Bank Anglii (Bank of England) ma dzisiaj podjąć kluczową decyzję w sprawie stóp procentowych. Analitycy są niemal pewni, iż nastąpi czwarta w tym roku obniżka kosztu kredytu – z 4% do 3,75%. Decyzja, ogłaszana o godzinie 13:00 czasu polskiego, będzie bezpośrednią odpowiedzią na gwałtowny spadek inflacji i słabnącą koniunkturę gospodarczą.
Rynki finansowe wyceniają prawdopodobieństwo obniżki stóp na poziomie 97,5%, co czyni dzisiejsze posiedzenie Komitetu Polityki Pieniężnej (Monetary Policy Committee, MPC) niemal przesądzoną sprawą. Gdyby prognoza się potwierdziła, stopa referencyjna spadłaby do najniższego poziomu od stycznia 2023 roku.
Inflacja gwałtownie w dół, bezrobocie w górę
Kluczowym czynnikiem przemawiającym za obniżką jest środowy odczyt inflacji konsumenckiej (CPI), który wypadł znacznie lepiej niż oczekiwano. Według danych Urzędu Statystycznego ONS, inflacja w listopadzie 2025 roku wyniosła 3,2%, spadając z 3,6% w październiku. To najniższy poziom od marca 2025 roku i wyraźny spadek w porównaniu do szczytowych wartości obserwowanych w poprzednich latach.
Jednocześnie dane z rynku pracy malują niepokojący obraz – stopa bezrobocia osiągnęła najwyższy poziom od 2021 roku, a wzrost płac wyraźnie spowolnił. Do tego gospodarka skurczyła się o 0,1% w trzech miesiącach do października, co zwiększa presję na bank centralny, by zapewnić łagodniejsze warunki finansowania.
Podzielony Komitet, decydujący głos gubernatora
Choć obniżka wydaje się nieunikniona, sama decyzja nie będzie jednomyślna. Według analityków, głosowanie w Komitecie Polityki Pieniężnej może ponownie zakończyć się wynikiem 5–4 na korzyść obniżki. W listopadzie stosunek głosów był odwrotny – 5–4 za utrzymaniem stóp bez zmian.
Kluczową rolę ma odegrać gubernator Andrew Bailey, który – jak wynika z protokołów z poprzedniego posiedzenia – wyraził większą sympatię dla opcji obniżki, ale wówczas chciał poczekać na więcej danych potwierdzających spadek inflacji. Te dane właśnie się pojawiły.
W składzie MPC istnieją dwa obozy: czterech „gołębi” członków, którzy obawiają się słabnącego rynku pracy i spadających płac, oraz czterech „jastrzębi”, zaniepokojonych strukturalnymi ograniczeniami podażowymi gospodarki i uporczywością inflacji. Bailey znajduje się pośrodku i jego głos będzie rozstrzygający.
Co z dalszymi obniżkami w 2026 roku?
Choć rynki spodziewają się dzisiejszego cięcia stóp, perspektywy dalszych obniżek w 2026 roku są znacznie mniej pewne. Inwestorzy w tej chwili wyceniają tylko jedną, maksymalnie dwie dodatkowe obniżki w przyszłym roku, najprawdopodobniej do końca kwietnia.
Jak wskazują analitycy Deutsche Bank, dalsze decyzje będą uzależnione od wskaźników wyprzedzających, takich jak oczekiwania inflacyjne firm, prognozy płac oraz kondycja rynku pracy.
Pomimo spadku inflacji, Wielka Brytania przez cały czas notuje najwyższą inflację wśród państw G7, co ogranicza możliwości agresywnego łagodzenia polityki pieniężnej. Co więcej, inflacja w sektorze usług – uważana za wskaźnik trwałych presji cenowych – spada znacznie wolniej niż inflacja ogółem.
Polityka fiskalna: budżet i podwyżki podatków
Dodatkowym elementem komplikującym sytuację jest polityka fiskalna rządu. Minister finansów Rachel Reeves w ubiegłorocznym budżecie podniosła podatki od pracodawców, co przyczyniło się do podwyższonej presji inflacyjnej. Z drugiej strony, niektóre decyzje z tegorocznego budżetu – jak usunięcie zielonych opłat z rachunków za energię i zamrożenie cen biletów kolejowych – mogą mieć jedynie czasowy efekt dezinflacyjny.
Ekonomista ING, James Smith, wskazuje, iż choć Bank Anglii jest głęboko podzielony, okoliczności gospodarcze zmuszają go do działania.
Brak konferencji prasowej – wszystko w komunikacie
Istotnym szczegółem dzisiejszego posiedzenia jest fakt, iż po ogłoszeniu decyzji nie odbędzie się konferencja prasowa gubernatora. Oznacza to, iż inwestorzy będą zdani wyłącznie na analizę treści komunikatu, rozkładu głosów oraz niuansów językowych dotyczących przyszłej ścieżki polityki pieniężnej (tzw. forward guidance).
Szczególnie bacznie obserwowane będzie, czy Bank Anglii utrzyma obecne sformułowanie o „stopniowej ścieżce spadkowej” (gradual downward path) stóp procentowych, czy też wprowadzi bardziej ostrożny ton sugerujący, iż obniżki będą rzadsze i bardziej warunkowe.
Kontekst międzynarodowy
Dzisiejsza decyzja Banku Anglii odbywa się w szerszym kontekście działań banków centralnych na świecie. W tym samym dniu swoją politykę ogłaszają: Europejski Bank Centralny (prawdopodobnie bez zmian), Riksbank w Szwecji (który właśnie pozostawił stopy na poziomie 1,75%) oraz Norges Bank w Norwegii (który utrzymał stopy na poziomie 4%).
Co istotne, inne duże banki centralne znajdują się blisko końca swoich cykli łagodzenia polityki. Rezerwa Federalna USA zasygnalizowała tylko jedną obniżkę w 2026 roku, a EBC prawdopodobnie zakończył już swój cykl obniżek.
Źródła: Reuters, The Guardian, ONS

15 godzin temu







