Bain & Company: Nastroje europejskich konsumentów wyraźnie osłabły – Polska wyjątkiem [BADANIE]

23 godzin temu

W większości europejskich państw nastroje pogorszyły się w porównaniu z jesienią ubiegłego roku, jednak Polska stanowi wyjątek – jako jeden z nielicznych rynków odnotowała niewielki wzrost optymizmu – wynika z 11. edycji badania Consumer Pulse przeprowadzonego przez Bain & Company.

Europejczycy coraz mocniej odczuwają rosnące koszty życia oraz niepewność polityczną. W efekcie konsumenci stają się ostrożniejsi w wydatkach, a presja finansowa jeszcze mocniej wpływa na ich codzienne wybory i styl życia.

Spadek nastrojów i rosnące obawy

Średni poziom optymizmu wśród Polaków wyniósł 6,13 w dziesięciopunktowej skali, co oznacza, iż patrzą w przyszłość z większą nadzieją niż przeciętny Europejczyk – średnia dla całego kontynentu wynosi 5,97. Co istotne, wynik ten oznacza niewielki, ale zauważalny wzrost o 0,02 punktu w porównaniu z październikiem 2024 roku. Aż 15% respondentów z Polski określiło swój poziom optymizmu jako bardzo wysoki, co wskazuje na silną grupę osób nastawionych wyjątkowo pozytywnie. Dla porównania, jedynie 12% badanych uplasowało się w najniższym przedziale skali.

– Wzrost poziomu optymizmu w Polsce, choć niewielki, może być dobrym sygnałem – szczególnie na tle ogólnoeuropejskiego spadku nastrojów. Fakt, iż 15% Polaków deklaruje bardzo pozytywne nastawienie, wskazuje na rosnącą grupę konsumentów, którzy mimo wyzwań patrzą w przyszłość z nadzieją. To może świadczyć o stabilizującym się poczuciu bezpieczeństwa – komentuje Patryk Rudnicki, partner zarządzający warszawskim biurem Bain & Company.

Wśród europejskich państw najwyższy poziom optymizmu odnotowano w Hiszpanii, gdzie średnia wyniosła 6,18. Co istotne, Hiszpania – obok Polski – jest jedynym krajem, w którym nastroje społeczne uległy poprawie względem poprzedniego pomiaru. W pozostałych państwach zaobserwowano odwrotny trend – zauważalny był spadek średniego poziomu optymizmu. We Francji i Wielkiej Brytanii wartości te obniżyły się odpowiednio do 5,87 i 5,86, we Włoszech do 5,70, natomiast największy spadek zanotowano w Niemczech, gdzie wynik wyniósł 5,91, co oznacza zmianę o 0,18 punktu.

Z danych wynika, iż Polska i Hiszpania to jedyne kraje, w których nastąpił niewielki wzrost nastrojów, mimo ogólnoeuropejskiej tendencji spadkowej.

Polacy mimo pozytywnych nastrojów należą do najbardziej zestresowanych narodów

Poziom zmartwień i stresu wśród europejskich konsumentów pozostaje istotnym wskaźnikiem nastrojów społecznych, odzwierciedlającym zarówno bieżące wyzwania ekonomiczne, jak i ogólną kondycję psychiczną społeczeństw. Choć różnice między krajami są często subtelne, pozwalają one uchwycić szersze trendy i zidentyfikować obszary, w których konsumenci odczuwają największą presję.

Pod względem poziomu stresu Polska znajduje się w ścisłej czołówce Europy – ich średni wynik wynosi 3,44 w pięciostopniowej skali, co jest minimalnie wyższym rezultatem niż średnia dla całej Europy (3,43). Aż 35% polskich konsumentów deklaruje wysoki poziom stresu – w tym 12% określa go jako ekstremalny, a 23% jako bardzo wysoki. Przekłada się to na wskaźnik net stress* na poziomie +8%, co znacząco przewyższa średnią europejską wynoszącą +3%. Dla porównania, w Niemczech wskaźnik ten jest ujemny (-3%), a w Hiszpanii wynosi 0%. Najwyższy poziom stresu w Europie odnotowano we Włoszech, gdzie net stress sięga +9%. Wielka Brytania i Francja plasują się pośrodku stawki, z wynikami odpowiednio 4% i -1%. Polacy są więc wyraźnie bardziej zestresowani niż większość Europejczyków, co może być efektem silnej presji finansowej oraz utrzymującej się niepewności gospodarczej – czynników, które dominują wśród codziennych obaw konsumentów w Polsce.

Co stresuje Europejczyków?

Źródła stresu wśród Europejczyków są zróżnicowane, jednak w wielu krajach wyraźnie dominuje jeden wspólny czynnik – finanse. Polska nie jest tu wyjątkiem. W najnowszym badaniu aż 45% respondentów z Polski wskazało kwestie finansowe jako główne źródło codziennego stresu. To najwyższy wynik spośród wszystkich analizowanych krajów, co może odzwierciedlać rosnące obciążenia domowych budżetów Polaków, inflację oraz niepewność ekonomiczną. Na kolejnych miejscach znalazły się obawy o własne zdrowie (39%) oraz zdrowie i dobrostan bliskich (32%).

W Niemczech, w przeciwieństwie do Polski, to polityka i konflikty międzynarodowe są głównym źródłem stresu – wskazało je 41% respondentów, wyprzedzając kwestie finansowe. Z kolei w Wielkiej Brytanii i Hiszpanii, podobnie jak w Polsce, to pieniądze są na pierwszym miejscu (odpowiednio 51% i 42%). Francuzi i Włosi wykazują zbliżony układ obaw – najczęściej wskazują na finanse, a następnie na zdrowie własne i zdrowie bliskich.

– Wyniki badania jasno pokazują, iż kwestie finansowe są dziś kluczowym źródłem stresu w wielu krajach Europy, a Polska wyróżnia się tu szczególnie – aż 45% Polaków wskazuje finanse jako główną przyczynę codziennego napięcia. To efekt złożonych czynników, takich jak utrzymująca się rosnące koszty życia czy niepewność związana z sytuacją gospodarczą i polityczną. – zwraca uwagę Patryk Rudnicki. – Polska łączy więc ponadprzeciętny optymizm z jednym z najwyższych w Europie poziomów stresu finansowego. To wskazuje jasne priorytety dla firm zorientowanych na konsumentów w zakresie komunikacji i propozycji wartości – najważniejsze pozostają ogólne pozycjonowanie cenowe oraz stosunek ceny do jakości.

Badanie zostało przeprowadzone na próbie 8 953 dorosłych respondentów z sześciu państw europejskich: Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Włoch, Hiszpanii oraz Polski.

*Poziom stresu netto (net stress) obliczany jest jako różnica między odsetkiem osób deklarujących wysoki poziom stresu (oceny 5 i 4), a odsetkiem osób deklarujących niski poziom stresu (oceny 2 i 1).

Idź do oryginalnego materiału