Stanowisko rosyjskiego banku centralnego sugeruje zarazem, iż nie należy spodziewać się początku cyklu luzowania polityki pieniężnej.
Stopy procentowe w Rosji w dół. Bank centralny widzi światło w tunelu?
"Bank Rosji utrzyma warunki monetarne tak zacieśnione, jak będzie to konieczne, aby przywrócić inflację do celu w 2026 r." - czytamy w komunikacie Banku Centralnego Federacji Rosyjskiej. "Oznacza to, iż polityka pieniężna pozostanie rygorystyczna przez długi czas. Dalsze decyzje dotyczące stopy bazowej zostaną podjęte w zależności od szybkości i trwałości spadku inflacji i oczekiwań inflacyjnych. Zgodnie z prognozą Banku Rosji, biorąc pod uwagę stanowisko polityki pieniężnej, roczna inflacja powróci do 4,0 proc. w 2026 r. i utrzyma się na poziomie celu w dalszej perspektywie".Reklama
Cel inflacyjny Banku Rosji to 4,0 proc. w ujęciu rocznym. W kwietniu, jak przypomniał bank w komunikacie, dostosowany sezonowo bieżący wskaźnik dynamiki cen konsumenckich wyniósł 6,2 proc. w ujęciu zannualizowanym wobec średnio 8,2 proc. w I kwartale 2025 r. Analogiczny wskaźnik inflacji bazowej wyniósł 4,4 proc. wobec 8,9 proc. w I kwartale. "Jednocześnie większość wskaźników inflacji bazowej mieściła się w przedziale 5,5-7,5 proc. w ujęciu rocznym" - napisali bankierzy centralni.
Bank centralny pochwalił się, iż wpływ restrykcyjnej polityki pieniężnej na popyt jest coraz bardziej widoczny, manifestując się poprzez malejące presje inflacyjne. Ale wpływ ten nie wszędzie jest taki sam. "Restrykcyjna polityka monetarna ma szczególnie silny wpływ na spadek cen dóbr nieżywnościowych, w tym poprzez aprecjację rubla. jeżeli chodzi o produkty spożywcze i usługi, presja inflacyjna pozostaje wysoka" - czytamy w komunikacie.
Bank poświęcił też sporo uwagi w komunikacie oczekiwaniom inflacyjnym w Rosji. Wskazano, iż oczekiwania cenowe przedsiębiorstw przez cały czas spadały, oczekiwania uczestników rynku finansowego nie zmieniły się znacząco, a oczekiwania inflacyjne gospodarstw domowych nieznacznie wzrosły. "Ogólnie rzecz biorąc, oczekiwania inflacyjne pozostają wysokie" - odnotował bank, wskazując, iż może to być przeszkodą na drodze do bardziej zrównoważonego spadku inflacji.
Według bankierów centralnych, odchylenie rosyjskiej gospodarki w górę od zrównoważonej ścieżki wzrostu zmniejsza się, a dane o wysokiej częstotliwości, w tym te z II kwartału 2025 r., wykazują stopniowe spowolnienie wzrostu popytu krajowego.
Obniżka stóp procentowych w Rosji. Władimir Putin się ucieszy?
W podsumowaniu wskazano, iż ryzyka proinflacyjne nieznacznie spadły, ale przez cały czas przeważają nad ryzykami dezinflacyjnymi w średnim okresie.
"Kluczowe ryzyko proinflacyjne wiąże się z dłuższym odchyleniem rosyjskiej gospodarki w górę od zrównoważonej ścieżki wzrostu i wysokimi oczekiwaniami inflacyjnymi, a także z pogorszeniem warunków handlu zagranicznego. Dalszy spadek tempa wzrostu światowej gospodarki i cen ropy naftowej w przypadku eskalacji napięć handlowych może mieć skutki proinflacyjne poprzez dynamikę kursu wymiany rubla. Ryzyko dezinflacyjne obejmuje bardziej znaczące spowolnienie wzrostu kredytów i popytu krajowego pod wpływem napiętych warunków monetarnych. jeżeli napięcia geopolityczne ulegną złagodzeniu, warunki zewnętrzne mogą się poprawić, co może mieć skutek dezinflacyjny" - tłumaczy bank centralny Rosji.
Obniżka stóp procentowych o 100 punktów bazowych przez rosyjski bank centralny z pewnością ucieszy Władimira Putina, który od miesięcy apelował do prezes banku Elwiry Nabiulliny i jej kolegów, by "nie zamrażali rosyjskiej gospodarki". Rosyjski przywódca miał ulegać podszeptom przedstawicieli największych firm, których denerwowały wysokie koszty kredytu.
W marcu w Banku Centralnym Federacji Rosyjskiej rozpoczął się choćby audyt - według niektórych źródeł, miał on być sposobem na wywarcie presji na szefowej tej instytucji. Elwira Nabiullina pozostawała jednak nieugięta i od października ub. r. utrzymywała główną stopę procentową na poziomie 21 proc., najwyższym od dwóch dekad - aż do teraz.