwyższych poziomów od 2021 roku. Frank szwajcarski jest dosyć mocny na rynku i jest tak naprawdę najmocniejszy w stosunku do złotego, patrząc na rozszerzoną grupę głównych walut. CHF/PLN umacnia się o ok. 0,6%. Sam frank traci dzisiaj jedynie do dolara amerykańskiego i kanadyjskiego, który zyskuje dzięki silnej ropie. Z kolei jen zyskuje przede wszystkim do walut z Antypodów, ale traci w stosunku do dolara amerykańskiego, kanadyjskiego i również franka.
Silne ruchy obserwowaliśmy również na rynku kryptowalut. Bitcoin stracił blisko 3% w najgorszym momencie, kontynuując wcześniejszą wyprzedaż z 3 poprzednich sesji. w tej chwili jednak strata zneutralizowana została do 1%. Mocniej traci Ethereum, które wciąż zniżkuje o 4%. Spore spadki cały czas utrzymują się na kontraktach terminowych na amerykańskie i europejskie indeksy. Kontrakty na S&P 500 tracą 1%, a na niemieckiego DAXa zniżkują niemal 1,3%. WIG20 również reaguje negatywnie, tracąc 1,3%. Warto jednak zauważyć, iż w tej chwili nie obserwujemy globalnej paniki, a największa zmienność panuje przede wszystkim na rynku ropy naftowej. Niemniej, jeżeli okazałoby się, iż Iran dysponuje bronią jądrową i planowałby jej użyć, taka sytuacja mogłaby doprowadzić do bezprecedensowej wyprzedaży. Nie wydaje się jednak, aby był to scenariusz prawdopodobny.
Po godzinie 10:00 złoty traci do większości walut. USD/PLN rośnie o ok. 0,5% i za dolara płacimy ponownie 3,7000. Z kolei za euro płacimy 4,2712 zł, za franka 4,5587 zł, a za funta 5,0191 zł.
Źródło: Michał Stajniak CFA, XTB