Na tegorocznych targach Agritechnica w Hanowerze Claas pokaże coś, co jeszcze kilka lat temu brzmiało jak science fiction – autonomiczną ładowarkę kołową Torion 956. Maszyna wygląda znajomo, ale jej zachowanie już niekoniecznie – bo potrafi pracować całkowicie bez kierowcy.
Nowy Torion 956 Autonomiczny został wyposażony w system Lidar (Light Detection and Ranging) – czyli laserowy skaner, który tworzy trójwymiarową mapę otoczenia. Dzięki temu ładowarka potrafi samodzielnie poruszać się po placu, rozpoznawać przeszkody, a choćby oceniać ukształtowanie hałd kiszonki czy pryzm obornika.
Wszystkim można sterować z poziomu aplikacji, gdzie rolnik lub operator ustala zadania do wykonania – np. „załaduj kiszonkę z pryzmy nr 2 do podajnika biogazowni”.
Gdzie taka maszyna może pracować?
Claas zaprojektował Toriona głównie z myślą o biogazowniach i gospodarstwach hodowlanych, gdzie codziennie powtarzają się te same, rutynowe zadania:
- podgarnianie i załadunek kiszonki,
- napełnianie mieszalników paszowych,
- przerzucanie obornika lub kompostu,
- prace przy silosach i pryzmach.
W takich miejscach ładowarka może działać praktycznie non stop, bez zmęczenia i przerw na kawę – wystarczy, iż ktoś raz zaplanuje cykl pracy. To rozwiązanie idealne tam, gdzie operatora trudno znaleźć, a praca nie wymaga kreatywności, tylko powtarzalnej precyzji.
Co ciekawe, Claas nie korzysta tu z GPS – cały system opiera się na połączeniu technologii Lidar i sztucznej inteligencji Pile Analysis, która analizuje kształt i objętość pryzm. Dzięki temu Torion potrafi „widzieć” otoczenie bez pomocy satelit, co eliminuje problem sygnału GPS wewnątrz budynków czy pod wiatą.
Sterowanie z aplikacji i praca ręczna
Mimo autonomii, ładowarka przez cały czas może być obsługiwana manualnie – wystarczy przełączyć tryb i wsiąść za kierownicę. To ważne, bo w praktyce nie każda praca nadaje się do pełnej automatyzacji. Ale tam, gdzie zadania są powtarzalne i teren dobrze znany, autonomiczny Torion może przejąć obowiązki człowieka.
Pierwsza taka ładowarka w rolnictwie
Claas podkreśla, iż to pierwsza autonomiczna ładowarka kołowa stworzona z myślą o rolnictwie. Do tej pory podobne rozwiązania pojawiały się raczej w budownictwie czy kopalniach. o ile więc testy wypadną dobrze, można się spodziewać, iż w niedalekiej przyszłości i na polskich fermach zobaczymy ładowarki, które same wiedzą, kiedy i co załadować.
Być może za kilka lat rolnik będzie mógł spokojnie wypić poranną kawę, a jego Torion sam zajmie się napełnianiem mieszalnika – bez narzekania, iż „znowu ta sama robota”.

1 miesiąc temu






![Masz las? Sprawdź, co musisz zrobić po wycięciu drzew [WAŻNE OBOWIĄZKI]](https://static.tygodnik-rolniczy.pl/images/2025/12/12/h_531715_1280.webp)

![Szkodniki już czekają na wiosnę. Gdzie zimują jaja i jak je znaleźć w sadzie? [PORADNIK]](https://static.tygodnik-rolniczy.pl/images/2025/11/25/621050.webp)



