Bank Citi stawia na blockchain – inwestuje w BVNK, by przyspieszyć rozliczenia on-chain

4 godzin temu
Zdjęcie: Citi inwestuje w stablecoiny.


Citi Ventures inwestuje w BVNK, czyli firmę dostarczającą infrastruktrę stablecoinową dla przedsiębiorstw. Kiedy giganci z Wall Street zaczynają inwestować w infrastrukturę stablecoinów, to nie jest już eksperyment. To strategiczna gra o przyszłość globalnych płatności.

Citi Ventures wchodzi do gry

Citi Ventures, inwestycyjne ramię jednego z największych banków świata, właśnie dokonało strategicznej inwestycji w BVNK – firmę dostarczającą infrastrukturę stablecoinową dla przedsiębiorstw. Choć kwota transakcji nie została ujawniona w czwartkowym oświadczeniu, sam fakt zaangażowania Citi mówi więcej niż jakiekolwiek liczby.

BVNK to nie startup z garażu. Platforma przetwarza rocznie ponad 20 mld USD i obsługuje takich klientów jak Worldpay, Flywire czy dLocal. Mówimy więc o rozwiązaniu, które już dziś napędza realną gospodarkę cyfrową.

Stablecoiny cieszą się rosnącym zainteresowaniem jako narzędzie rozliczeniowe dla transakcji on-chain i kryptowalutowych

– skomentował Arvind Purushotham, szef Citi Ventures.

Brzmi jak banalna obserwacja? Niekoniecznie. To oficjalne potwierdzenie, iż tradycyjna bankowość dostrzega w stablecoinach konkurencję dla SWIFT i chce w niej uczestniczyć, zamiast ją ignorować.

GENIUS Act otwiera furtkę

Timing tej inwestycji nie jest przypadkowy. W lipcu uchwalono GENIUS Act – pierwszą federalną regulację dla stablecoinów płatniczych w USA. Departament Skarbu właśnie zbiera uwagi publiczne dotyczące wdrożenia przepisów, co oznacza, iż legalny framework jest już na horyzoncie. To przełom. Banki latami obserwowały stablecoiny z boku, czekając na jasne zasady gry. Teraz je dostały i ruszają z kopyta.

Excited to announce a strategic investment from @Citi Ventures.

"Stablecoins are seeing increased interest in use for settlement of on-chain and crypto asset transactions. We were impressed by BVNK's enterprise-grade infrastructure and their proven track record." — Arvind… pic.twitter.com/xUKlw8IetT

— BVNK (@BVNKFinance) October 9, 2025

Citi rozważa własny stablecoin

Co ciekawe, Citi nie poprzestaje na inwestycjach w infrastrukturę. CEO Jane Fraser ujawniła latem, iż bank rozważa emisję własnego stablecoina, który ma wzmocnić ofertę płatności cyfrowych. Firma bada również usługi custody oraz produkty płatnicze powiązane ze stablecoinami i krypto-ETF-ami. Citi buduje pełny ekosystem. Inwestycja w BVNK to tylko jeden z elementów znacznie większej układanki.

Biliony dolarów w zasięgu wzroku

Prognozy są oszałamiające. Citi Research podniosło niedawno swoją bazową prognozę emisji stablecoinów na 1,9 bln USD do 2030 roku. Goldman Sachs sugeruje, iż rynek może sięgnąć bilionów, gdy jasne regulacje otworzą drzwi do masowego użycia w płatnościach i rozliczeniach.

To nie są już fantazje kryptomaniaków. To twarde prognozy od analityków największych instytucji finansowych świata.

Banki myślą o wspólnym froncie

Citi nie jest osamotnione w swoich ambicjach. Jak podał The Block w maju, JPMorgan, Bank of America i Citigroup prowadziły wstępne rozmowy o wspólnym projekcie stablecoinowym.

Wyobraź sobie: trzy banki zarządzające bln USD wspólnie tworzą stablecoin. To byłby produkt z natychmiastową wiarygodnością, gigantyczną płynnością i globalnym zasięgiem. Taki ruch mógłby na zawsze zmienić krajobraz płatności międzynarodowych. Warto dodać, iż ostatnie europejskie banki już zaczynają kombinować nad takim europejskim stablecoinem, który byłby w zasadzie odpowiedzią na nieudolne próby wprowadzania CBDC, które na ten moment ugrzęzły w martwym punkcie. Wygląda więc na to, iż cyfrowe euro przegra wyścig z pierwszym europejskim stablecoinem.

Dlaczego to ma znaczenie

Zaangażowanie Citi w BVNK to sygnał, iż rozliczenia on-chain stają się mainstreamem. Banki nie inwestują miliardów w technologie, które uważają za niszowe. Robią to, gdy widzą nieuchronną zmianę paradygmatu.

Stablecoiny oferują to, czego tradycyjny system bankowy nie może: natychmiastowe rozliczenia 24/7, bez pośredników, z pełną transparentnością i dramatycznie niższymi kosztami. Dla globalnych firm przetwarzających miliardy w płatnościach międzynarodowych to różnica między konkurencyjnością a śmiercią przez tysiąc prowizji. Citi to zrozumiało. Pytanie brzmi: kto będzie następny?

Blockchain przestaje być buzzwordem. Staje się globalną infrastrukturą.

Idź do oryginalnego materiału