Bankowość na fali inwestycji – nowy raport Banku Pekao analizujący rynek kredytów dla przedsiębiorstw

2 godzin temu

Bankowość korporacyjna w Polsce wchodzi w nową fazę dynamicznego rozwoju. Po latach ograniczonego popytu na kredyt ze strony firm, rynek stoi dziś u progu istotnej zmiany. Inwestycyjne odbicie nabiera tempa, a skala publicznego wsparcia dla strategicznych projektów gospodarczych jest bezprecedensowa.

W połączeniu z presją demograficzną, rosnącymi kosztami pracy oraz postępującą cyfryzacją i automatyzacją, tworzy to warunki do trwałego ożywienia w segmencie finansowania przedsiębiorstw. W najnowszym raporcie specjalnym ekonomiści Banku Pekao S.A. prognozują, iż w najbliższych latach rynek kredytów korporacyjnych będzie rósł w tempie przekraczającym 9 proc. rocznie.

Analitycy bankowi często koncentrują się przede wszystkim na kwestiach podażowych — takich jak dostępność kapitału, struktura bilansów czy polityka stóp procentowych — pomijając przy tym równie istotne czynniki popytowe, które w wielu przypadkach decydują o dynamice rynku.

– Sektor bankowy zapewnia podaż kredytów w gospodarce. Dlatego też w bankowych analizach segmentu kredytowego łatwo o przesadne wyeksponowanie kwestii podażowych: poziomu stóp proc. czy warunków kredytowania. Tymczasem Polska stoi w tej chwili u progu swoistego przełomu: pierwszy raz od dawna to umocnienie popytu na kredyt będzie decydującym czynnikiem kształtującym akcję kredytową. W naszym raporcie mocno to podkreślamy – zauważa Sebastian A. Roy, ekonomista Banku Pekao S.A. i współautor raportu. -Rzecz jasna, w makroekonomii „do tanga trzeba dwojga” i przyspieszenie akcji kredytowej nie obejdzie się ani bez silnego popytu, ani mocnej podaży. W przyszłym roku jednocześnie wystąpi jednak splot korzystnych czynników popytowych (inwestycje) i podażowych (luzowanie polityki pieniężnej). W efekcie zobaczymy dalsze przyspieszenie wzrostów portfela kredytów korporacyjnych bez istotniejszych korekt na marżach kredytowych.

Analitycy banku prognozują, iż dynamika wolumenu należności banków od przedsiębiorstw niefinansowych przyspieszy z ok. 8 proc. r/r w 2025 r. do 9,4 proc. r/r w 2026 r. i 9,2 proc. r/r w 2027 r.

Pierwsza połowa roku była rozczarowaniem, jeżeli chodzi o inwestycje. Początków ożywienia inwestycyjnego należy upatrywać dopiero w drugim półroczu 2025

– To nie tak, iż inwestycji w Polsce nie będzie. Po prostu przygotowanie dużych procesów inwestycyjnych i rozliczenie środków z KPO wymagało nieco więcej czasu – uspokaja Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista Banku Pekao S.A., jeden z autorów raportu. – Dynamika inwestycji w Polsce jest ściśle związana z cyklem funduszy europejskich, a te złapały ostatnio zadyszkę. Wystarczy powiedzieć, iż w cztery lata po rozpoczęciu unijnej perspektywy finansowej powinniśmy wydać już 20-25 proc. dostępnych środków, podczas gdy wydaliśmy zaledwie 10 proc.. w tej chwili wchodzimy już jednak w fazę ożywienia. W efekcie w przyszłym roku inwestycje w cenach stałych wzrosną o niemal 9 proc. r/r i dołożą 1,5 p. proc. do wzrostu gospodarczego.

Zgodnie z prognozami autorów raportu, wzrostowi inwestycji o 11,1 proc. r/r w przyszłym roku będzie towarzyszył wzrost portfela kredytów inwestycyjnych o 8,8 proc. r/r. Kredyty inwestycyjne będą odpowiadać za ponad połowę wszystkich należności firm względem sektora bankowego.

Zmiany w wynikach finansowych firm będą czynnikiem wspierającym akcję kredytową

– W ubiegłym roku polskie przedsiębiorstwa znacząco się oddłużyły, ale jednocześnie utrzymująca się presja kosztowa i płacowa przyczyniła się do obniżenia rentowności kapitałów własnych – odnotowuje Krzysztof Mrówczyński, menedżer ds. Analiz Sektorowych w Banku Pekao S.A. i współautor raportu. – Polscy przedsiębiorcy ostrożnie podchodzą do instrumentów finansowych oferowanych przez banki, ale zeszłoroczny spadek zadłużenia wyraźnie pokazuje, iż w sektorze przedsiębiorstw jest w tej chwili przestrzeń na wykorzystanie silniejszej dźwigni finansowej i optymalizację struktury kapitałowej.

Zgodnie z danymi prezentowanymi w raporcie, w latach 2023-24 wartość zobowiązań firm w stosunku do ich aktywów spadła o 3 p. proc. do 53 proc. Wskaźnik ROE spadł natomiast do 9,3 proc. wobec ok. 14 proc. w latach 2021-22.

Szczegółowe procesy gospodarcze, takie jak postępy w cyfryzacji czy wymiana floty transportowej, będą przyczyniać się do umocnienia akcji kredytowej

– Spoglądając na koniunkturę w bankowości przedsiębiorstw powinniśmy jednocześnie widzieć szczegóły i trendy ogólne, cały las i poszczególne drzewa – mówi Paweł Kowalski, ekspert ds. Analiz Sektorowych w Banku Pekao S.A. i współautor raportu. – Popyt na finansowanie będzie w najbliższych latach napędzany przez szereg procesów gospodarczych i potrzeb inwestycyjnych sektora przedsiębiorstw. Można tu wymienić m.in. cykliczne ożywienie zakupów pojazdów związane z amortyzacją floty, inwestycje związane z postępującą cyfryzacją gospodarki czy konieczność dostosowania procesów przemysłowych do polityki środowiskowej i klimatycznej UE. Wygeneruje to zwiększone zapotrzebowanie na kredyt inwestycyjny, ale także inne produkty, takie jak leasing, project finance, obsługa emisji obligacji, „zielone” instrumenty finansowe czy nowoczesne usługi transakcyjne i płatnicze.

Wielkie inwestycje, wielkie szanse, wielkie niewiadome

– Boom inwestycyjny w latach 2026-27 będzie absolutnie kluczowym czynnikiem umocnienia popytu firm na kredyt w Polsce. Będzie to jednak cykl inwestycyjny inny niż wszystkie. Dlaczego? Bo będzie skupiony na bardzo kosztownych, dużych projektach transformacyjnych skupionych w nielicznych branżach (wytwarzanie i transport energii, infrastruktura, ciepłownictwo, wydajność cieplna budynków). Mówimy o wartych miliardy złotych projektach, takich jak budowy nowych elektrowni, tuneli czy nowoczesnych sieci elektroenergetycznych. Takie projekty są bardzo ryzykowne i nie wszystkim bankom wystarczy apetytu na ryzyko, aby w nich partycypować – twierdzi Ernest Pytlarczyk. – Oczekujemy jednak, iż wykorzystanie środków publicznych (w tym pożyczek i dotacji z KPO) „ubankowi” niektóre spośród tych projektów.

W efekcie, część inwestycji o najwyższym poziomie ryzyka może zostać sfinansowana dzięki mechanizmom mieszanym, łączącym kapitał publiczny z komercyjnym. To z kolei oznacza, iż rola banków w finansowaniu transformacji gospodarczej nie zostanie ograniczona, ale przekształcona — z bezpośredniego kredytowania na bardziej selektywne, partnerskie uczestnictwo w projektach. W krótkim okresie może pojawić się efekt wypychania kredytu komercyjnego przez preferencyjne pożyczki, jednak w dłuższej perspektywie inwestycje uruchomione z udziałem środków publicznych będą generować dodatkowy popyt na finansowanie obrotowe i rozwojowe w kolejnych ogniwach łańcucha wartości.

Raport „Bankowość na fali inwestycji” powstał pod redakcją Sebastiana A. Roya w Departamencie Analiz Makroekonomicznych Banku Pekao S.A. Współautorami raportu są Ernest Pytlarczyk, Krzysztof Mrówczyński i Paweł Kowalski. Raport można pobrać w całości w Serwisie Ekonomicznym Pekao.

Idź do oryginalnego materiału