Bank przyjazny kryptowalutom zmuszony do ogłoszenia bankructwa

3 miesięcy temu

Kolejny bank otwarty na kryptowaluty znika z mapy instytucji finansowych. Chodzi o szwajcarski FlowBank. Tamtejszy regulator zmusił bank do ogłoszenia bankructwa. Likwidowana instytucja miała powiązana między innymi z emitentem stablecoinów TrueUSD, firmą Techteryx, i zarządzającym aktywami kryptograficznymi CoinShares. Spekuluje się, iż FlowBank miał też powiązania z Binance. Co dalej z klientami banku i ich aktywami?

Szwajcarski bank powiązany z kryptowalutami do likwidacji

Popularny w Szwajcarii bank internetowy FlowBank, słynący z oferowania usług handlu kryptowalutami, został zamknięty i zmuszony do bankructwa. Szwajcarski organ nadzoru finansowego (FINMA) ocenił, iż bank „poważnie naruszył” standardy wymagane od instytucji finansowych zajmujących się działalnością bankową.

W oświadczeniu z 13 czerwca, które dotyczył sprawy FlowBank, Szwajcarski Urząd Nadzoru Rynku Finansowego uzasadnił: „Środek ten okazał się konieczny, ponieważ bank nie posiada już minimalnego kapitału wymaganego do prowadzenia działalności gospodarczej”. Ponadto w ocenie FINMA bank nie ma perspektyw na restrukturyzację i istnieją obawy, iż podmiot posiada nadmierne zadłużenie. Tym samym w podsumowaniu oświadczenia FINMA stwierdził, iż „Bank musi zostać zlikwidowany”.

FlowBank powstał w 2020 roku. Poza standardowymi usługami finansowymi bank oferował usługi handlu kryptowalutami. Wiadomo, iż FlowBank miał powiązania między innymi z emitentem stablecoinów firmą Techteryx, która odpowiada za projekt TrueUSD (TUSD). Co więcej, bank był częściowo własnością firmy zarządzającej aktywami kryptograficznymi CoinShares. Spekuluje się, iż FlowBank miał również współpracować z największą na świecie giełdą kryptowalut, czyli Binance.

Katastrofa wisiała w powietrzu

FlowBank miał krótką, aczkolwiek dość burzliwą historię, która mogła sugerować nadejście katastrofy, która właśnie się wydarzyła. Bank już od dawna był na celowniku regulatora.

Szwajcarski organ nadzoru finansowego po raz pierwszy podjął działania egzekucyjne wobec FlowBank w październiku 2021 r. Już FINMA stwierdził poważne naruszenia prawa, szczególnie w odniesieniu do wymagań kapitałowych. Rok później wyznaczono niezależnego audytora, który zajmował się monitorowaniem płynności FlowBank do momentu, aż osiągnie wymaganą płynność.

W czerwcu 2023 roku FINMA wyznaczyła kolejnego nadzorcę do monitorowania działalności finansowej FlowBank, co było wynikiem pogłębiania się stwierdzonych nieprawidłowości. Dochodzenie wykazało m.in. „liczne relacje biznesowe obarczone większym ryzykiem”. Ponadto organ nadzoru stwierdził, iż ze strony banki doszło do przetworzenia dużych transakcji bez zachowania należytej staranności i ostrożności.

8 marca 2024 r. FINMA cofnęła licencję dla FlowBank, co adekwatnie przypieczętowało los instytucji. Wyrok nie pozostało prawomocny. Bank złożył skargę do Federalnego Sądu Administracyjnego, która oczekuje na rozpatrzenie.

Co z klientami banku i ich aktywami?

Zgodnie z dokumentem opublikowanym na stronie internetowej FINMA, klienci FlowBank posiadający depozyty do 100 000 franków szwajcarskich (około 111 710 dolarów) mogą czuć się bezpiecznie. W oświadczeniu upadły bank zadeklarował, iż klienci otrzymają zwrot pieniędzy w ciągu siedmiu dni roboczych.

Z kolei przyszłość depozytów kryptowalutowych klientów FlowBank pozostaje niepewna. FINMA stwierdziła, iż ​​to od likwidatora zależy, czy sklasyfikuje kryptowaluty jako aktywa depozytowe, które w procesie upadłości będą traktowane jak papiery wartościowe, czy też będą traktowane jako „roszczenia wobec banku”.

Źródło: https://x.com/flowbank_sa

Póki co bank nie odpowiada na komentarze w tej sprawie. Wszystkie strony internetowe FlowBank odsyłają do pisma informującego klientów o zamknięciu banku. Natomiast konto banku na Twitterze zostało dezaktywowane.

Idź do oryginalnego materiału